Nordea na horyzoncie

Cybernetyczne centrum skandynawskiego banku zlokalizowane jest na trzech piętrach oddanego niedawno biurowca Libra 2, który Mermaid Capital wybudował przy ul. Daimlera 4. Nowe powierzchnie Nordei zajmują łącznie 2,5 tys. mkw. Pracuje tam około 250 specjalistów IT, nadzorując operacje bankowe 24 godziny na dobę. Budowa centrum trwała niespełna dwa lata. – Naszą ambicją było zapewnienie bezpiecznych, całkowicie zautomatyzowanych i precyzyjnie monitorowanych rozwiązań dla klientów naszego banku. Zakres obecnie realizowanych tu zadań jest obszerny i jestem osobiście dumny z osiągnięć całego zespołu technologicznego dokonanych w tak krótkim czasie. Było to możliwe jedynie dzięki doskonałej współpracy i umiejętnościom zespołu biznesowego i technicznego – przekonuje Paul Bari, CIO, członek zarządu grupy Nordea.

Wystrój biura jest na wskroś futurystyczny i nawiązuje do filmów science fiction, których akcja rozgrywa się w przestrzeni kosmicznej. Geometryczne formy i monochromatyczne kolory podkreślone są przez zaprogramowane scenariusze oświetlenia. Są one integralną częścią designu i dostosowują się do życia biura. Wchodzi się do niego przez specjalne śluzy kontroli bezpieczeństwa. Następnie w oczy rzuca się klatka schodowa – serce Nordea Horizon. Konstrukcja łącząca trzy piętra (od czwartego do szóstego), zwieńczona z obu stron gigantycznymi lustrami, przypominać ma tunel czasoprzestrzenny, a stopnie schodów rozświetlają się pod nogami. Na całej długości klatki pnie się też zielona ściana.

Na środkowym piętrze znajduje się główna strefa pracy – audytorium o wysokości dwóch kondygnacji z wielkopowierzchniową ścianą wizyjną złożoną z około 80 ekranów. Dla zapewnienia poufności danych wyświetlanych na ogromnym ekranie, ściany zbudowano płytami z poliwęglanu komorowego, który rozmywa obraz i jednocześnie przepuszcza światło. Pracę w hali głównej nadzorują menedżerowie z przeszklonej sali znajdującej się piętro wyżej. W momencie zagrożenia lub błędu mogą jednym przyciskiem zaalarmować kontrolerów poprzez zmianę barw systemów oświetlenia w całym obiekcie na czerwony. Taki układ nawiązywać ma do wyglądu wnętrz futurystycznych statków kosmicznych.

Na najniższym piętrze pracownicy mogą korzystać z różnych sal konferencyjnych, które służą im do pracy kreatywnej, wideokonferencji, czy spotkań całych zespołów. Aby odpocząć, mogą się udać do przestrzeni wspólnych. Pierwszą jest Space Garden – wypełniona zielenią strefa, w której na miękkich meblach i wiszących fotelach można się zrelaksować. Dalej znajduje się kuchnia i jadalnia, gdzie można podziwiać florę w futurystycznym wydaniu. Centralnym elementem jest szklane wiwarium z tropikalnymi gatunkami roślin, a tłem dla zieleni – heksagonalne oświetlenie. Obok pracownicy mogą odpocząć w kapsułach do drzemek. Na ostatnim piętrze znajduje się natomiast Experience Hub. To zamknięta strefa pokazująca technologiczne możliwości przestrzeni, gdzie design pobudzać ma różne zmysły. Wejście do tej przestrzeni uruchamia sekwencję interaktywnej prezentacji imitującą podróż astralną. Architektura i efekty audiowizualne przenikają się. W głównym pokoju spotkań znajduje się grafika z widokiem Ziemi z kosmosu i animacja stacji kosmicznej Nordea Horizon.

– To był jeden z najdłuższych i najtrudniejszych procesów projektowych w naszej firmie – przekonują zgodnie Dominika Zielińska i Bogusz Parzyszek, zarządzający studiem Workplace, które pracowało nad projektem wnętrz. – Rozpoczął się od warsztatów kreatywnych z zarządem Nordei, by zbadać specyfikę pracę centrum i wypracować strategię tego miejsca. Kluczowym momentem było przekonanie klienta do scalenia dwóch najwyższych pięter w nowo powstającym budynku oraz utworzenie wewnętrznej klatki schodowej. Ten zabieg umożliwił stworzenie zintegrowanej przestrzeni, która udrażnia wymianę informacji między pracownikami. Następnie w połowie procesu zapadła decyzja o zmianie kierunku designu – na taki, który wykreuje kosmiczną atmosferę. W krótkim czasie wypracowaliśmy stylistykę kojarzącą się z tajnymi przestrzeniami NASA. Celem było nadanie wnętrzu innowacyjnej tożsamości i zintegrowanie architektury z technologią. Decyzje były podejmowane dynamicznie, a stała kooperacja naszego zespołu z klientem dała nieziemski (dosłownie) efekt – uważają autorzy projektu.