EN

Reklama dźwignią handlu?

Zagięta strona
Od dłuższego już czasu przeglądam ogłoszenia prasowe dotyczące inwestycji mieszkaniowych. Oprócz tego, że moja praca wymaga "bycia na bieżąco", to jeszcze szukam wymarzonego "M" dla siebie. Muszę pomyśleć, czy zachęca mnie do zakupu hasło: "Tylko bałwany nie skorzystają..."

Czytając treść reklam, zazwyczaj skupiam się na lokalizacji, cenie i na tym, kto buduje daną inwestycję. Jednak ostatnio przejrzałam ogłoszenia prasowe pod nieco innym kątem, a mianowicie - pod kątem chwytów reklamowych. Wszystko zaczęło się przed świętami Bożego Narodzenia, kiedy to jeden z deweloperów zaczął reklamować swój produkt hasłem "Mieszkanie pod choinkę". Znakomity pomysł! Od razu przyszło mi do głowy, że może napiszę list do Świętego Mikołaja, który w swoim przepastnym worku ma już dla mnie wymarzone mieszkanko i - gdy tylko zabłyśnie pierwsza gwiazdka - wpadnie ono przez komin wprost pod moją choinkę. Obawiam się, że po napisaniu takiego listu zamiast M3 dostałabym jedynie domek dla lalek... A może nowe lokum kupić przy okazji karnawałowych imprez? Bo chyba tylko tak kojarzy się hasło "karnawał niskich cen" Mamy początek lutego. Jest to również początek walentynkowego szaleństwa, które w tym roku nie ominęło naszej branży. Stołeczny deweloper Dom Development w miłosny sposób postanowił rozpocząć sprzedaż nowej inwestycji mieszkaniowej Derby 14. Klienci, którzy kupią mieszkanie do 14 lutego, dostaną od dewelopera w promocji romantyczny wyjazd do Paryża dla dwóch osób. Zacny pomysł, tym bardziej, że czas urządzania nowego lokum to okres wyrzeczeń i stresów. A w Paryżu i ładnie, i światowo, i na pewno można tam zapomnieć o kredycie zaciągniętym na jedyne 30 lat. W walentynkową nutę uderzył również Robyg. Na ich reklamie prasowej rzucają się w oczy trzy czerwone serduszka, a w nich kwoty: 397 zł, 568 zł, 494 zł. "Czy nie zanadto atrakcyjne te raty?" - pomyślałam. Ale zaraz, zaraz - jest jeszcze miniserduszko z hasłem "Tylko tyle może wynosić rata jednej osoby w kredycie mieszkaniowym. Drugą połowę zapłaci Twój partner". Jakże życiowa rada! Jakie to szczęście mieć tę drugą połówkę, która zawsze dołoży parę groszy do domowego budżetu. Bycie singlem w dzisiejszych czasach jest o wiele trudniejsze niż się wydaje, ani na promocje się człowiek nie załapie, ani na "Rodzinę na swoim". Zamknijmy dział promocji okolicznościowych i przejdźmy do reklam-kusicielek. Tu zabłysnął deweloper z wieloletnim doświadczeniem - firma Eco Classic, która reklamuje swoją inwestycję Trio Apartamenty jako Creme de la creme 25-ciu lat doświadczeń dewelopera i sztuki architektonicznej". I tu mała uwaga: sztuka architektoniczna ma nieco więcej niż 25 lat... Równie ekskluzywnie nabywcom ma się kojarzyć warszawski Eko Park. Jednak czy motywacją do zakupu mieszkania może być hasło "Brylanty... wymagają odpowiedniej oprawy"? Również wydanie minimum kilkuset tysięcy złotych, by napić się whisky w zaciszu domowego gabinetu jakoś szczególnie mnie nie kusi. Mieszkania w tej mokotowskiej inwestycji przeznaczone są, jak mniemam, również dla wilków morskich. Przystojny pan kapitan spoglądający na nas z reklamy prasowej zdecydowanie potrzebuje "bezpiecznej przystani" (i tu delikatna sugestia skierowana do singielek - jeśli chcecie znaleźć kandydata na męża, kupujcie mieszkania w Eko Parku). Kto boi się kupować kota w worku, może zaczekać na tzw. dni otwarte. Ostatnio organizuje je coraz liczniejsza grupa deweloperów. Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy nie brałam udziału w takim wydarzeniu, bo zazwyczaj wiele informacji na temat inwestycji deweloper zdradza na konferencji prasowej. Dlatego też zdziwiła mnie reklama firmy Ronson, która "Otwiera bramy" i pozwala biednym zjadaczom chleba obejrzeć przed zakupem swoje przyszłe mieszkanie, a wszystko dzieje się pod nagłówkiem "Nie uwierzysz! Zapraszamy na plac budowy!" Nie wierzę, a tym, którzy jeszcze nigdy nie byli w takim miejscu, proponuję zabrać ze sobą gumofilce. No i na koniec wracamy do mojego ulubionego Robyga. Ostatnie hasło reklamowe tej firmy niech będzie puentą i przestrogą dla poszukiwaczy wymarzonych mieszkań - "Tylko bałwany nie skorzystają"...

Kategorie