EN

Budowlanka pnie się w górę

Raport giełdowy
Rok 2015 rozpoczął się od (nie)oczekiwanej zamiany ról. Korekta w USA, wzrosty w Europie, a w Polsce nawet bilans pierwszego miesiąca był dodatni. Niestety początek lutego już nie. Gwiazdą wśród indeksów był zdecydowanie WIG-Budownictwo

Rok 2014 był bardzo dobry dla amerykańskich giełd. Indeks S&P500 dał zarobić ponad 10 proc., co jak na rynek rozwinięty jest bardzo dobrym wynikiem. W styczniu 2015 przyszedł więc czas na realizację zysków, wzmocnioną także procesami innymi niż tylko prosta ocena stóp zwrotu z ostatnich dwunastu miesięcy, względnie porównanie wycen między akcjami amerykańskich giełd i parkietów z reszty świata. Powoli zaczął się zmniejszać dystans między gospodarką USA a strefą euro, co widać było w danych gospodarczych pojawiających się w eurolandzie, spadająca cena ropy pogorszyła perspektywy amerykańskich spółek energetycznych, a wzmacniający się dolar pogorszył warunki funkcjonowania amerykańskich eksporterów. Tymczasem w Europie ruszył długo oczekiwany program jakościowego luzowania polityki pieniężne, który za oceanem, stosowany przez ostatnie lata, walnie przyczynił się do hossy na tamtejszych rynkach. W eurolandzie skala programu, polegającego na skupie obligacji przez Europejski Bank Centralny (i w ten sposób zasilanie gospodarki w pieniądz), okazała się dwukrotnie większa niż spodziewali się analitycy. Z jednej strony niskie ceny ropy (i pozostałych surowców energetycznych) osłabiają silnie reprezentowany na giełdach sektor energetyczny, ale z drugiej osłabiają tendencje inflacyjne związane z ożywieniem gospodarczym i tym samym oddalają podwyżki stóp procentowych. Układanka na światowych rynkach finansowych jest skomplikowana, bowiem wpływa na nią jeszcze sytuacja polityczna. Konflikt na Ukrainie, na Bliskim Wschodzie, niepokoje związane z rozstrzygnięciem wyborów w Grecji (słynny Grexit, czyli wyjście Grecji ze strefy euro) i perspektywa wyborów w Hiszpanii mogą znacząco wpłynąć na sytuację. Tymczasem w Polsce początek roku może rozbudzić apetyty na nieco większe stopy zwrotu. Gospodarka rozwijająca się w tempie powyżej 3 proc., nieco słabszy złoty sprzyjający eksporterom, środki do zainwestowania w posiadaniu funduszy emerytalnych i inwestycyjnych mogą napędzić popyt. Tym bardziej, że niewykluczone, iż stopy procentowe jeszcze spadną, osłabiając opłacalność inwestycji w lokaty bankowe. Także w przypadku obserwowanych przez Eurobuild sektorów sytuacja nastraja optymistycznie. Rok 2015 będzie okresem dużych inwestycji w energetyce (nawet 20 mld zł) i na kolei (9 mld zł), a także przygrywką do powrotu jeszcze większych pieniędzy do segmentu drogowego (łącznie do 2020 roku nawet 90 mld zł). W przypadku deweloperów odżywająca gospodarka i ciągle większe prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych wpływają korzystnie na perspektywy deweloperów mieszkaniowych. Zdaniem wielu analityków zyski w 2015 i 2016 mogą wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt procent. W przypadku deweloperów komercyjnych utrzyma się ryzyko utraty wartości portfeli komercyjnych, ale nie na tyle, by zaowocowało to spadkami notowań. Analitycy zalecają bardzo selektywne podejście do tego segmentu – uzależnianie zaangażowania nawet od pojedynczych projektów realizowanych przez poszczególnych deweloperów.

Powyższe stwierdzenia znajdują odzwierciedlenie w zachowaniu obu sektorów w styczniu. WIG-BUD piął się w górę, dystansując indeksy szerokiego rynku, WIG-Deweloperzy zachowali się lepiej niż wspomniane indeksy, ale i tak byli na minusie. Wśród spółek budowlanych gwiazdą jest Budimex, który początek 2015 roku uczcił przebiciem rocznego maksimum z kwietnia 2014 roku. Nic dziwnego, że przedstawiciele spółki tryskają optymizmem. Podsumowując 2014 rok (spółka już opublikowała wyniki za ubiegły rok), podkreślano, że to najlepszy rok w historii działalności (podpisane kontrakty na 6,3 mld zł, zysk operacyjny wzrósł o 40 proc. rdr), a Budimex – już myśląc o przyszłości – chce zatrudnić nawet 800 osób, szykując się na szeroki front robót w budownictwie drogowym, kolejowym, energetycznym oraz mieszkaniowym. Wzrosty dwucyfrowe zanotowały także Mostostale: Warszawa i Płock. Straty sprzed roku, kiedy to wybuchł kryzys na Ukrainie, odrobiła też Elektrobudowa, a jej kurs znów zbliżył się do 100 zł. Niemal wszystkie spółki z zestawienia odnotowały wzrost, co najlepiej świadczy o wierze inwestorów w ten sektor.

Zgodnie z prognozami analityków pierwsze tygodnie 2015 roku nie były zbyt dobre dla deweloperów komercyjnych – ważne dla indeksu WIG-Deweloperzy GTC i Echo traciły. Ale spółki mieszkaniowe zyskiwały, m.in. Dom Development i Polnord. O dobrym roku 2014 może świadczyć fakt, że liczba pozwoleń na budowę wzrosła o blisko 40 proc. w ujęciu rocznym, a w przypadku rozpoczętych prac odsetek ten wyniósł 35 proc. ν (Mir)

Węgierska gwiazda świeci jasno

Po bardzo słabym grudniu, początek roku okazał się świetnym okresem dla węgierskiego BUX. Indeks wzrósł w ciągu 6 tygodni o 8 proc. Dla porównania, praski PX 50 zyskał ponad 7 proc. Po raz kolejny okazało się więc, że polska specyfika warszawskiej giełdy może skutecznie przysłonić trendy na rozwiniętych rynkach zagranicznych. Obie giełdy regionu zdołały odbić się po chwilowej korekcie w połowie stycznia i wyraźnie oddalić się od poziomów z końca roku 2014. Pewnym pocieszeniem może być to, że w grudniu na spadki najbardziej odporna okazała się warszawska giełda.

Kategorie