EN

W starym piecu...

Luksusowe apartamenty w zabytkowych kamienicach (czy nawet pałacach) stają się coraz bardziej popularne wśród klientów, a deweloperzy śmiało wchodzą w tę niszę rynkową. Zdarza się, że bardziej opłaca się adaptować biurowiec na mieszkania, niż wynajmować go firmom. Ceny apartamentów biją rekordy, a kolejka chętnych jest długa

 w ekskluzywne mieszkania.

 a transakcja została sfinalizowana latem 2006 roku. PWN jednak szybko nie opuści atrakcyjnej lokalizacji. Jeszcze do lata 2008 roku pracownicy będą mogli cieszyć się „widokiem wartym milion dolarów”, czyli roztaczającą się z ich okien panoramą z Zamkiem Królewskim.

– Obecnie pracujemy nad projektem biurowym na około 12-13 tys. mkw., do którego przeniesie się PWN. Nam również zależy na tym, by jak najszybciej zacząć konkretne prace przy realizacji apartamentów, ale i tak warto jest czekać – mówi Radosław Sieroń.

Łączenie starego i nowego

Rezydencja na Wspólnej to dwa połączone ze sobą budynki – jeden to odnawiana kamienica (15 apartamentów), drugi to nowo wybudowana oficyna (25 mieszkań). Mimo, że ceny mieszkań nie należały do najniższych (obecnie wynoszą średnio około 16 tys.

Kilka tysięcy euro

Pewien pułap cenowy dla ekskluzywnych mieszkań

Nowe życie kamienic

Jeszcze kilka lat temu   w Polsce będzie modernizacja kamienicy przy ulicy Nowy Świat.

– Tego typu projektów będzie coraz więcej i to nie tylko w Warszawie. Na rynek wchodzą wciąż nowi deweloperzy – albo kupują duże działki

Biznes jest biznes

Dość naiwna byłaby wiara, że deweloperzy restaurują kamienice ze względu na ich piękno i szacunek dla zabytków. Inwestorzy przede wszystkim wiedzą, że dobrze zarobią na takich projektach.

– Wiele zależy oczywiście od ceny za jaką zostanie kupiona nieruchomość, jednak najwyższe marże osiągają deweloperzy oferujący luksusowe mieszkania np. w zabytkowych wnętrzach. Koszty projektu czy materiałów są tu oczywiście wyższe, ale nieproporcjonalnie do różnicy w cenie gotowego mieszkania. W przypadku takich projektów liczy się przede wszystkim pomysł, niepowtarzalny i jednolity styl w jakim urządzone będą wnętrza – uważa Artur Pietraszewski.

To właśnie za niesamowity klimat i pewnien rys historyczny zamożni ludzie gotowi są słono płacić. Ilu jest takich potencjalnych klientów? Eksperci przez nas pytani nie potrafili oszacować liczby, zwłaszcza że część kupców to cudzoziemcy. Jednak prawdziwych „koneserów mieszkań” przybywa. Andrzej Brochocki zauważa, że przestaje być modne mieszkanie w nowoczesnym, zamkniętym osiedlu, które jest coraz bardziej dostępne dla statystycznego Kowalskiego.

Patrząc na rynek apartamentów w zabytkowych wnętrzach z drugiej strony okazuje się, że również dla deweloperów jest to, oprócz intratnego biznesu, pewna wartość dodana firmy – swoista perła

Stare, ale atrakcyjne

By móc się pochwalić trzeba jednak najpierw znaleźć odpowiedni budynek i go kupić. Deweloperzy szukają zatem okazji. WWG Management oprócz inwestycji w pałacu (firma właśnie otrzymała warunki zabudowy pozwalające na zmianę funkcji z biurowej na mieszkaniową) kupił także kamienicę przy Jasnej 26, która powstała po wojnie na fundamentach dawnego hotelu Victoria. W tym przypadku

– oprócz renowacji istniejącego budynku – zostanie dobudowane jedno piętro, a także powstanie drugi apartamentowiec na terenie obecnego podwórza. WWG Management pod względem inwestycyjnym bada także rynek Łodzi.

Przyszłe inwestycje w rejonie ulicy Pięknej w Warszawie zapowiada również Magnus Group. Na nowego właściciela czeka także kamienica na rogu Emilii Plater i Al. Jerozolimskich należąca do Yours Investment. Przez kilka lat właściciel walczył z mieszkańcami, by zburzyć budynek i postawić biurowiec, ostatnio jednak spasował. Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, szuka chętnego gotowego wyłożyć 8 mln euro. Przy obecnym boomie na rynku mieszkaniowym pozostawienie obecnego charakteru obiektu wydaje się nienajgorszym pomysłem. Wspomniane projekty – chociażby Pałacu Młodziejowskiego czy kamienicy przy Wareckiej – to także przykłady zmiany funkcji obiektu z biurowego na mieszkaniowy. Czy czeka nas „mała rewolucja” na rynku biurowym?

– Jeszcze kilka lat temu, gdy nie było tak szerokiej oferty powierzchni biurowych w nowoczesnych biurowcach klasy „A”, biuro w zabytkowej kamienicy w centrum miasta oznaczało prestiż dla firmy. Jednak obecnie rynek powierzchni biurowych jest dobrze rozwinięty, a odnawiane kilkanaście lat temu kamienice to żaden luksus. Lepiej przerobić je na mieszkania,  

Ewa Andrzejewska

Kategorie