EN

Pierwszy krok

Nagrody Eurobuild Awards
Jest ich ośmioro i każdy z nich zasługuje na miano Osobowości Roku. Jednak zwycięzca może być tylko jeden. Poznamy go 6 grudnia podczas gali Eurobuild Awards. Redakcja magazynu „Eurobuild CEE” ogłasza nominacje do tej kategorii

Z przymrużeniem oka zacznę od tego, że podobno za sukcesem każdego mężczyzny stoi… kobieta. Prawda czy fałsz? Niech każdy odpowie sobie sam. Myślę, że warto jednak przyjrzeć się, kto stoi za sukcesami kilku interesujących firm. Wtedy poznamy odpowiedź na pytanie: kto zasługuje na miano Osobowości Roku. A jak w szczegółach przebiega sama procedura wyboru? W pierwszym etapie wyjątkowe osoby, które wyróżniły się w ciągu ostatniego roku, wyłania redakcja magazynu „Eurobuild CEE”. Następnie jury złożone w tym roku z rekordowej liczby ekspertów (ponad 260 osób) ustali krótką listę, na której znajdzie się trójka kandydatów. Głosowanie rozpocznie się 6 listopada i potrwa kilka dni. Jak co roku odbędzie się drogą elektroniczną. Nadzór nad głosowaniem sprawuje KPMG. Natomiast podczas gali 6 grudnia w DoubleTree by Hilton Hotel & Conference Centre Warsaw zebrani na sali goście (około 800 osób) wyłonią zwycięzcę z finałowej trójki. Jest to trzecia edycja konkursu Eurobuild Awards, w której wyłaniamy zwycięzcę w tej kategorii. Kto okaże się największą osobowością ostatnich 12 miesięcy? Do wyboru mamy osiem osób.

Pani łapie za stery

Zacznijmy od kobiety – Beaty Kokeli. Znam ją od ponad 10 lat, ale jej doświadczenie na rynku nieruchomości jest znacznie większe, bo ponad 18-letnie. Zdobywała je, pracując dla takich firm, jak TK Development, Centrum Development & Investments, a także przez ostatnie cztery lata w CBRE. Jako szefowa Działu Powierzchni Handlowych gościła już na scenie podczas gali Eurobuild Awards. W 2015 roku odbierała wyróżnienie w kategorii Dział Powierzchni Handlowych Roku w Polsce. W tym roku dołączyła do firmy TriGranit, zajmując pozycję dyrektora ds. zarządzania aktywami. Przed nią kolejne wyzwania – obecnie odpowiada także za rynek polski jako dyrektor zarządzająca TriGranit Polska.

Silna męska reprezentacja

– Robert Dobrzycki doskonale wyczuwa rynkowe tendencje i reaguje na pojawiające się wyzwania. Pozwoliło mu to od podstaw zbudować pozycję Panattoni Europe na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej oraz Niemiec i osiągnąć status dominującego gracza w Polsce. Nie myśli jednak o utrzymaniu status quo, lecz powiększa zasięg działalności firmy o Wielką Brytanię – argumentuje Tomasz Szpyt-Grzegórski, zastępca redaktor naczelnej magazynu „Eurobuild Central & Eastern Europe”. Budowę Panattoni Europe rozpoczął w 2005 roku (wcześniej przez kilka lat pracował w Menard Doswell & Co.), wprowadzając amerykańską markę na rodzimy grząski grunt. Przez 12 lat pod jego kierownictwem Panattoni Europe wybudował w Polsce ponad 4,4 mln mkw. powierzchni magazynowych z istniejących na rynku około 12 mln mkw. Wrześniowe ogłoszenie o nowej przygodzie na Wyspach potwierdza, że wyzwań się nie boi.

Kolejne dwie ciekawe osobowości: Piotr Kaszyński oraz Michał Ćwikliński również nowych wyzwań się nie boją. Każdy z nich próbuje zmienić układ sił na rynku firm doradczych dla sektora nieruchomości w Polsce. W czerwcu Michał Ćwikliński jako pierwszy oficjalnie poinformował, że staje na czele nowej firmy – tak na rynku pojawiła się Apleona GVA. Zadaniem partnera zarządzającego i szefa na Polskę jest budowa zespołu i zdobycie klientów. Ostatnie lata Michał spędził w Savillsie (ostatnio jako członek zarządu oraz szef Działu Inwestycyjnego), a wcześniej w King Sturge'u. – Zamierzamy uszczknąć dla siebie spory kawałek nieruchomościowego tortu (…) Zespół to podstawa. Jeśli ma się superludzi, to sukces jest już tylko wynikową. Chciałbym stworzyć zespół pełen energii, zapału, a nie kolosa na glinianych nogach. Skupię się na jakości ekipy, bo moją ambicją nie jest bycie największym – deklarował Michał Ćwikliński w lipcowym wydaniu magazynu. Pierwsze kroki już za nim, czekamy na kolejne. Spory zespół nad Wisłą zgromadził także Piotr Kaszyński, szef firmy Cresa Polska, która ma korzenie amerykańske i świadczy usługi wyłącznie na rzecz najemców z sektorów: biurowego, przemysłowego i handlowego. – Wyróżniają go świetne kompetencje menedżerskie. Zna rynek nieruchomości komercyjnych od podszewki, mając 20-letnie doświadczenie. Teraz staje przed ciekawym wyzwaniem – rywalizacji na konkurencyjnym rynku firm doradczych – podkreśla Katarzyna Matejuk, dyrektor projektu Eurobuild Awards.

Kandydaci jak spod igły

Pod koniec sierpnia tego roku po raz kolejny pojawiła się w mediach informacja, że Bill Gates nie jest już najbogatszym człowiekiem na świecie. Wyprzedził go Amarancio Ortega, hiszpański miliarder i właściciel koncernu odzieżowego Inditex. Czy o takim sukcesie marzą koledzy po fachu: Dariusz Miłek i Marek Piechocki? Dariusz Miłek stoi za potęgą sieci obuwniczej CCC. Butami pod tą marką handluje od blisko 20 lat. Jest także właścicielem kilku nieruchomości, np. centrum handlowego Cuprum Arena w Lubinie. Obecnie liczba pracowników w CCC wynosi 6 tys., a w całej grupie kapitałowej pracuje ponad 12 tys. W 2016 roku 31 mln Polaków kupiło buty w sklepach z logo CCC. Zakupy mogą też zrobić mieszkańcy 15 innych krajów (np. Czech, Słowacji, Węgier, Słowenii, Bułgarii, Chorwacji, Serbii, Niemiec, Austrii, Rosji i Ukrainy). Dariusz Miłek ma jednak apetyt na więcej. Podobnie jak Marek Piechocki, który w 1991 roku razem z Jerzym Lubiańcem założyli spółkę Mistral. Dziś to ogromna potęga odzieżowa LPP. Ubrania i dodatki z metkami z kilku marek z grupy LPP (Reserved, Cropp, House, Mohito, Sinsay) sprzedaje w 19 krajach Europy i Azji oraz na Bliskim Wschodzie. W 2014 rozpoczęto ekspansję w Niemczech i Chorwacji, a w 2015 roku z marką Reserved zadebiutowali na Bliskim Wschodzie. Na początku września tego roku LPP otworzyła pierwszy sklep marki Reserved w Londynie. Salon ma 3 tys. mkw. i mieści się przy Oxford Street 252 na West Endzie. Spółka zainaugurowała również działalność sklepu internetowego na rynku brytyjskim. Sam Marek Piechocki jest tajemniczą postacią, która dba o anonimowość, i nie zgodził się na przekazanie nam swojego zdjęcia.

Deweloper czy inwestor?

Grupa odzieżowa z Trójmiasta jest także obecna w warszawskiej Galerii Północnej, którą 14 września otworzyła spółka Globe Trade Centre. Na debiut tak dużego centrum handlowego w stolicy czekaliśmy 10 lat (ING Real Estate uruchomiło Złote Tarasy w lutym 2007 roku). Otwarcie zgromadziło niemalże całą śmietankę rynku nieruchomości. Jedną z osób, które stoją za Północną, jest Piotr Kroenke, związany z GTC niemalże od początków firmy (GTC założono w 1994 roku, a Piotr Kroenke dołączył do zespołu w 1995 roku). Na swoim koncie ma nie tylko realizację najnowszej inwestycji, ale także zaangażowanie w realizację m.in. Galerii Mokotów (otwartej w 2000 roku) oraz kompleksu biurowego Mokotów Business Park, które zmieniły przed laty mapę nieruchomości oraz w ogóle postrzeganie tamtej części Warszawy.

Ósmą osobowością jest Hadley Dean, szef (chief executive officer) Echo Polska Properties, który po zeszłorocznej nominacji do tej samej nagrody poprosił o jej wycofanie. Wyjaśniał przy tym, że chce mieć szansę pokazać, na co go stać w nowej spółce. Zatem do tematu wracamy po roku. Co udało się szefowi EPP wypracować przez ostatnie miesiące? Zdobył 250 mln euro kapitału, by budować pozycję EPP jako czołowego właściciela nieruchomości handlowych w Polsce; EPP rozszerzyło portfel o osiem projektów, których wartość szacowana jest na prawie 500 mln euro, a sam Hadley dał się poznać jako promotor Polski – jego zdaniem kraju idealnego dla inwestycji zagranicznych. W ciągu pierwszego roku działalności zatrudnienie w firmie wzrosło z blisko 100 do prawie 170 osób (od września 2016 roku), a wartość portfela nieruchomości zwiększyła się z 1,2 mld euro do 1,7 mld euro w pierwszym półroczu 2017 roku.

Kategorie