EN

Nicea albo śmierć!

Ludzie zajmujący się nieruchomościami mają wiele wspólnych cech z politykami. - Kandydujesz? - pytają się posłowie ze skłóconych ze sobą klubów parlamentarnych i oznacza to, że szykują się kolejne wybory parlamentarne. - Jedziesz?- dopytują się ludzie nieruchomości, choćby z konkurujących firm i można być pewnym, że jest początek marca i lada dzień zaczną się doroczne targi MIPIM w Cannes. Każdy chce jechać. W Polsce od czterech miesięcy trwa zimowa depresja wywołana brakiem słońca i notowaniami Samoobrony, a na Lazurowym Wybrzeżu dolce vita! Błękitne morze, ośnieżone szczyty Alp i termometr, w którym słupek rtęci uparcie pokazuje 18 stopni. Oczywiście znajdą się zblazowani, którzy stwierdzą, że w Cannes tylko nuda i blichtr, szampana mają już serdecznie dosyć, a poza tym w zeszłym roku zaszkodziły im ostrygi. Wśród naszych posłów też są takie marudy. Golonkę z sejmowej stołówki chętnie zamieniliby na sztrasburski choucroute, a... hm, mineralną z bufetu na brukselskie piwo Lambic. I też często są czymś struci, choć niekoniecznie ostrygami. Z punktu widzenia szefów wielu firm wysyłanie pracowników na targi do Cannes może mijać się z celem. Ale nawet jeśli szefowie wiedzą, że ich podwładni spędzą tydzień kontemplując egzotyczne stoiska polskich miast i sącząc szampana, taki wyjazd nie musi wcale być stracony. Jego sens może uratować pas startowy na lotnisku w Nicei. Długość nicejskiego pasa startowego jest odwrotnie proporcjonalna do długości procesu deweloperskiego biurowca na Placu Piłsudskiego w Warszawie i wprost proporcjonalna do długości listy z argumentami jakich używa Andrzej Lepper, nawołując że Balcerowicz musi odejść. Taki krótki pas startowy, który dodatkowo kończy się w lazurowych wodach Zatoki Nicejskiej może budzić przerażenie. A przerażony pracownik jest w stanie zrobić wiele, żeby tylko wyjść cało z opresji. Może przysiąc, że w godzinach pracy nie będzie czytał spamu mailowego, że w piątkowy wieczór w warszawskim Paparazzi nie wygada konkurencji nad czym pracuje jego dział, a nawet że w przyszłym roku w Cannes budowany przez niego biurowiec dostanie taką nagrodę jak Metropolitan w tym. Strasznie dużo można obiecać kiedy nasz samolot nie może się oderwać od ziemi na krótkim pasie startowym. Nicea albo śmierć!

Michał Stąporek

Kategorie