EN

Kazimierz murowany (a nie drewniany)

Galeria Kazimierz, podobnie jak każda komercyjna nieruchomość, powstaje na styku dwóch światów. W pierwszym z nich pracują ludzie, którzy dbają o to, żeby ściany szczelinowe na placu budowy zapobiegły przesiąkaniu wody z Wisły, żeby płyta fundamentowa była równo położona i żeby cała konstrukcja Galerii Kazimierz była skończona do końca br. Tym światem rządzi Rafał Elżanowski, szef projektu budowlanego z ramienia dewelopera Globe Trade Centre. - Panie Rafale, generalny wykonawca przysłał folie, ale są niedobre i nie pasują do poprzednich. Co z nimi zrobić? - pyta się ktoś w biurze budowy. - Panie inżynierze, a co się robi ze złymi foliami? Do śmieci. I niech się nie tłumaczą, że to nie ich wina - odpowiedź jest równie krótka, co treściwa. Drugi świat to negocjacje dotyczące najmu prowadzone w warszawskich i krakowskich biurowcach. To świat Mariusza Kozłowskiego, dyrektora GTC ds. sprzedaży i marketingu oraz agentów z Cushman& Wakefield H&B i Jones Lang LaSalle, którzy zajmują się wynajmowaniem powierzchni w Galerii Kazimierz. Dokładnie na rok przed otwarciem centrum (marzec 2005 r.) wynajęli 30 proc. powierzchni. - Zdobyliśmy wszystkich największych najemców - uważa Mariusz Kozłowski. - Teraz będziemy podpisywać umowy z mniejszymi firmami. Operatorem 10-salowego kina zostanie Cinema City (3,5 tys. mkw.), krakowska KrakChemia będzie tu miała swoje delikatesy Alma (3 tys. mkw.), H&M swój sklep umieści na dwóch piętrach (2 tys. mkw.), marki firmy LPP (Reserved i Cropp) zajmą w sumie 1,2 tys. mkw. Obiekt GTC zyska więc standardowy zestaw najemców, podobny do tego jaki występuje we wszystkich nowoczesnych obiektach handlowych. Ciekawym i wyróżniającym elementem Galerii Kazimierz jest pięć niewielkich ceglanych domków, wśród których będzie wiodła droga do głównego wejścia. To budynki administracyjne dawnych zakładów rzeźniczych, zlokalizowanych niegdyś w miejscu gdzie dziś powstaje galeria. W zachowanych wnętrzach powstaną restauracje oraz butiki. Dzięki swojej lokalizacji poza głównym obiektem, będą mogły być otwarte dłużej, niż inne sklepy w galerii. Władze Krakowa zapewne napsuły deweloperowi krwi karząc zachować te budynki, jednak cały obiekt skorzysta na tym wizualnie.

Kategorie