EN

Na rynku brakuje luksusowych nieruchomości

Rynek mieszkaniowy
POLSKA Polski rynek nieruchomości luksusowych jest dopiero na początku drogi rozwoju – wynika z najnowszego raportu firm KPMG i Reas. Jak wynika z raportu, łączna wartość transakcji na rynku pierwotnym nieruchomości luksusowych wynosi ok. 500 mln zł rocznie, z czego 90 proc. generują apartamenty. Reszta to tzw. rezydencje.

Rocznie na rynku polskim notuje się 160-180 transakcji sprzedaży luksusowych apartamentów. Dla porównania – liczba transakcji na rynku luksusowych rezydencji to 20-25, a szacowana wartość to 50-57 mln zł. – Luksus koncentruje się w Warszawie, co nie dziwi. Inne miasta, gdzie pojawiają się luksusowe projekty mieszkaniowe, to: Kraków, Wrocław, Trójmiasto. Także Poznań, ale tam jest ich naprawdę bardzo mało – powiedział Kazimierz Kirejczyk, partner zarządzający w Reas. – Historycznie najwyższa cena sprzedaży osiągnięta w Warszawie na tym rynku to 65 tys. zł za 1 mkw. w projekcie Rezydencja Opera – przyznał Kazimierz Kirejczyk. Mimo to KPMG wskazuje, że w Polsce ceny nieruchomości luksusowych i tak są mocno zdyskontowane. Dla porównania – w Austrii ceny są cztery razy wyższe. Widać jednak, że rynek się rozwija. Jako ciekawostkę na potwierdzenie podano przykład Melody House firmy Echo Investment. Budynek został uznany za trendseterra na rynku luksusowych apartamentowców w Polsce ze względu na lokalizację, zainstalowane udogodnienia, jakość lokali. Kiedy został oddany do użytku w 1999 roku, mieszkania kosztowały tam 2,5 tys. dolarów. – Teraz ta wartość jest minimum trzy razy wyższa – powiedział Kazimierz Kirejczyk.

Bogaci patrioci

Jeśli chodzi o potencjał rozwoju popytu, to Polakom daleko jeszcze do europejskiej zamożności. Średnia wartość majątku na mieszkańca Unii Europejskiej wyniosła w 2014 r. 153,6 tys. dolarów. To siedem razy więcej niż w Polsce, gdzie było to 22,2 tys. dolarów. Wg wyliczeń KPMG, Polska ma osiągnąć średnią europejską za 43 lata, przy założeniu, że majątek będzie pomnażany cały czas w dotychczasowym tempie. To oznacza, że popyt na luksusowe nieruchomości będzie rósł. W Polsce, jak wynika z raportu, jest 47 tys. osób posiadających majątek płynny powyżej 1 mln dolarów. Jak wynika z badania, 84 proc. z nich posiada minimum jedną nieruchomość luksusową. Pozostałe 16 proc. prawdopodobnie będzie taką nieruchomość chciało nabyć. I to raczej w Polsce, ponieważ – jak wynika z badania firm KPMG i Reas – 99 proc. osób, które już posiadają nieruchomości, ma je w Polsce, a pozostały 1 proc. – i w Polsce, i za granicą.

Kiedy możemy mówić o apartamencie luksusowym? Autorzy raportu spytali o to najbogatsze osoby w Polsce, posiadające majątek wart ponad 1 mln zł; wg nich luksusowy apartament to taki, który znajduje się w dużym mieście i jest wykończony pod klucz. Takie osoby uważają, że dolną granicą ceny za 1 mkw. takiego lokalu jest 19,7 tys. zł. Nie ma jednak regulacji, które określałyby, co to jest luksusowy apartament. Przedstawiciele rynku mówią, że taki apartament musi spełnić wiele różnych cech. Najczęściej występujące udogodnienia w apartamentach to: monitoring – ma go 90 proc. takich inwestycji, recepcja – 74 proc., klimatyzacja – niecała połowa, a zdarzają się także: ochrona, fitness klub, sauna, basen, konsjerż i rozwiązania inteligentnego domu. Wielkość apartamentu nie jest w Polsce uznawana za wyznacznik luksusu. Przykładem może być kawalerka licząca 50 mkw. sprzedana za 2,5 mln zł. W Polsce, wg deweloperów, wielkość nabiera nieco znaczenia, jeśli nabywany apartament ma stać się faktycznie domem mieszkalnym dla kupującego. Jednak w większości przypadków kupujący przeznaczają takie lokale na wynajem lub mieszkają w nich tylko kilka dni w miesiącu, gdy są w delegacji. – Są też kolekcjonerzy, którzy chcą mieć lokale w najlepszych projektach w Polsce, dlatego nie dziwimy się, widząc tych samych klientów w różnych projektach – powiedział Rafał Szczepański, wiceprezes BBI Development. Jak dodaje Katarzyna Rauber z firmy Yareal, klienci szukają apartamentowców położonych w miejscach dobrze skomunikowanych, a jednocześnie pozwalających uniknąć uciążliwości życia w mieście. Adam Pykel, prezes zarządu Port Praski Inwestycje, tłumaczy, że luksus wyznaczają już teraz sami nabywcy. – Kupujący stają się coraz bardziej świadomi, ważne są dla nich coraz częściej: nazwisko architekta, jakość materiałów – powiedział Adam Pykel. Jego zdaniem apartamenty kupowane są najczęściej przez Polonusów, Anglików i Niemców pracujących w Polsce, a także prawników i lekarzy, którzy dorobili się ciężką pracą sporego majątku. Jak mówi Jan Zajączkowski, prezes Eko-Parku, jest jeszcze kilka miejsc w Warszawie, gdzie można pokusić się o luksusowy projekt. – To na przykład ul. Niecała czy Fredry. Ale wybudowanie takich obiektów nie jest łatwe – są problemy z sąsiedztwem, wizją lokalnej społeczności, wizją konserwatora, często zaskakującą, poza tym dochodzą skomplikowane kwestie własnościowe – tłumaczy szef Eko-Parku.

Kategorie