EN

Czy warto wystawić na licytację najcenniejsze aktywa?

Od redakcji
Jest wieczór, wnętrze oświetlają dyskretne lampy. Gdy nachylam się, by sprawdzić, czego nuty wyczuję – w kieliszku odbija się światło.

Z głośników sączy się nastrojowa muzyka, kelner serwuje przystawkę, a jeśli jeszcze to czytacie to zapewne stwierdziliście, że pomyliłam teksty i zamiast wstępniaka do magazynu o nieruchomościach piszę niewysokich lotów romans. Może rzeczywiście trochę puściłam wodze fantazji, ale wczorajszy dzień upłynął w redakcji na rozważaniu, czy wystawić na licytację w ramach 24. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nasze najcenniejsze aktywa, czyli… zespół redakcyjny. Wzorem celebrytów wybrani dziennikarze poświęciliby swój czas na kolację, zainteresowana osoba ze świata nieruchomości wsparłaby WOŚP i wszyscy byliby szczęśliwi. Wprawdzie redakcyjny dziennikarz-prawnik zwrócił mi uwagę, że namawiając do tego procederu ocieramy się o artykuły: 204 KK lub 189a KK, ale czego się nie robi w słusznej sprawie? A jaki ma związek WOŚP i nieruchomości poza faktem, że pewnie część z nas wsparła z własnej kieszeni, a część z firmowej fundację zbierającą środki na leczenie dzieci i seniorów? Cóż, środowiska kojarzone z siłą rządzącą obecnie nad Wisłą krytykowały akcję Jurka Owsiaka. Jaki był efekt? Już pierwszego dnia (10 stycznia) kwota zebrana była wyższa niż zgromadzona podczas finałowego dnia w 2015 roku. Ostateczny wynik zbiórki poznamy zapewne w okolicy marca, ale zryw, by zrobić na złość przeciwnikom Orkiestry, był widoczny. Liczę, że podobną chęć do działania zachowają ludzie biznesu w całym 2016 roku, bo wiele wskazuje na to, że ubiegły rok będziemy wspominać z nutą melancholii w głosie: A pamiętasz ten dobry 2015 rok? Nowa władza ma kilka pomysłów, które wpłyną na naszą branżę oraz szerzej, na gospodarkę. A czego spodziewają się w tym roku w naszej części Europy eksperci? Szczegóły w analizie „W szklanej kuli”.

Kategorie