EN

Citius, altius, fortius

Dwa stadiony sportowe, dwa potencjalne obiekty handlowe i... dwóch rozczarowanych brytyjskich deweloperów

i jest związany z przyszłością stadionu żużlowego przy ul. Broniewskiego. Radni doszli do wniosku, że miastu należy się nowy obiekt. By zdobyć fundusze, stary stadion trzeba sprzedać inwestorowi, który wykorzysta działkę na projekt mieszkaniowy lub handlowy. W maju ubiegłego roku rada miasta ogłosiła, że teren o powierzchni w tym miejscu planowała obiekt handlowo-mieszkaniowy. Atrakcyjność działki stała się oczywista, gdy do gry włączyło się kilka innych firm: Przedsiębiorstwo Budowlane Konstanty Strus, Wrocław Plaza, Echo Investment oraz izraelska spółka Plaza Centers Poland. Po długich negocjacjach z władzami miasta na lidera wyścigu wyrosła spółka Helical – jej zarząd był przekonany, że firma wejdzie do spółki joint venture.

– Nasza początkowa propozycja polegała na tym, że mieliśmy wybudować nowy stadion w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego za około 35 mln zł., a w zamian mieliśmy dostać stary stadion oraz plan zagospodarowania przestrzennego – twierdzi Jonathan Tinker, dyrektor Helical Poland.

Jednak pod koniec stycznia br., po wyborach, nowe władze sprzedały nieruchomość podczas przetargu publicznego. Wygrała Plaza Centers oferując bezprecedensową dla Torunia kwotę 60,27 mln zł, prawie dwa razy wyższą od ceny minimalnej (31 mln zł). Plaza Centers, właściciel 4 centrów handlowych oraz 3 kolejnych w budowie, chce wybudować w Toruniu kompleks handlowo-rozrywkowy (być może z multipleksem) o powierzchni 30-35 tys. mkw. za ok. 50 mln EUR.

Lecz zanim torunianie będą mogli zrobić zakupy w nowym centrum handlowym, upłynie jeszcze sporo czasu. Pierwszym etapem jest 60-dniowy okres po przetargu, w czasie którego zostanie zatwierdzona koncepcja centrum. Po tych uzgodnieniach przygotowane zostaną warunki zabudowy dla działki, po czym spółka Plaza Centers będzie mogła wystąpić z wnioskiem o pozwolenie na budowę. Cały ten proces potrwa prawdopodobnie do końca 2008 roku, więc – jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem – prace budowlane będą mogły rozpocząć się w połowie Walka w polu karnym

w klub. Białystok to nie Warszawa, więc trudno wyobrazić sobie dwa duże, nowoczesne centra handlowe stojące naprzeciwko siebie przy jednej ulicy. W wyścigu chodziło zatem o to, by jak najszybciej rozpocząć realizację własnego projektu i zmusić konkurenta do wycofania się.

Jednak największą przeszkodą, jaka stanęła na drodze firmy Parkridge, stał się uchwalony w grudniu 2004 plan zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ulicy Jurowieckiej, zabraniający wznoszenia budynków o powierzchni przekraczającej Możliwy kontratak

 

Kategorie