EN

Wysoka samowycena

Zasoby ludzkie
Według Gus w październiku 2018 roku stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 5,7 proc. i była najniższa od 28 lat. Deficyt pracowników odczuwa cała gospodarka – także branża nieruchomości i budownictwa, a walka o pozyskanie dobrego kandydata wpływała – i będzie nadal wpływać – na wysokość oferowanych wynagrodzeń

Choć minione lata cechował bardzo intensywny wzrost rynku nieruchomości, to jednak możemy zauważyć, że pod względem wysokości pensji, rynek zaczął wkraczać już w fazę stabilizacji.

Mało nas, mało nas

Jak mówi Mariusz Hoszowski, prezes firmy Smart Work, pracodawcy w 2018 roku mieli duże problemy z uzupełnieniem kadr pracowniczych rodzimymi pracownikami. W tym roku ma być jeszcze gorzej. – Z pewnością otwarcie rynków zachodnioeuropejskich dla pracowników z Ukrainy może stanowić duże wyzwanie dla polskiego rynku pracy – mówi Mariusz Hoszowski. – W przypadku rynku budowlanego, nieruchomościowego, pracowników logistyki, biur, a także innych gałęzi przemysłu, warto zwrócić uwagę na to, że rząd niemiecki właśnie przyjął projekt ustawy liberalizującej politykę migracyjną Niemiec. Będzie to miało decydujące znaczenie dla odpływu pracowników z Polski. Zmniejszy się podaż siły roboczej, a co za tym idzie – wzrosną również wynagrodzenia – wyjaśnia prezes Smart Worku.

Więcej, więcej!

W 2019 roku na pewno będziemy mieli do czynienia ze wzrostem wynagrodzeń, twierdzą specjaliści ds. kadr. Przez ostatnie kilka lat obserwowano wzrost płac o około 7 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. – W tym roku przewidujemy co najmniej taką samą dynamikę wzrostu – chociażby ze względu na wzrost PKB – mówi Mariusz Hoszowski. Wzrosty, ale nie w każdym sektorze i niezbyt wielkie, prognozuje także Oskar Kasiński, prezes HR Design Group. – Nie przewiduje się spektakularnych wzrostów płac, gdyż w ostatnim czasie i tak zdążyły już dużo urosnąć. Poziomy wynagrodzeń powinny utrzymać się na stabilnym poziomie – wyjaśnia Oskar Kasiński i dodaje, że w tych obszarach, w których brakuje rąk do pracy – praca fizyczna, inżynierowie elektrycy itp. – pracownicy nadal będą dyktować warunki. – Zatem jedynie w tych grupach możemy zaobserwować istotne wzrosty płac. Przykładowo, do niedawna na stanowisku kierownika robót elektrycznych w Warszawie poziom 12-14 tys. zł brutto był rynkową kwotą. Obecnie obserwujemy już trend w kierunku 14-15 tys. zł brutto jako minimum oczekiwań kandydatów – zdradza Oskar Kasiński, prezes HR Design Group.

Firma Antal prognozuje natomiast, że 2019 rok będzie raczej stabilny, jeżeli chodzi o płace. W przypadku zmiany pracy można oczekiwać wzrostu wynagrodzeń na poziomie 10-15 proc. – Większych zarobków mogą spodziewać się osoby dobrze znające języki obce, pracujące w dużych firmach deweloperskich, zlokalizowanych w dużych miastach, oraz ci, którzy już wcześniej piastowali analogiczne stanowisko w konkurencyjnej firmie – dodaje Krzysztof Butyński, konsultant zarządzający w Michael Page, odpowiadający za rekrutację w obszarze nieruchomości i w budownictwie. W związku z dużymi potrzebami kadrowymi rynku, również oczekiwania finansowe kandydatów są coraz wyższe w stosunku do tych w zeszłym roku. – Można uznać, że średnio oczekiwania wzrosły o około 15 do 20 proc. na stanowiskach specjalistycznych średniego oraz wyższego szczebla – powiedziała Justyna Swarcewicz, associate manager, Dział Nieruchomości i Budownictwa, Goldman Recruitment. – Dalej jednak widoczne są duże rozbieżności w stawkach oferowanych osobom na tym samym stanowisku – mówi Krzysztof Butyński.

Mariusz Hoszowski, prezes firmy Smart Work

Poszukiwany, poszukiwana

W 2018 roku, jak zdradza nam Oskar Kasiński, najczęściej poszukiwanymi profilami osób byli kierownicy projektu, inżynierowie, kierownicy robót, zarówno do obszarów komercyjnych, jak i mieszkaniowych. – Prognozy i deklaracje firm wskazują, że w 2019 roku sytuacja raczej nie ulegnie zmianie i trend się utrzyma. Podobnie jest z obszarem nieruchomości, a więc stanowiskami związanymi z utrzymaniem, zarządzaniem czy komercjalizacją – przyznaje prezes HR Design Group. O tym, że znalezienie odpowiedniego pracownika w „naszej branży” jest coraz trudniejsze, mówią także przedstawiciele firmy Michael Page. – Ze względu na dynamikę i konkurencyjność rynku, rekrutacja zaangażowanych i wysoko wykwalifikowanych pracowników staje się coraz większym wyzwaniem – twierdzi Krzysztof Butyński. – Znaczny wzrost kosztów inwestycji budowlanych sprawia, że deweloperzy stają również w obliczu nowego wyzwania, jakim jest optymalizacja wydatków. W związku z tym w branży zauważalne jest duże zapotrzebowanie na konkretnych specjalistów potrafiących zarządzać budżetem inwestycji. Tym obszarem często zajmują się cost managerowie. Do obowiązków takich osób należą również: estymacja kosztów, współpraca z kierownikami projektu i inżynierami budowy, organizacja i rozstrzyganie przetargów i finalne rozliczanie inwestycji. – Na rynku brakuje już nie tylko specjalistów i ekspertów, doskwierający brak pracowników fizycznych odczuwa każda firma wykonawcza. Brakuje w szczególności branżystów, inżynierów sanitarnych, elektrycznych, HVAC, ale również ogólnobudowlanych – mówi Justyna Swarcewicz z Goldman Recruitment, i dodaje, że w 2019 roku będzie duże zapotrzebowanie na project managerów, fit-out project managerów, kierowników budowy oraz robót, inżynierów branżowych, facility i property managerów, specjalistów ds. wynajmu. Nadal jest duże zapotrzebowanie w obszarze zakupu gruntów, cały czas brakuje menedżerów i specjalistów ds. ekspansji. Obecnie pensje cost managerów oscylują wokół 10-15 tys. zł brutto miesięcznie i są o około 20-30 proc. wyższe niż jeszcze rok temu – wyjaśnia Krzysztof Butyński i dodaje, że w branży nieruchomości cenieni są również land managerowie, których zadaniem jest znalezienie i pozyskanie atrakcyjnego gruntu. Obecnie ich pensje wahają się między 10 a 16 tys. zł brutto, jednak najczęściej wynoszą średnio 12 tys. zł brutto. – Na oferty pracy nie powinni także narzekać kierownicy projektów, którzy czuwają nad realizacją inwestycji. Kierownik projektu może liczyć w Polsce na zarobki rzędu 14-20 tys. zł brutto miesięcznie, przy czym średnie wynagrodzenia oferowane na tym stanowisku wynoszą 17 tys. zł brutto. Natomiast kandydaci z 8-10-letnim doświadczeniem na wymagających projektach, na przykład z segmentu biurowego, mogą oczekiwać pensji rzędu nawet do 30 tys. zł brutto miesięcznie. Warto przy tym dodać, że kandydaci coraz bardziej nastawieni są na współpracę w oparciu o własną działalność gospodarczą. Bez większych trudności pracę w nieruchomościach powinni znaleźć również leasing managerowie, którzy odpowiadają za komercjalizację nieruchomości i przyciągnięcie do punktów potencjalnych najemców. Wynagrodzenia takich osób oscylują między 11-18 tys. zł brutto miesięcznie, jednak najczęściej otrzymują oni pensję w wysokości 14 tys. zł brutto. Na pensje w przedziale od 8 do 15 tys. zł brutto miesięcznie mogą liczyć property managerowie. Najczęściej takim osobom oferuje się średnie wynagrodzenie rzędu 12 tys. zł brutto. Do zadań takich specjalistów należy zarządzanie operacyjne budynkami biurowymi, handlowymi, hotelowymi lub magazynowymi. Niezmienną popularnością w branży cieszą się również asset managerowie, którzy odpowiadają za funkcjonowanie obiektu i wzrost wartości całej inwestycji. Ich wynagrodzenia wynoszą od 18 do 30 tys. zł brutto miesięcznie, przy czym najczęściej otrzymują średnio około 21 tys. zł brutto miesięcznie. W nieruchomościach zauważalne jest także duże zapotrzebowanie na specjalistów zajmujących się zarządzaniem technicznym nieruchomościami. Facility managerowie mogą liczyć na wynagrodzenie między 8 a 16 tys. zł brutto miesięcznie, jednak najczęściej oferowana stawka wynosi średnio 14 tys. zł brutto miesięcznie. Natomiast kierownik projektu, który zajmuje się aranżacją i wykończeniem wnętrz komercyjnych, może spodziewać się pensji rzędu 12-23 tys. zł brutto miesięcznie. Średnio specjaliści na tym stanowisku otrzymują wynagrodzenie w wysokości 16 tys. zł brutto miesięcznie – zdradza specjalista z firmy Michael Page. W przypadku stanowiska facility managera płace kształtują się w przedziale 8-13 tys. zł brutto, w zależności od obiektu i lokalizacji. Specjalista ds. wynajmu powierzchni (lease manager) może oczekiwać 12-16 tys. zł brutto. Wynagrodzenia w przypadku tego stanowiska są uzależnione od rodzaju inwestycji: biura, powierzchnie handlowe, magazyny czy obiekt wielofunkcyjny.

Michał Schneider, szef zespołu ds. inżynieryjnych i projektowych w firmie Antal

Średni szczebel

W nadchodzącym roku ma się utrzymać popyt na specjalistów i menedżerów średniego szczebla. Jednak, jak mówią specjaliści z firmy Antal, sektor nieruchomości jest jednym z najbardziej stabilnych na rynku, co powoduje, że nawet trwający popyt prawdopodobnie nie będzie mieć znaczącego wpływu na zwiększenie płac. – Największe trudności z pozyskiwaniem pracowników będziemy obserwować na rynku magazynowym. Przyczyną jest dynamiczny rozwój sektora e-commerce. Operatorzy magazynowi, odczuwając braki kadrowe, będą musieli uatrakcyjnić swoją ofertę dla pracowników nie tylko pod względem finansowym, ale również benefitów, bo jak wynika z raportu „Cztery osobowości – jeden rynek pracy”, już 67 proc. pracowników chce otrzymywać nowoczesne benefity – mówi Michał Schneider, szef zespołu ds. inżynieryjnych i projektowych w firmie rekrutacyjnej Antal. Jak zdradza firma Antal, wyzwania w 2019 roku czekają również sektor facility management – szczególnie w części magazynowej i przemysłowej. – Będzie trudno pozyskać doświadczonego pracownika do utrzymania technicznego. Wynika to z położenia magazynów oraz obiektów przemysłowych poza dużymi obszarami miejskimi – wyjaśnia Michał Schneider. Podobnie jak w zeszłym roku, najlepsze oferty ma otrzymać facility manager oraz specjalista ds. wynajmu. Przewagą konkurencyjną pracodawców ma być również oferta benefitów pozapłacowych, zapewniających zaangażowanie pracowników, ich wysoką retencję oraz rozwój najlepszych talentów.

Oskar Kasiński, prezes HR Design Group

Transfery i nowości

Jak podkreślają specjaliści, branża nieruchomości jest dość hermetyczna, a kandydaci, którzy są dostępni na rynku, nie stanowią już wystarczających zasobów. – Aktualnie obserwujemy trend migracji specjalistów i menedżerów z innych sektorów. Firmy coraz częściej otwierają się na branże z podobnego obszaru, ale niebędące ich bezpośrednią konkurencją. Przykładem może być transfer handlowców od operatorów logistycznych do deweloperów magazynowych – mówi Michał Schneider z firmy Antal. W najbliższym czasie dużym zainteresowaniem pracodawców mają się także cieszyć specjaliści ds. sprzedaży obiektów hotelowych w systemie condo czy aparthoteli. – Rynek nieruchomości hotelowych dynamicznie wzrasta, a specjalistów wykwalifikowanych w tym zakresie nie ma zbyt wielu, tak więc będzie na nich popyt. Średnie płace kształtują się na poziomie 6-9 tys. zł brutto plus premie od sprzedaży – powiedział nam Michał Schneider z firmy Antal. ν

Kategorie