TxM bez otwarć

TxM, polska sieć dyskontów odzieżowych, która jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych, po zmianach kadrowych i organizacyjnych, przygotował strategię rozwoju i rozpoczął realizację działań poprawiających sprzedaż oraz przywracających sprawność operacyjną przy zoptymalizowanych kosztach. – 2017 rok to był trudny dla nas rok – powiedział Marcin Gregorowicz, prezes zarządu TxM-u. – W tym roku firma skupi się na fundamentach, nie na rozwoju – powiedział Marcin Łużniak, wiceprezes zarządu.

Jak podkreślają przedstawiciele firmy, w rozwoju firmy ma pomóc rosnący rynek odzieży, którego najdynamiczniej rosnącym segmentem są właśnie dyskonty. Nowy zarząd spółki rozpoczął w czwartym kwartale szereg inicjatyw, które mają skierować spółkę na ścieżkę ponownego wzrostu i trwałej rentowności. – (...) pracujemy nad jakością asortymentu, sprawnością operacyjną oraz komunikacją zarówno z dotychczasowymi, jak i nowymi klientami. Dużo uwagi poświęcamy też na dostosowanie kosztów funkcjonowania sieci do poziomu realizowanej sprzedaży. Te starania przełożą się na zwiększenie liczby kupujących w sklepach oraz wzrost sprzedaży w przeliczeniu na metr kwadratowy powierzchni sklepów, a w konsekwencji doprowadzą do rentowności spółki – mówi Marcin Gregorowicz. – Zmieniamy warunki dostaw na warunki rynkowe. Do tej pory mieliśmy głównie termin płatności 30 dni, co jest nierealne na rynku odzieżowym. Odzież tak szybko nie rotuje – powiedziała Agnieszka Smarzyńska, wiceprezes zarządu.

Pomimo wzrostu w 2017 roku przychodów o 2 proc. w ujęciu rocznym do 387 mln zł, TxM zanotował w roku 2017 stratę netto. Jak tłumaczą władze firmy, jednym z głównych powodów pogorszenia wyników był trudny proces wdrożenia nowego systemu wspomagającego zarządzanie przedsiębiorstwem klasy ERP, który miał miejsce w pierwszym i drugim kwartale ubiegłego roku. Spowodowało to istotne zaburzenia w funkcjonowaniu procesów logistycznych, e-0a w konsekwencji zatowarowania sklepów. Obecnie system działa już poprawnie. Innym powodem była niska atrakcyjność oferty oraz nieoptymalne zatowarowanie pomiędzy poszczególnymi formatami sklepów. Wymusiło to pogłębione wyprzedaże towaru w trzecim kwartale, co jeszcze bardziej pogorszyło wynik. – Poprawiający się cykl rotacji zapasów obrazuje, iż zarządzanie nimi jest konsekwentnie poprawiane. Jednocześnie wprowadzamy i intensyfikujemy procesy zwiększające marżę handlową, wśród których priorytetem jest zwiększenie udziału importu oraz precyzyjne i skuteczne planowanie cyklu życia produktu – mówi Marcin Łużniak, wiceprezes zarządu spółki TxM. – Jednym z kluczowych zadań, jakie przed sobą postawiliśmy i które konsekwentnie realizujemy, jest poprawa struktury i jakości asortymentu, którą już teraz dostrzegamy. Pracujemy również nad odbiorem naszej oferty wewnątrz sklepu, jak i na zewnątrz, stosując narzędzia visual merchandisingu oraz – w coraz większym stopniu – nowe kanały marketingowe – dodaje Agnieszka Smarzyńska, wiceprezes zarządu.

Jeśli chodzi o handel w niedzielę, to do tej pory stanowiła ona tylko 4 proc. sprzedaży tygodniowej w sieci. – Niedziela nie ważyła dużo, ale na razie nie wiemy, jak to wpłynie na sprzedaż, bo są tez inne czynniki, które podległy zmianie. Wydaje się, że może to być wpływ nieistotny – powiedział prezes firmy.

Firma będzie teraz pracować nad fundamentami, czyli nad ofertą, co ma wpłynąć na e-commerce. – E-commerce to oferta. Przebudowa asortymentu potrwa cały rok. Sekcja „dom” zniknie z e-sklepu później niż ze sklepów stacjonarnych – powiedziała wiceprezes firmy. – E-commerce na razie stanowi 2 proc. sprzedaży TxM-u. Jeśli wzrośnie ona do 4, 7 proc., to i tak nie jest wiele, ale rozwój e-commerce to z naszej strony ukłon w stronę klientów. To od klienta powinno zależeć, gdzie chce produkt wybrać i gdzie sfinalizować transakcję. My chcemy oferować różne kanały i dążyć do wielokanałowości. To ma znaczenie większe dla wzmocnienia lojalności klientów i pozycjonowania sklepów na rynku – powiedział wiceprezes firmy. – Jesteśmy świadomi, że ogólnie handel będzie się przenosić sukcesywnie ze sklepów stacjonarnych do internetu – dodał prezes firmy.

Sieć TxM, której jednym z udziałowców jest spółka Redan, na koniec marca składała się z 399 sklepów własnych o łącznej powierzchni 106,2 tys. mkw. i była o 3 proc. większa niż na koniec marca 2017 roku. Grupa prowadzi sieci sklepów w Polsce, w Rumunii i na Słowacji.