EN

Chris Bell, Knight Frank o skutkach Brexitu

Zapytaliśmy przedstawiciela rynku nieruchomości, zajmującego się całą Europą, a pochodzącego z Wielkiej Brytanii, jakie będą skutki Brexitu dla nieruchomości w Europie Środkowo-Wschodniej i czy rynek nieruchomości w Europie Środkowo-Wschodniej może skorzystać na Brexicie? - Na razie nie widzę żadnych negatywnych skutków. Myślę, że Europa, w tym Europa Środkowa, radzić sobie będzie relatywnie lepiej niż Wielka Brytania, przynajmniej w krótkim czasie - deklaruje Cris Bell, dyrektor zarządzający na Europę w Knight Franku.

– Logicznie rzecz biorąc istnieje obawa, że fundusze będą przenosić się z Wielkiej Brytanii, gdzie panuje niepewność, do innych miejsc. W niepewnym świecie – a jest to świat niepewny i Brexit temu nie pomaga – jest prawdopodobne, że fundusze będą szukać innych lokalizacji. Jedną z nich będzie niewątpliwie Warszawa, a także Praga. Są to dobrze znane, ugruntowane i przejrzyste rynki. Myślę więc, ze relatywnie mogą na tym skorzystać. Niemniej jednak rynki te radzą sobie dobrze i bez tego. Oczywiście każde dodatkowe wzmocnienie się przyda, ale tak czy inaczej rynki te i tak rosną z roku na rok – dodaje Chris Bell.

Czy Brexit to trzęsienie ziemi? – Myślę, że początkowo był to wstrząs sejsmiczny. Na pewno w Wielkiej Brytanii reakcja była bardzo emocjonalna. Kiedy sytuacja się uspokaja, zaczynamy zauważać, że biznes robi to, co zwykle, czyli wraca do swojej normalnej aktywności i próbuje radzić sobie w zaistniałej sytuacji. Podróżując po Europie niedawno byłem w Paryżu, Brukseli, Pradze, a teraz jestem w Warszawie i nie widzę tu trzęsienia ziemi. Nasz biznes działa tak, jak dawniej. Jeśli mieliby się pojawić jacyś wygrani albo przegrani w tej sytuacji, to mam wrażenie, że Wielka Brytania wyjdzie raczej mniej dobrze, ale nie widzę zasadniczej zmiany w Europie kontynentalnej – tłumaczy dyrektor w Knight Franku.

Kategorie