Powstał pierwszy magazyn w łódzkim gigancie

Najemca jest właścicielem takich marek jak Bosch, Siemens, Gaggenau czy Zelmer. Aż 80 proc. jego produkcji w Polsce idzie na eksport i to właśnie z łódzkiego centrum wyruszać będą za granicę pralki, lodówki czy piekarniki wyprodukowane w sześciu fabrykach tej firmy w Polsce. Produkty eksportowane będę głównie do Niemiec i pozostałych krajów Europy Zachodniej, ale nie tylko – z Łodzi produkty BSH pojadą na wszystkie kontynenty. Logistykę ułatwić ma fakt, że pod dachem łódzkiej hali zmieści się swobodnie cały skład towarowy z 20 wagonami o łącznej długości blisko 600 m. Będzie to możliwe jednak dopiero w połowie roku. Do tego potrzebne jest dokończenie dwuipółkilometrowego łącznika między magazynem a pobliską stacją Łódź-Olechów. Jak twierdzi BSH, ma to być największa prywatna inwestycja torowiskowa w Polsce. Niezależnie od kolei magazyn będzie mógł obsłużyć dziennie około 200 tirów i mniejszych samochodów dostawczych. Obsługiwać będzie także dostawy komponentów przeznaczonych do produkcji dla polskich oraz zagranicznych fabryk.

– Hala w Łodzi stanowi dla nas serce łańcucha dostaw i magazyn numer jeden w Polsce. Wraz z budowanym właśnie magazynem we Wrocławiu wielkości 30 tys. mkw. daje nam to pełne zabezpieczenie naszych operacji – mówi Konrad Pokutycki, prezes zarządu BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego. Dodaje, że dla międzynarodowej firmy Polska i Chiny są obecnie miejscami najważniejszych inwestycji.

Centrum dystrybucyjne polskiej filii BSH, czyli spółki BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego, oprócz magazynu (77 tys. mkw.) składa się także z jednopiętrowego biurowca (1,7 tys. mkw.). Połączony jest on zadaszonym korytarzem z magazynem i mieści m.in. open space ze stanowiskami do pracy, salki konferencyjne i jadalnię.

Budynek dla BSH to także pierwszy obiekt wybudowany przez Panattoniego w ramach ogromnego parku logistycznego Central European Logistics Hub, który w przyszłości ma mieć blisko 500 tys. mkw. powierzchni logistycznej. Wiadomo już, że najemcami parku będą takie firmy jak Media Expert (75 tys. mkw), Whirlpool (35 tys.), Smyk (co najmniej 20 tys. mkw.) czy francuski producent komponentów dla branży transportowej Compin (10 tys. mkw.). W sumie Panattoni buduje lub ma zabezpieczone umowami 200 tys. mkw. w Łodzi, a dalsze 200 tys.mkw. ma nadzieję zbudować w czasie krótszym niż dwa lata. Jeśli dodać do tego ukończony właśnie magazyn BSH, mamy prawie pół miliona mkw. powierzchni magazynowej. Jeszcze nigdy Panattoni Europe nie prowadził większego przedsięwzięcia w jednym miejscu.

– To jest w tej chwili najlepsza lokalizacja w Polsce. Dzięki autostradzie A1 już nie tylko Stryków czy Piotrków, ale właśnie Łódź jest takim miejscem. Ma ono duże zaplecze siły roboczej, a także bazę noclegową dla potencjalnych pracowników ze wschodu – tłumaczy Marek Dobrzycki, dyrektor zarządzający Panattoni Europe.