Prywatyzacja Emilii w prokuraturze
Rynek inwestycyjny i finansowyDo sprzedaży spółki przez MSP doszło we wrześniu 2012 roku. Nabywcą była spółka Martlet, należąca do funduszu Griffin Topco II, która za ponad 115 mln zł kupiła od Skarbu Państwa 85 proc. akcji spółki. Było to drugie podejście do sprywatyzowania tej spółki. Pierwsze, które przeprowadzono w 2011 roku, zakończyło się niepowodzeniem.
MSP podnosi, że pierwotnie wartość zbywanych udziałów spółki szacowano na 197,36 mln zł, a ostatecznie zostały one sprzedane za kwotę 115,14 mln zł. Dodatkowo ministerstwo wskazuje, że brak strategii prywatyzacji spółki spowodował, iż memorandum informacyjne było niedostosowane do specyfiki spółki. Według MSP nie wyeksponowano w nim wartości nieruchomości spółki położonych m.in. w Warszawie, w ścisłym centrum i na Mokotowie. Nie zaprezentowano też oszacowań wartości rynkowej tych nieruchomości oraz bardzo lakonicznie przedstawiono informacje na temat inwestycji realizowanych na nieruchomościach spółki. Według ministerstwa główny nacisk w opracowanym memorandum położono na prezentację ujemnych wyników finansowych związanych z nierentowną sprzedażą mebli, gdy tymczasem spółka planowała odejść od sprzedaży mebli i oprzeć działalność na zarządzeniu nieruchomościami. Według Ministra Skarbu Państwa powyższe stwierdzenia uzasadniają podejrzenie popełnienia przestępstwa przez zawarcie umowy sprzedaży udziałów poniżej ich wartości. Miało to doprowadzić do powstania po stronie Skarbu Państwa szkody majątkowej w wysokości co najmniej 82,22 mln zł.
Zarzuty podobnej natury podnosiła w grudniu 2015 roku Najwyższa Izba Kontroli w informacji o wynikach kontroli prywatyzacji wybranych spółek Skarbu Państwa. Według NIK działania prywatyzacyjne Ministra Skarbu Państwa w latach 2012-2014 były zgodne z misją i celami strategicznymi przyjętymi przez Radę Ministrów w 11 na 15 skontrolowanych przypadków. Nieprawidłowości kontrolerzy izby dopatrzyli się m.in. w procesie prywatyzacji Mebli Emilia. Wskazali oni, że posiadanie przez spółkę istotnych aktywów w postaci nieruchomości predestynowało ją do włączenia do struktur tworzonego wtedy Polskiego Holdingu Nieruchomości (PHN). Według kontrolerów MSP podjęło błędną decyzję o niewniesieniu Mebli Emilia do Grupy PHN, szczególnie po nieudanym przetargu na sprzedaż pakietu 85 proc. udziałów Emilii w grudniu 2011 roku. NIK podaje też, że takie posunięcie rekomendowane było przez firmy doradcze i wnioskował o to PHN. W dokumencie NIK-u można również przeczytać, że nierzetelnym działaniem, prowadzącym do niegospodarności, była rezygnacja z opracowania strategii prywatyzacji Mebli Emilia dostosowanej do specyfiki tej spółki. Główną konsekwencją było niewłaściwe przygotowanie ogłoszenia o prywatyzacji oraz memorandum informacyjnego. Nie zaprezentowano np. oszacowań wartości rynkowej nieruchomości spółki, tak jak to zrobiono w prospekcie emisyjnym Grupy PHN. Działania te przyczyniły się do małego zainteresowania inwestorów tą prywatyzacją. NIK stwierdził też, że nierzetelne było działanie Komisji MSP ds. odbioru zamówionych dzieł, która akceptowała kolejne oszacowania wartości spółki zakładające m.in. wymuszoną sprzedaż wszystkich nieruchomości (po cenach likwidacyjnych, tj. z 20-25 proc. dyskontem w stosunku do wartości rynkowej). Kontrolerzy podkreślili, że takiego scenariusza nie przewidywał ani Skarb Państwa, ani spółka.
Jak podał NIK, w trzech wersjach wycen, wykonanych w ciągu dziewięciu miesięcy, szacowano coraz niższe rynkowe wartości należących do spółki 14 nieruchomości o uregulowanym stanie prawnym, w tym siedmiu w Warszawie. W wersji z 11 lipca 2011 roku łączną rynkową wartość 14 nieruchomości oszacowano na 228,74 mln zł. W wyniku uwag MSP z sierpnia 2011 roku, w wersji z 5 września 2011 roku rynkową wartość tych nieruchomości wyceniono na 200,53 mln zł, tj. o 28,21 mln zł mniej niż poprzednio. W aktualizacji oszacowania wartości spółki z 5 kwietnia 2012 roku doradca określił rynkową wartość nieruchomości na kwotę 174,13 mln zł, tj. niższą o 26,40 mln zł w stosunku do poprzedniej.
NIK podkreślił też, że stopniową likwidacją miał być objęty jedynie handel meblami, a nie sama spółka; ponadto MSP dysponowało innymi, korzystniejszymi wycenami, które określały wyższą wartość rynkową niektórych nieruchomości Emilii położonych w Warszawie. Rozbieżności w wycenach nie wpłynęły na odbiór przez MSP wycen spółki, ani też zmianę sposobu prywatyzacji.
W związku z zawiadomieniem przez Ministerstwo Skarbu Państwa prokuratury ws. prywatyzacji Mebli Emilia oświadczenie wydał Griffin Real Estate, którego spółka kupiła w 2012 roku udziały w prywatyzowanym przedsiębiorstwie. Inwestor podaje w nim, że zarzuty stawiane przez MSP, że spółkę Meble Emilia sprzedano zbyt tanio i ze szkodą dla Skarbu Państwa są pozbawione podstaw, a spółka została sprzedana w drodze publicznego i jawnego postępowania przetargowego, którego najważniejszym kryterium była zaoferowana cena.
Griffin wskazuje też, że w postępowaniu mogły wziąć udział wszystkie zainteresowane podmioty, przystąpiło do niego kilka firm, a oferta ta była sporządzona na podstawie wyceny rynkowej, poprzedzonej wieloma analizami. Inwestor przypomina, że do pierwszego przetargu organizowanego wcześniej przez MSP i mającego wyłonić nabywcę spółki Meble Emilia nie zgłosił się żaden zainteresowany.
Zdaniem przedstawicieli Griffina, MSP milczeniem pomija fatalną sytuację w jakiej znalazła się spółka Meble Emilia z powodu działań jej byłych władz. Te informacje nie znalazły się również w memorandum prywatyzacyjnym. Jak wskazuje inwestor, po prywatyzacji okazało się że: były zarząd spółki Meble Emilia zawarł wieloletnie, bardzo niekorzystne umowy najmu lokali handlowych, a rozwiązanie tych umów pochłonęło ponad 1 mln euro; portfel nieruchomości sprzedawanej spółki był obciążony roszczeniami reprywatyzacyjnymi, jak również wyjątkowo niekorzystnymi umowami zawartymi przez zarząd spółki Meble Emilia w przeszłości; na mocy trzech inwestycyjnych umów najatrakcyjniejsze nieruchomości w Warszawie miały być wniesione do spółek joint venture utworzonych z jedną z firm deweloperskich (zdaniem Griffina umowy te były skrajnie niekorzystne dla firmy Meble Emilia, bowiem na ich podstawie spółka miała wnosić grunty, ponosić koszty przygotowania inwestycji i zorganizować dla nich finansowanie w zamian mogąc liczyć na 40 do 50 proc. wpływów z realizowanego projektu); wspomniana firma deweloperska miała zagwarantowany kontrakt na generalne wykonawstwo przyszłych inwestycji bez procedury przetargowej.
Griffin poinformował też, że wszystkie te umowy rozwiązał ponosząc koszty stosownych odszkodowań oraz przekonuje, że MSP pomija również milczeniem fakt, iż nabywca spółki Meble Emilia oprócz przeprowadzenia jej gruntownej restrukturyzacji zobowiązał się także do realizacji atrakcyjnego dla załogi pakietu pracowniczego wynegocjowanego ze związkami zawodowymi. Inwestor napisał w oświadczeniu, że ze wszystkich tych zobowiązań się wywiązał ponosząc ich koszty.
Griffin Real Estate przypomina też okoliczności wpisania do ewidencji zabytków pawilonu meblowego Emilia. Jak podaje, miało to miejsce w nocy, kilka godzin po przelewie pieniędzy za prywatyzowaną spółkę i to mimo wcześniejszych deklaracji, iż budynek nie jest objęty ochroną konserwatora zabytków i nawet nie ma takich planów, aby był.
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Październik w budownictwie mieszkaniowym – przybywa inwestycji
Polski Związek Firm Deweloperskich
Najnowsze dane GUS pokazują dużą aktywność na rynku mieszkaniowym i to zarówno jeśli chodzi o inwestycje rozpoczynane przez deweloperów, jak i budownictwo indywidualne. Październik ...
Przyspieszenie w elektromobilności: 10 tysięcy punktów ładowania na horyzoncie
Przyspieszenie w elektromobilności: 10 tysięcy punktów ładowania na horyzoncie
Powerdot Polska
9,8 tys. punktów ładowania aut elektrycznych jest już zarejestrowanych w systemie Urzędu Dozoru Technicznego. Dzięki dużym inwestycjom w infrastrukturę, Polska wypada coraz lepiej ...
Szanse na odbicie rynku prefabrykacji betonowej?
Szanse na odbicie rynku prefabrykacji betonowej?
PMR Market Experts
Problem z dostępnością pracowników na placach budów jest coraz większym wyzwaniem. Wpływ tego zjawiska na rosnącą popularność technologii prefabrykacji betonowej staje się bardziej ...