Przy nowej autostradzie działa 16 punktów poboru opłat, sześć miejsc obsługi podróżnych i 15 stacji benzynowych. Przez większość trasy kierowcy mają do dyspozycji cztery pasy, zaś odcinki wjazdowe do Moskwy i Petersburga są sześciopasmowe. Przy wjeździe do obecnej stolicy powstał unikalny obiekt inżynieryjny – pięciopoziomowy węzeł drogowy Businowskaja, największy w Rosji i jeden z największych w Europie. Pierwszymi pojazdami, które wyruszyły nową trasą z Moskwy w stronę Petersburga, było 15 pełnych wywrotek marki Kamaz.
Na drodze można rozwinąć prędkość 110 km/h, jednak na wiosnę przyszłego roku limit ten ma zostać podniesiony do 130 km/h. Przejazd "jedenastką" jest płatny (bezpłatną alternatywę stanowi trasa M10), a wysokość opłaty za przejazd jest uzależniona nie tylko od rodzaju pojazdu, ale także od dnia tygodnia oraz posiadania przez kierowcę transponderu umożliwiającego wniesienie opłaty bez zatrzymywania się przy bramkach. W przypadku samochodów osobowych pokonanie 669 kilometrów między rosyjskimi stolicami w dni powszednie kosztuje 1,8 tys. rubli (około 26 dolarów), jednak dzięki transponderowi kwotę tę można obniżyć do 1,3 tys. rubli (19 dolarów). W weekendy podróż jest droższa, trzeba za nią zapłacić odpowiednio 2,2 i 1,5 tys. rubli (32 i 22 dolary).
Arteria połączyła sześć regionów Federacji Rosyjskiej: miasta Moskwa i Petersburg oraz obwody moskiewski, twerski, nowogrodzki i leningradzki. Inwestycję rozpoczęto w 2010 roku, pierwszy odcinek trasy został otwarty cztery lata później. Autostrada Moskwa - Sankt Petersburg jest najdroższym projektem infrastrukturalnym Rosji – dziennik "Kommiersant" oszacował, że na inwestycję państwo wydało 372 mld rubli (około 5,4 mld dolarów), a inwestorzy prywatni – 148 mld rubli (około 2,1 mld dolarów). Rekord ten może zostać wkrótce pobity – władze Rosji przygotowują się do uruchomienia kolejnej wielkiej inwestycji drogowej, trasa Moskwa-Kazań za około 11,3 mld dolarów ma zostać otwarta za około 10 lat. Ma liczyć około 2 tys. kilometrów długości.