Hotele wciąż w rozkwicie
Hoteledziennikarz
Przybyło łącznie około 2 tys. nowych pokoi, co oznacza wzrost o 16,8 proc. Choć rozwój najbardziej widoczny jest w Warszawie, to wzrost liczby obiektów hotelowych względem roku poprzedniego zanotowało aż trzynaście województw. Baza hotelowa znacznie powiększyła się w Krakowie oraz Trójmieście – odpowiednio o 8,5 proc. i 7,6 proc. Wzrost o 6,9 proc. nastąpił we Wrocławiu, a o 6,5 proc. na Śląsku, tj. Katowicach i na terenie Gliwic. Niewiele mniejszy przyrost (6,3 proc.) Emmerson Evaluation odnotował w rejonie pasa górskiego, tj. w Zakopanem, Karpaczu, Beskidach. Natomiast jedne z mniejszych wzrostów miały miejsce w Poznaniu, Łodzi oraz w pasie nadmorskim – Kołobrzegu, Świnoujściu i Półwyspie Helskim – odpowiednio 3,4 proc., 3,2 proc. oraz 2,8 proc. – Na przestrzeni ostatnich kilku lat na polskim rynku hotelowym utrzymywała się bardzo dobra koniunktura. Rosnące z roku na rok statystyki dotyczące liczby turystów polskich i zagranicznych oraz obłożenia pokoi hotelowych potwierdzały, że Polska jest dobrym wyborem dla inwestorów. Nie bez powodu w naszym kraju pojawiło się lub wznowiło swoją działalność wiele znanych na całym świecie brandów hotelowych – mówi Dariusz Książak, prezes firmy Emmerson Evaluation, firmy zajmującej się profesjonalną wyceną nieruchomości.
Jak podkreśla Emmerson Evaluation, prognozy rozwoju do 2020 rorku dla większości najważniejszych rynków hotelowych polskich miast są nadal pozytywne. Przestrzega jednak, że hossa nie będzie trwała wiecznie. Analiza średniego tempa przyrostu miejsc noclegowych w hotelach na koniec 2017 roku pokazuje się, że przyrost nowych inwestycji na rynku hotelowym nieco spowolnia. Jeszcze w 2016 roku skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) wyniósł 6,34 proc., podczas gdy na koniec 2017 roku już tylko 5,71 proc. Może to zdaniem analityków być pierwszym symptomem nadchodzącego spowolnienia na polskim rynku hotelowym. – Pomimo, że inwestycji w segmencie hotelowym nadal przybywa to są one efektem decyzji podjętych przez inwestorów rok czy dwa lata temu. Część bardziej doświadczonych deweloperów oraz sieci hotelowych z pewnością już teraz selekcjonuje lokalizacje pod nowe obiekty z większą rozwagą niż kilka lat wcześniej. Wydaje się, że mimo, że na rynku na razie nie widać oznak załamania, to koniunktura minęła już swój szczytowy punkt i wchodzimy w fazę spowolnienia rozwoju – tłumaczy Dariusz Książak.
Po czterech latach perturbacji mieszkaniówka ma szansę stanąć na nogi
Po czterech latach perturbacji mieszkaniówka ma szansę stanąć na nogi
HREIT
Od 2020 roku borykaliśmy się ze skrajnymi zmianami koniunktury na rynku mieszkaniowym. Pierwsze miesiące 2024 roku sugerują, że tym razem może być inaczej. Po ostatnich czterech la ...
180 milionów euro dla Polski na transport intermodalny
180 milionów euro dla Polski na transport intermodalny
Gopet Trans
To już pewne. 180 mln euro - tyle wynosi kwota dofinansowania na transport intermodalny w Polsce. Komisja Europejska zatwierdziła projekt, a inwestycje będą finansowane z unijnego ...
Parki handlowe gratką dla inwestorów
Parki handlowe gratką dla inwestorów
RRJ Group
W latach 2023–2025 powierzchnia handlowa ma urosnąć o ponad 1,2 mln metrów kwadratowych – wynika z szacunków Polskiej Rady Centrów Handlowych. Rośnie zainteresowanie i ...