EN

Świat po Brexicie

Raport giełdowy
Czerwiec upłynął pod znakiem wyczekiwania na decyzje Brytyjczyków w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Było nerwowo, zmiennie, a na koniec i tak rzeczywistość zaskoczyła teoretycznie przygotowanych inwestorów. Przeceny okazały się wyjątkowo silne dla budowlanki

Upadek banku inwestycyjnego Lehman Brothers w 2008 roku i utrata ratingu AAA przez Stany Zjednoczone w 2011 roku to wydarzenia, które najmocniej do tej pory odbiły się na portfelach inwestorów na światowych giełdach. 24 czerwca 2016 roku do tych wydarzeń dołączyła decyzja mieszkańców Wielkiej Brytanii o wyjściu z Unii Europejskiej. Decyzja 52 proc. uczestników referendum (przy bardzo wysokiej frekwencji – 72 proc.) była kompletnym zaskoczeniem. Kilka dni przed referendum kolejne sondaże pokazywały przewagę zwolenników pozostania w Unii Europejskiej i na to ewidentnie nastawiały się giełdy. W nocy, kiedy przewaga Brexitowców zaczęła się powiększać, tsunami ruszyło, począwszy od giełd azjatyckich. Poreferendalny piątek był dniem chaosu, zawieszanych notowań i ogromnej sprzedaży na wszystkich znaczących giełdach. Analitycy Standard&Poor’s wyliczyli, że w ciągu dwóch sesji – piątkowej i poniedziałkowej – ze światowych giełd wyparowało blisko 2 biliony dolarów. Inwestorzy uciekali ze środkami do bezpiecznych przystani – rosły ceny obligacji amerykańskich, niemieckich, a także złota. Próba chłodnego spojrzenia w przyszłość dała efekt w postaci uspokojenia sytuacji – procedura wyjścia Wielkiej Brytanii potrwa dwa lata, o ile zostanie rozpoczęta. Taka decyzja podjęta będzie najwcześniej jesienią. Faktem jest jednak, że wobec rewizji prognoz rozwoju gospodarczego świata (Wielka Brytania to czwarta gospodarka świata) stopy procentowe na świecie nie powinny rosnąć tak szybko, jak by miało to miejsce w przypadku, gdyby decyzja Brytyjczyków była inna. Tym bardziej, że m.in. w USA bank centralny obniżył prognozy wzrostu gospodarczego na kolejne lata. Wobec mieszanej sytuacji makro Brexit na pewno jest dużym czynnikiem ryzyka – niepewność na rynkach finansowych, amplituda wahań indeksów na pewno się zwiększą. W tej sytuacji nie mogą dziwić wyniki, jakie w ciągu 6 tygodni osiągnęła warszawska giełda. WIG20 spadł o 3,7 proc., podczas gdy indeks szerokiego rynku WIG stracił nieco mniej, bo 3,1 proc. Pozycję z wiosny po raz kolejny obronił WIG-Deweloperzy, spadając tylko o 2,1 proc., co potwierdza wiarę inwestorów w dobre fundamenty branży i ciągle duży popyt na nowe mieszkania i powierzchnie komercyjne. Znacznie słabiej wypadły spółki budowlane – WIG-BUD stracił aż 10 proc. Tym samym kontynuowany jest trend spadkowy trwający od końca pierwszego kwartału. Od początku roku WIG-BUD stracił blisko 15 proc. Częściowo może to być pokłosie ogólnej kondycji branży budowlanej. Według danych GUS wartość produkcji budowlano-montażowej jest niższa po pięciu miesiącach 2016 roku w porównaniu z 2015. Spada liczba pozwoleń na budowę, co jest już trendem po słabszym 2015 roku. Częściowo można to tłumaczyć spowolnieniem wynikającym z dostępności środków unijnych, a częściowo wstrzymaniem inwestycji w związku z sytuacją polityczną i możliwymi zmianami w prawie. Nie wszyscy jednak narzekają, a przynajmniej ich kondycja nie wykazuje objawów pogorszenia. Akcje Budimeksu co prawda spadły, ale wieści od giełdowego giganta powinny napawać optymizmem, szczególnie w zakresie aktywności na polu budownictwa drogowego. Efekty widać w wielkości portfela zamówień, który w pierwszym kwartale wynosił 9,1 mld zł i był wyższy niż na koniec 2014 roku. Do tego należy dodać bezpieczny poziom płynności spółki i wyniki za pierwszy kwartał, które przebiły oczekiwania analityków (51 mln zł zysku, 988 mln zł przychodów). Ostatnie tygodnie przyniosły także odreagowanie kursu PBG, m.in. na skutek uprawomocnienia układu z wierzycielami, co rozpoczyna nowy etap w działalności spółki. Przypomnijmy, że kwestia upadłości PBG była przedmiotem rozmów i negocjacji od czerwca 2012 roku. Poprawie klimatu wokół spółki sprzyjały także wyniki za pierwszy kwartał. PBG zanotowało dodatni wynik netto (1,8 mln zł) po raz pierwszy od dwóch lat i całkiem spory portfel zamówień – 4,6 mld zł. Zyski pokazał także Polimex-Mostostal (26 mln zł), choć jednocześnie przy flagowej inwestycji – Elektrowni Kozienice – spółka odkryła niedociągnięcia techniczne, których wartość może wynieść nawet 130 mln zł. ν (Mir)

Wrażliwi sąsiedzi

Węgierski indeks BUX giełdy w Budapeszcie okazał się odporny na zawieruchę Brexitową. Krótkotrwały spadek wartości indeksu opuścił go do poziomów z marca, kiedy to indeks zaczął ostry marsz w górę. O wiele gorzej zachowywał się indeks PX50 w Pradze, który w ciągu miesiąca stracił blisko 10 proc. i obecnie jest na poziomie najniższym od początku dekady.

Kategorie