EN

Letnie hamowanie

Raport giełdowy
WIG20 w połowie sierpnia sięgnął najniższego poziomu od listopada 2018 roku, a niepokoje związane z wojną handlową i słabnącą gospodarką w Europie wpływają na nastroje inwestorów na światowych rynkach. Indeksy branżowe tym razem zachowywały się lepiej, a WIG – Nieruchomości w bardzo niekorzystnym otoczeniu zanotował nawet nieznaczny wzrost

Lepsze od oczekiwań dane o wzroście gospodarczym w USA (dynamika 2,1 proc. vs 1,8 proc. oczekiwane w drugim kwartale) nie powstrzymały amerykańskiego banku centralnego przed obniżką stóp (0,25 pkt proc.), choć ta już była w cenach. Negatywnie podziałały słowa szefa rezerwy federalnej, który zastrzegł, że ta obniżka nie musi być początkiem serii. Gospodarka USA nadal znajduje się w wyśmienitej kondycji, o czym świadczy chociażby najniższe od 50 lat bezrobocie, ale z drugiej strony tradycyjnie władza w osobie Donalda Trumpa oczekuje obniżki o 1 pkt proc., wierząc, że niskie stopy procentowe pomogą gospodarce i jego… reelekcji w wyborach. W dalszym ciągu trwa niepewność wpływająca na światową gospodarkę wokół wojny handlowej na linii USA – Chiny. Ostatnie negocjacje w Szanghaju odbywały się przy spływających danych o malejącej wartości handlu między oboma krajami oraz tempie rozwoju w Chinach najniższym od 27 lat. Trwające negocjacje nie powstrzymały amerykańskiego prezydenta przed zapowiedzią zwiększenia puli towarów objętych cłami (od września 2019 roku). Chińczycy zrezygnowali z kupowania amerykańskich płodów rolnych, a mogą też ograniczyć zakupy ropy w odwecie za represje Amerykanów względem chińskiego Huaweia. Sytuacja w największych gospodarkach europejskich też się pogarsza – szczególnie w niemieckiej, gdzie spada produkcja przemysłowa oraz wskaźniki wyprzedzające i indeksy obrazujące nastroje tamtejszych przedsiębiorców (są najniższe od 2013 roku). To wszystko przekłada się także na polskie firmy, silnie powiązane z kluczową gospodarką strefy euro.

Pewne symptomy pogarszającej się sytuacji makroekonomicznej widać w zwalniającej produkcji budowlano-montażowej – w czerwcu spadła w ujęciu rocznym po raz pierwszy od lutego 2017 roku, co było zaskoczeniem dla ekonomistów. Razem z niższą dynamiką produkcji i zwalniającymi wzrostami płac tworzy to obraz gospodarki może nie ostro hamującej, ale stabilizującej się i wychodzącej z okresu nieprzerwanych wzrostów. Liczony w setkach miliardów potencjał budowlany inwestycji przeprowadzanych i planowanych w Polsce stoi w dużej dysproporcji do zysków osiąganych przez spółki budowlane. Najlepszym przykładem jest sytuacja giełdowego giganta – Budimeksu. Spółka z portfelem zamówień na poziomie 11 mld zł zanotowała spadek wyniku o 44 proc. w pierwszym półroczu, a marża brutto ze sprzedaży spadła do 5 proc. z 7 proc. przed rokiem. Analitycy zwracają także uwagę na niższe zasoby gotówki. Rośnie także portfel zamówień Torpolu – gwiazdy pośród spółek realizujących projekty infrastrukturalne dla kolei. Spółka podpisała dwie gigantyczne umowy z Polskimi Liniami Kolejowymi na łączną kwotę 1,4 mld zł. W przypadku tej spółki marża rośnie, co doceniają inwestorzy – w wakacje 2018 roku kurs spółki sięgnął 3 zł, dziś sięga 7,5 zł. Tymczasem krystalizuje się los pogrążonej w kłopotach Elektrobudowy – nową emisję akcji o wartości do 22 mln zł ma objąć holding Zarmen, który złożył stosowny wniosek w Urzędzie Ochrony Konsumentów i Konkurencji. Wszystko powinno rozstrzygnąć się na początku września. Tymczasem inna spółka budowlana – Mostostal Warszawa – obrała kurs na wyjście z giełdy. Strategiczny inwestor – hiszpańska Acciona – ogłosił na początku lipca zamiar skupienia wszystkich akcji spółki i wycofanie jej z warszawskiego parkietu. Pierwotna cena wezwania (3,45 zł) została podwyższona przez Hiszpanów i w pierwszym etapie wezwania inwestor strategiczny zwiększył swój stan posiadania do 60 proc., płacąc za akcję 4,5 zł. W drugim etapie cena została podtrzymana, a spółka czeka na decyzje inwestorów do 21 sierpnia. Z sytuacją warszawskiego Mostostalu związany jest też los tego płockiego – w końcu tam spółka będąca przedmiotem wezwania ma prawie 50 proc. udziałów. Na razie Hiszpanie nie zadeklarowali, co stanie się z drugim Mostostalem, który pośrednio kontrolują. W sektorze nieruchomościowym żniwa trwają – co prawda giełdowi przedstawiciele branży sprzedali (według wyliczeń „Parkietu”) o 3,5 proc. mniej mieszkań, to jednak poziomy notowanej sprzedaży i przesłanki dla rynku pozostają bardzo optymistyczne. Z nowych czynników bodźcem do inwestowania w mieszkania może być przyspieszająca inflacja „zjadająca” oszczędności np. na lokatach. Liczba rozpoczętych budów lokali mieszkaniowych w pierwszych sześciu miesiącach 2019 wzrosła o 0,3 proc. Wyniki poszczególnych spółek są zróżnicowane, co wynika wprost z atrakcyjności oferty poszczególnych deweloperów. Obok imponujących dynamik rocznych (Victoria Dom, 98 proc.), są też 70-proc. spadki (Lokum Deweloper). (Mir)

Za miedzą lepiej

Polska giełda tym razem wypadła wyjątkowo słabo na tle parkietów regionu. Węgierski BUX w okresie od końca czerwca do końca pierwszej dekady sierpnia zanotował blisko 1-proc. wzrost, a praski PX50 spadł o 2 proc. Oba indeksy ciągle są na plusie, licząc notowania od początku roku (ok. 5 proc.), podczas gdy WIG-20 stracił ponad 7 proc.

Kategorie