EN

Galerie bardzo kulturalne

Powodzenia obiektom handlowym nie zagwarantuje jedynie atrakcyjny tenant-mix.

Aby zdobyć wiernego klienta, trzeba zadbać także o jego potrzeby duchowe

Do niedawna deweloperzy budujący centra handlowe nawet nie myśleli o tym, by przyszłym klientom zapewnić kontakt z tzw. kulturą wysoką. Jej namiastką były co najwyżej

 – dostarczające popularnej rozrywki – np. kręgielnia czy multipleks. Stworzenie powierzchni rozrywkowej wiązało się zazwyczaj z większymi kosztami budowy i stosunkowo niskimi zyskami z wynajmu. Okazało się jednak, że nawet z pozoru mniej dochodowe powierzchnie są w stanie przyciągnąć znaczną liczbę klientów, co z kolei przekłada się na wyższe zyski całego obiektu.

Modlitwa o zysk

 Swego czasu głośno było o pomyśle węgierskiej firmy TriGránit, która wznosząc na terenie dawnej kopalni centrum handlowe Silesia City Center sfinansowała również budowę kaplicy. W zaadaptowanie starego budynku na miejsce modlitwy zainwestowano prawie milion złotych. Wydatek najwyraźniej się opłacił, gdyż kaplica okazała się istotnym miejscem dla klientów Silesii.

– Silesia jest projektem wielofunkcyjnym. Oprócz centrum handlowego powstanie również osiedle z tysiącem mieszkań, a obecność kaplicy jest naturalną konsekwencją rozwoju takiego organizmu. Przy tym inwestor centrum pomyślał nie tylko o przyszłych mieszkańcach, lecz także o personelu sklepów Silesii. Na Śląsku pierwiastek duchowy w pracy nie jest niczym nowym. Na terenie każdej kopalni – a na niej powstała Silesia City Center – był obraz z podobizną św. Barbary, patronki górników – mówi Dariusz Rudziński, dyrektor zarządzający Silesia City Center.

Centra handlowe coraz większe kwoty wydają także na koncerty, wystawy czy nawet tworzenie galerii sztuki. Ekspozycje najczęściej nie są stałe, bo klient równie szybko nudzi się wystawą sklepową, jak i wystawą malarstwa.

– Z naszych doświadczeń wynika, że akcje czasowe są efektywniejsze. Większość imprez odbywających się w naszym centrum finansujemy sami. Jednak trwająca właśnie wystawa Chińskiej Armii Cesarza Qin to biletowane przedsięwzięcie komercyjne, które ma dużą szansę na siebie zarobić. Nowoczesne centrum handlowe może zarabiać także na kulturze – przekonuje Dariusz Rudziński.

Armia artystów

 Do podobnych wniosków doszły władze warszawskiego centrum Blue City, które praktycznie nieustannie organizuje wystawy czasowe. W ciągu ostatniego półrocza odbyło się tu co najmniej kilka imprez, poczynając od wystawy Chińskiej Armii Terakotowej, a kończąc na wystawie ptaków czy produktów regionalnych. W centrum istnieje również galeria sztuki, w której niebawem odbędzie się cykl malarskich wernisaży, a wystawy poszczególnych artystów mają trwać jeden miesiąc. Blue City przyciąga klientów również mniej wyszukaną rozrywką, którą oferuje klub Lucid, dzięki czemu bywalcy centrum mają do dyspozycji całkiem sporą, uzupełniającą się ofertę spędzania wolnego czasu – od kultury wysokiej po bardziej popularne rozrywki.

Jednym z pierwszych obiektów, które zdecydowały się na połączenie sztuki z kulturą, było poznańskie centrum handlowe Stary Browar. Na Dziedzińcu Sztuki odbyły się już dziesiątki wystaw, pokazów tanecznych, filmowych i teatralnych, spotkań literackich i koncertów muzycznych – słowem: bogata oferta kulturalna na wysokim poziomie. Cały kompleks o nazwie Dziedziniec Sztuki zajmuje prawie 13 tys. mkw., z czego faktyczny dziedziniec ma ponad 3 tys. mkw., zaś pozostała powierzchnia to budynki: figurująca w rejestrze zabytków Słodownia, Susznia oraz

– stworzona z dawnego budynku biurowego – Willa. Budynki te zostały dostosowane do potrzeb wystawienniczych, ale również i rozrywkowych. Na trzech piętrach i w piwnicach Słodowni rozlokowane są restauracje, a także browar i klub.

– Do 10 marca centrum codziennie odwiedzało ok. 30 tys. gości, a w dzień otwarcia nowej części Starego Browaru mieliśmy ponad 72 tys. odwiedzających. Nie da się jednak sprawdzić, ilu z nich przychodzi po sztukę, a ilu tylko na zakupy tym bardziej, że odwiedzający łączą oba te cele. Ambitna i nowoczesna sztuka buduje wizerunek centrum, jednocześnie wiele komercyjnych przedsięwzięć nabiera artystycznego charakteru. Przestrzenie centrów handlowych to najlepsze miejsce na popularyzację sztuki. To współczesny odpowiednik greckiej agory, rzymskiego forum czy średniowiecznej katedry – mówi Dominika Kulczyk-Lubomirska, dyrektor PR Starego Browaru.

Fabricum Novum

 Tropem Starego Browaru poszła firma Apsys, która swoje centrum Manufaktura w Łodzi, stworzone na podwalinach dawnych budynków fabrycznych, przystosowała do różnego typu działań kulturalnych.

– Firma Apsys oddała budynek dawnej tkalni łódzkiemu Muzeum Sztuki Współczesnej. Obiekt będzie adaptowany do potrzeb wystawienniczych, a jego otwarcie ma nastąpić w pierwszej połowie 2008 roku. Drugą tego typu placówką na terenie Manufaktury jest Muzeum Fabryki, którym na zlecenie Apsys Management zarządza łódzka firma Grupa Fabricum. Manufaktura jest również organizatorem licznych imprez o charakterze kulturalnym, które umacniają wizerunek centrum jako miejsca prestiżowego. Łączenie funkcji kulturalnych i handlowych staje się powoli trendem – uważa Aleksandra Wasilewska, dyrektor ds. komunikacji Apsys Polska.

Na trzyhektarowym dziedzińcu Manufaktury odbył się już Festiwal Dialogu Czterech Kultur, a także multimedialne widowisko inaugurujące festiwal „Zaczarowane Miasto”.

Awangarda nadciąga

 Miejsce na kulturę znajdzie się w wielu nowych, dopiero powstających obiektach. Rzeszowskie Millenium Hall, którego otwarcie zaplanowano na koniec tego roku, oprócz części handlowej (62 tys. mkw.) będzie miało jeszcze 17 tys. mkw. powierzchni kulturalno-rekreacyjnej.

– Główną atrakcją centrum będzie największa w Rzeszowie sala widowiskowa, która pomieści do 4,5 tys. widzów

– mówi Robert Wróbel, dyrektor ds. rozwoju i marketingu Millenium Hall. – Będą się tu odbywać koncerty muzyki poważnej, spektakle teatralne, wystawy, bale, bankiety, ale również koncerty rockowe, festiwale oraz targi. Organizacja tak różnych wydarzeń na jednolitej przestrzeni będzie możliwa dzięki innowacyjnym rozwiązaniom techniczno–aranżacyjnym, na przykład możliwości dowolnej konfiguracji liczby miejsc siedzących i stojących.

Również jesienią tego roku zostanie otwarta Galeria Legnicka we Wrocławiu, której deweloperem jest firma Redis Legnicka Devco. Powierzchnia gastronomiczna, rozrywkowa i kulturalna zajmie łącznie 17,6 tys. mkw.

– Przestrzeń kulturalna będzie się składać z amfiteatru na 500 miejsc oraz z Alei Rzemieślników. Amfiteatr stanie się miejscem wielu wydarzeń kulturalnych (zarówno tych o charakterze lokalnym, jak i regionalnym), zaś w Alei Rzemieślników pojawią się ciekawe wystawy tematyczne oraz prezentacje prac młodych talentów, przede wszystkim studentów wrocławskich szkół artystycznych. Wystrój Alei będzie się zmieniał co sezon – zapowiada Gilbert Boulanger, dyrektor Redis Legnicka Devco.          

Zuzanna Wiak

Kategorie