Człowiek zmiennym jest

! Dlaczego? Bo… chcę, bo mogę, tak dla żartu, z przekory, z zazdrości albo złości. I żadne, nawet najbardziej inteligentne urządzenie, aplikacja czy system nie będzie w stanie mi tego zabronić ani przewidzieć. Podobnie z urlopem: dziś chcę wyjechać na długi weekend do najnowocześniejszego hotelu w kraju, a za miesiąc zrobię wszystko, by trafić na wakacje w miejsce, gdzie zanika zasięg, a właściciele przybytku jeszcze używają (o ile ten zasięg złapią) Nokii 90210. Dlaczego o tym wspominam? Bo nie chcę dać się zwariować. W ostatnich dniach dużo nasłuchałam się o nowoczesnych technologiach w branży biurowej i handlowej. Co więcej, spytaliśmy także przedstawicieli sektora hotelowego o wykorzystywane nowinki („Klucz do hotelowej przyszłości”). Jest ich sporo, otaczają nas zewsząd, nie ma przed nimi ucieczki – jedne mają za zadanie określić preferencje gościa hotelowego i zapewnić mu jak najbardziej komfortowy pobyt, inne wspomóc operacyjne zarządzanie obiektem – jesteśmy w trakcie technologicznej rewolucji. Cieszę się jednak, że hotelarze nie zapominają o tym, że to ludzie są najważniejsi, bo to oni tworzą atmosferę miejsca. W ludzi i potencjał, jaki można z nich wydobyć, wierzy także Krzysztof Misiak z firmy Cushman & Wakefield. Podczas naszej rozmowy podkreśla, że chce rozwinąć zespół pod kątem jakościowym, jego celem jest, by współpracownicy żyli dobrze. Na czym jeszcze zależy Krzysztofowi? Tego dowiecie się, sięgając po czerwcowe wydanie i zamieszczony w nim wywiad pt. „Płyniemy rozpędzonym statkiem”.