EN

Mokre garnitury na rowerach

Podczas tegorocznego przejazdu Garnitury na Rowery złośliwcy twierdzili, że organizator wybrał na to wydarzenie możliwie najbardziej deszczowy dzień w roku i okres największych korków w mieście.

Choć, nie wykluczam, że oskarżenie to mogło zostać rzucone w afekcie – należy się z nim jednoznacznie rozprawić. Owszem, padało, ale Eurobuild Conferences, nie miał oczywiście wpływu na żywioły, a do tego czas popołudniowych korków jest jedynym, kiedy zapracowane w ciągu dnia białe kołnierzyki mogą pozwolić sobie na dłuższą wycieczkę. Zresztą, co miało być trudnością, w końcu okazało się atutem, gdyż głównym tematem tegorocznej przejażdżki było bezpieczeństwo jazdy na rowerze. To zaś dało się doskonale sprawdzić właśnie na mokrych i zakorkowanych ulicach. Uczestnicy (z których nie wszyscy byli wytrawnymi kolarzami) mogli więc wreszcie trochę posmakować wyzwań i ryzyka, które towarzyszą codziennym zmaganiom cyklistów w drodze do pracy i z powrotem. Rowerzystom zdarzało się więc przeciskać między samochodami, konkurować o miejsce z pieszymi – jak również mierzyć się z pełnymi złości reakcjami innych uczestników ruchu.

Kogo zatem należy winić za niezbyt przyjazną atmosferę na drodze? Czy takie sytuacje konfliktowe są skutkiem nieostrożnej i pozbawionej wrażliwości jazdy rowerem i samochodem – czy może raczej prowokuje je słaba jakość infrastruktury? Podczas dyskusji, która odbyła w pawilonie Przystanek Sztuka na Bulwarach Wiślanych, gdzie wszyscy dotarli na koniec, opinie były podzielone. Magdalena Mazurkiewicz – psycholożka, psychoterapeutka i trenerka fundacji Zen Driving – przekonywała, że do osób złoszczących się na drodze należy podchodzić ze współczuciem, gdyż nie mają świadomości, jak bardzo szkodzą sobie i swojemu samopoczuciu takimi emocjami. Teza ta była jednym z punktów jej prezentacji dotyczącej „dekalogu bezpieczeństwa” rowerzysty. Wskazówki dotyczyły tego, jak pozostać skoncentrowanym na jeździe i jak dbać o własne emocje na drodze. To nieco filozoficzne podejście spotkało się z oporem części słuchaczy, którzy domagali się większego zrozumienia dla trudnego położenia rowerzystów, mających przecież prawo do złości wobec licznych zagrożeń na drodze.

Tamás Dombi, wicedyrektor Zarządu Dróg Miejskich (ZDM) w Warszawie twierdził z kolei, że Polacy zasadniczo mają odmienną kulturę jazdy samochodem niż obywatele niektórych państw europejskich, gdzie jeździ się spokojniej i bardziej pilnuje przepisów. Ta teza wywołała kolejną gorącą dyskusję, gdyż część twierdziła, że to właśnie nic innego tylko infrastruktura kształtuje postawy i gdybyśmy mieli lepszą infrastrukturę to też przyjaźniejsze byłby nasze zachowania. Mniej by też było sytuacji konfliktowych. Agnieszka Nowak, aktywistka stowarzyszenia Zielone Mazowsze wyraziła natomiast pogląd, iż tego rodzaju kwestie skutecznie rozstrzyga się nie przez rozbudowę infrastruktury, tylko wprowadzanie odpowiednich przepisów i ich należyte egzekwowanie. Wśród uczestników panelu znaleźli się również Jacek Grunt-Mejer, koordynator Stołecznego Zintegrowanego Programu Rewitalizacji, a także Piotr Łuczyński, współzałożyciel stowarzyszenia Zdrowy Rower, którzy podkreślali znaczenie właściwej edukacji i szkolenia użytkowników dróg. To raczej jest ich zdaniem kluczem do poprawy poziomu bezpieczeństwa na drogach. Przed dyskusją i po niej był jeszcze czas na kolację i networking. Sprzyjał temu malowniczy widok na Wisłę z bulwarów.

Wśród sponsorów imprezy znalazły się jak co roku firmy z sektora nieruchomości – w tym Immofinanz, Portico Project Management oraz kierownictwo Warsaw Financial Center oraz Elektrowni Powiśle – gdzie odbywał się jeden postój na trasie. Inni partnerzy, którzy również wnieśli swój wkład w organizację tego wydarzenia, to Polnord, JLL, Zielone Mazowsze, Zen Driving, City Bee Shared Mobility, NWR.bike, Mistrzowie Zabezpieczeń, the Urban Land Institute, Stowarzyszenie Zdrowy Rower oraz Rowerowawa. Wielkie też jednak brawa dla rowerzystów, którzy nie ulękli się deszczu ani wiatru. Fakt, że tyle osób zdecydowało się wsiąść na siodełka, powinien nam jednak dać do myślenia. Co stanie się w przyszłym roku, gdy pogoda (miejmy nadzieję) się poprawi? Na pewno lepiej rezerwować wcześnie, bo nie ulega wątpliwości, że Garnitury na Rowery stają się coraz bardziej popularnym wydarzeniem w kalendarzu sektora nieruchomości.

Rafał Ostrowski

Kategorie