EN

Klimatyzacja bez CAPEX’u

Media, których produkcji nie przewidujesz w swoich kosztach inwestycyjnych: ciepło (zazwyczaj), energia elektryczna, gaz… Chłód. Kalkulacja CAPEX/OPEX jest podstawą każdej inwestycji. Naturalnie także w branży budowlanej. Wiele, coraz więcej starań jest poświęcanych zmniejszaniu kosztu życia (LCC), ale nadal optymalizacja – czyli minimalizacja kosztów inwestycyjnych, jest w centrum uwagi. Już dziś źródła niektórych mediów rzadko pojawiają się w kosztach inwestycyjnych (lub pojawiają się w nieznacznej kwocie). Takimi mediami jest ciepło, energia elektryczna i gaz. Nikt przecież nie produkuje własnego gazu. Do tej listy dziś dopisujemy chłód na potrzeby klimatyzacji. Wielkie spółki energetyczne dostrzegły już potencjał rozszerzenia swojej oferty i relatywnie duży rynek tego nośnika energii.

Pod względem technicznym nie oznacza to, że w miastach powstaną rurociągi z zimnym glikolem. Oznacza to, że w Twoim biurowcu pojawi się pomieszczenie, z którego będą wychodzić dwa zestawy rurociągów: te z ciepłem i te z chłodem. Co się będzie działo za ścianą nie będzie ani Twoim kosztem inwestycyjnym, ani eksploatacyjnym. Chłód i ciepło mają być w wynegocjowanej stawce i tyle.

Zapewne czytelnik już wie, jak będzie to rozliczane. Sposoby są przynajmniej dwa. Pierwszy scenariusz zakłada, że pobierana jest stała opłata miesięczna w ustalonym czasie kontraktu. Poważną wadą jest jednak fakt, że pod względem skarbowym takie działanie nie znika z ksiąg jako inwestycja. Drugi scenariusz, nieco bardziej skomplikowany do zaplanowania zakłada, że rozliczasz się jedynie ze zużytego chłodu o zakontraktowanej „wielkości przyłącza – moc max” i w ustalonym czasie. Bardzo analogicznie do energii elektrycznej. Wbrew pozorom można to dość precyzyjnie policzyć i przewidzieć.

Czy takie działanie pasuje do Twojej inwestycji? – ja stawiam, że tak.

Kategorie