EN

Elementarny wymiar klocków

Od redakcji
Chyba trudno o bardziej kojarzącą się z nieruchomościami zabawkę niż zwykłe klocki. W dzieciństwie bawił się nimi każdy, a możliwość stworzenia czegoś skomplikowanego z prostych elementów, poza czystą frajdą, pomagała kształtować wyobraźnię i odwagę kreowania nowego – zawsze można było przecież rozwalić wszystko i zacząć od początku.

To nieocenione cechy, które przydają się, gdy wyrośnie się już z piaskownicy. Pomocne są zwłaszcza przy budowaniu własnej firmy, która konkurować ma z największymi. Na ich brak z pewnością nie narzekają uczestniczy debaty, do której zaprosiliśmy szefów agencji nieruchomości stających w szranki z największymi na tym rynku. Budują swoje firmy z uporem, ambicją i bez kompleksów wobec rynkowych tuzów. Do tych ostatnich z kolei należy ECE, które ma w portfelu prawie 200 obiektów o łącznej wartości ponad 30 mld euro. O tym, w jaki sposób udało się z lokalnej niemieckiej firmy stworzyć sprawnie funkcjonującą w 14 krajach całość i o planach na przyszłość opowiada Alexander Otto. Przed jeszcze większym wyzwaniem stoją z kolei zarządzający siecią Marriott, która po przejęciu Starwooda stała się największą siecią hotelową na świecie. Wyznaczyli na rynku pewien kierunek, ale czy podążą za nimi inni? Na to pytanie staramy się odpowiedzieć w artykule „Rynek olbrzymów”. Nie jest wykluczone, że jak już opadnie kurz po starciu hotelowych gigantów, okaże się, iż skorzystały na tym również polskie firmy zajmujące się budownictwem modułowym. Sektor, który w naszym kraju z trudem stara się przebić do głównego nurtu, staje się żyłą złota dla rodzimych wytwórców dostarczających wyprodukowane przez siebie „klocki” do budowy gmachów na całym świecie. Zapraszamy też do przeczytania relacji z 28. edycji targów MIPIM. Warto zauważyć, że odbywają się one w ojczyźnie Kartezjusza – filozofa, który jak mało kto przed nim uznawał najdrobniejsze elementy za podstawę udanej układanki.


Kategorie