Zakaz handlu w niedzielę sprzyja Szopi.pl

Platforma zakupowa Szopi. pl potocznie nazywana jest Uberem dla zakupów. Umożliwia robienie zakupów online w sklepach i sieciach handlowych, również tych, które nie mają własnych sklepów internetowych, jak np. Lidl i Biedronka.
Usługa jest już dostępna w Warszawie, Katowicach, Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu oraz Gdańsku. Współpracuje też z lokalnymi sieciami aptek oraz mniejszymi sklepami w Katowicach, Poznaniu i Gdańsku. W ofercie sklepu są również produkty takich sieci jak: Rossmann, Tesco, Auchan, Piotr i Paweł, Smyk, MediaMarkt i Saturn.
Jak to wygląda w praktyce? Klient na stronie Szopi.pl podaje swój adres i dowiaduje się, w których ze sklepów w pobliżu może zrobić zakupy. Jeśli jest ich więcej, wybiera je i tworzy listę zakupową. Dostarczaniem zamówień zajmują się tzw. "szoperzy".
Po wprowadzeniu niektórych niedziel wolnych od handlu usługa staje się coraz popularniejsza. – Zauważyliśmy wzrost zakupów już od piątkowego popołudnia: w soboty i poniedziałki. To około 30 proc. więcej niż przed wprowadzeniem niehandlowych niedziel. Dodatkowo zwiększyła się o około 20 proc. wartość zamawianych koszyków. Dla nas jest to zmiana na plus. Obecnie ważne jest dla nas, aby wraz ze wzrostem zleceń, nadążyć z budowaniem odpowiedniej kadry szoperów, która je zrealizuje – mówi Marek Noster z Szopi.pl.
Zbigniew Płuciennik, prezes Szopi.pl uważa, że to dopiero początek. Za pięć lat Szopi.pl chce być liderem nie tylko w Polsce, ale również w Europie. Spółkę On Demand, właściciela Szopi.pl wymyślili współzałożyciele Alior Banku – Zbigniew Płuciennik, Marek Noster, Irena Kaczor i Anna Pławecka.