Spełnione marzenia dzięki uczestnikom gali Eurobuild

Dziewięcioletni Łukasz zwiedził Teneryfę. Hotel znajdował się niedaleko plaży i oceanu. – Przez cały pobyt korzystaliśmy z atrakcji, które zapewniał nasz hotel tzn. graliśmy w piłkę nożną, koszykówkę, bilard, tenisa, ping-ponga, rzutki oraz kąpaliśmy się w basenie. Oprócz atrakcji, które mieliśmy na miejscu, w hotelu i mieście, korzystaliśmy także z uroków pozostałej części wyspy. Pojechaliśmy na najwyższy wulkan Teneryfy, Teide, gdzie wjechaliśmy na sam szczyt kolejką linową i podziwialiśmy widoki z około 3500 m n.p.m. Dodatkowo, wypłynęliśmy statkiem kilka kilometrów w morze i podziwialiśmy pływające delfiny i wieloryby. Innego dnia wybraliśmy się do parku rozrywki, gdzie zjeżdżaliśmy w przeróżnych zjeżdżalniach i mieliśmy świetną zabawę. Pogoda nam stale dopisywała, przez cały pobyt cieszyliśmy się słońcem i całkiem wysoką temperaturą – powiedział opiekun Łukasza.

Spełniło się także marzenie piętnastoletniej Julii, która otrzymała iPad Air 2. – Już na ostatnim spotkaniu wiedzieliśmy, że spełnienie marzenia jest coraz bliżej, ale z największym trudem powstrzymaliśmy się przed wyjawieniem niespodzianki. Także mieliśmy świadomość, że Julka niczego się nie spodziewa. Nasza satysfakcja rosła z każdym uśmiechem nastolatki, a trzeba przyznać, że od kiedy Jula otrzymała wymarzone pudełeczko, uśmiechała się cały czas – powiedziała wolontariuszka Fundacji Mam Marzenie.

Wymarzony prezent, Xbox kinect z grą Kinectimals, dostała także pięcioletnia Julka. – Tata Julki razem z wolontariuszem Krzyśkiem od razu zaczęli podłączać konsolę, a my z Julką przez ten czas próbowałyśmy zbudować coś z klocków lego. Jednak to nie było takie łatwe, żeby skupić się na klockach skoro za plecami jest jej wymarzony prezent. Jula po chwili zostawiła klocki i obserwowała, jak panowie podłączają sprzęt. Sama konsola nie sprawiłaby dziewczynce tyle radości, ale wraz z grą, o której marzyła, owszem! Gdy tylko konsola została podłączona Julka musiała sprawdzić, czy i jak działa. Odpaliła grę i do dzieła! Ile radości i śmiechu było podczas wybierania zwierzątka, którym będzie się zajmowała w grze. Jula skakała ze szczęścia i nie mogła oderwać oczu od zabawnej pandy, która podawała łapkę i powtarzała wszystko co zrobiła Julka. Pandzia dostała imię Kin. Julka uczyła swoje zwierzątko wykonywać komendy, obracała się, skakała, klaskała i kładła, a panda wszystko powtarzała – opowiadała wolontariuszka Fundacji Mam Marzenie.

Fundacja Mam Marzenie powstała w Krakowie 14 czerwca 2003 roku jako niezależna i samodzielna organizacja, skupiająca wyłącznie wolontariuszy. Jej misją jest spełnianie marzeń dzieci w wieku od trzech do osiemnastu lat, cierpiących na choroby zagrażające ich życiu. Fundacja rozpoczęła działalność w Krakowie, Warszawie i Poznaniu. Od 2007 roku działa już na terenie całej Polski i obecnie posiada 16 oddziałów w miastach takich, jak: Białystok, Bydgoszcz, Gorzów Wielkopolski, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łódź, Olsztyn, Opole, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Gdańsk, Warszawa i Wrocław.