EN

Convenience zostawia konkurencję w tyle

Rynek centrów convenience i parków handlowych rośnie w ogromnym tempie. Pod względem nowych inwestycji segment ten jest dziś niekwestionowanym liderem. Jak wyliczył JLL, tylko w 2023 roku aż 63 proc. nowej podaży na rynku przypadało na parki handlowe, co pokazuje skalę tej ekspansji. Trzecie miejsce z wynikiem 12 proc. zajęły z kolei niewielkie centra convenience. Warto też zauważyć, że rozpoczętych zostało wiele modernizacji istniejących obiektów. Te przechodzą transformację, unowocześniają się, ale także rozbudowują. Powstają też ciekawe ofertowo huby convenience.

Widzimy pewne przesunięcie zainteresowania dużych marek, które wcześniej koncentrowały się na galeriach. Powstał segment rynku, którego nie sposób przegapić w strategii ekspansji i który trzeba brać pod uwagę, jeśli chce się być blisko klienta. Ale rozwój rynku to nie jedyny argument. Przede wszystkim inwestycje powstają w coraz atrakcyjniejszych lokalizacjach. Już nie na obrzeżach miast, a coraz częściej w centrach dużych, mających potencjał dalszej rozbudowy osiedli, a w dodatku na atrakcyjnych konsumencko i chłonnych lokalnych rynkach. To zwraca uwagę, bo zapewnia udany debiut, a także późniejszy rozwój. Sieci handlowe przyciąga też kompaktowy, coraz bogatszy i bardziej zróżnicowany tenant-mix, jaki tworzą parki i centra convenience. Ten zachęca bowiem do codziennych zakupów całe rodziny. Co istotne, zmienia się przy tym także charakter tych obiektów. Coraz większą rolę odgrywa w nich customer experience, pojawiają się strefy rozrywki i relaksu, strefy gastronomiczne i rozwiązania omnichannelowe. Parki i centra inwestują także w rozwój relacji z lokalnymi społecznościami. Można pokusić się o stwierdzenie, że obiekty convenience umiejętniej dopasowują swoją ofertę do lokalnych potrzeb i portfeli, co buduje lojalność klienta. Pod wieloma względami mają więc dziś ogromy potencjał leasingowy.

Kilka lat temu mówilibyśmy w tym kontekście głównie o markach ekonomicznych, a więc np. o sieciach EDLP czy spożywczych, dla których retail park czy centrum convenience to naturalny ekosystem. Dziś jednak inwestują także inne sieci, np. ze sprzętem RTV/AGD, meblowe, DIY, drogeryjne czy zoologiczne. W ostatnich latach nasila się także zaangażowanie branży modowej czy sportowej. Do tej pory rozwijające się głównie w galeriach handlowych, marki te zaczęły doceniać potencjał sprzedażowy convenience. Podobnie zresztą jak brandy dla dzieci, w tym sieci z zabawkami i ubraniami. Rośnie także udział usług, szczególnie w obszarze turystyki czy teleoperatorów. W praktyce oznacza to, że oferta staje się coraz szersza i urozmaicona.

Konkretni najemcy to na pewno jeden z elementów, który składa się na sukces segmentu convenience. Obiekty tego typu pozyskują dziś do swojego tenant-mixu przede wszystkim marki profooftallowe, międzypokoleniowe, rozpoznawalne wśród konsumentów, widoczne w całej Polsce, a do tego lubiane i przystępne cenowo. Taka oferta trafia na podatny grunt. Inną kwestią jest komfort zakupowy, jaki zapewniają centra convenience i retail parki. Nie są to duże galerie, które wymagają od klienta poświecenia kilku godzin na zakupy, ale obiekty kompaktowe i codzienne.

Kategorie