EN

Kluby fitness w Polsce

Raport Światowej Organizacji Zdrowia ,Highlights on Health 2001" podaje, że 10 proc. dorosłych Polaków ,utrzymuje sprawność fizyczną poprzez odpowiednie, regularne ćwiczenia". Porównanie z najbliższymi sąsiadami, takimi jak Czesi czy Niemcy, wypada dość słabo. Statystyki nie zachęcają więc inwestorów do otwierania w Polsce nowoczesnych siłowni. W stolicy ludzie ćwiczą, lecz poza Warszawą rynek fitness klubów dość niemrawo wkracza w XXI wiek.

Statystyki rzadko mówią całą prawdę - nawet w czasach komunizmu w Polsce istniała duża grupa osób aktywnych fizycznie. Wówczas normą były siłownie w obskurnych piwnicach, w których napakowani panowie przerzucali tony ciężarów. Takie miejsca wciąż istnieją, ale odstraszają większość kobiet i cudzoziemców, którzy poprzez ćwiczenia chcieliby odreagować codzienne stresy. Dość długo trzeba było czekać na pojawienie się alternatywy, ale w końcu pierwsze, bardzo snobistyczne studia fitness, zaczęły powstawać w pięciogwiazdkowych hotelach. Przeznaczone były tylko dla osób zamożnych. W ciągu kilku ostatnich lat - chociaż jak dotąd głównie w Warszawie - zaczęły pojawiać się kluby innego rodzaju. Mają przyciągnąć powstającą klasę średnią.

Tylko w Warszawie
Kluby, o których mowa (czyściutkie, klimatyzowane, z naturalnym oświetleniem, wyposażone w nowoczesne urządzenia, zwykle z sauną, oferujące także ćwiczenia aerobowe), przenoszą się z piwnic i hoteli do centrów handlowych, biurowców, a także do budynków mieszkalnych. Ich liczba, przynajmniej w stolicy, rośnie tak szybko, że Paweł Szostek, szef  marketingu i sprzedaży sieci World Fitness, uważa, że ,za dwa do trzech lat rynek całkowicie się zapełni".
Sieć World Fitness, prawdopodobnie najważniejszy gracz na polskim rynku klubów fitness (pięć klubów w warszawskich hotelach i biurowcach klasy A), rozpoczęła działalność osiem lat temu. Największe centrum WF mieści się w hotelu Marriott i ma powierzchnię około 2 tys. mkw. Mniejsze kluby funkcjonują w kompleksach biurowych Ochota Office Park oraz Mokotów Business Park. Opłata za korzystanie z tych placówek jest wysoka, ponieważ World Fitness w większości adresuje swoją ofertę do górnego segmentu rynku. Tę ekskluzywność potwierdza obecność World Fitness w biurowcu koncernu Agora oraz w Warsaw Financial Centre. Członkostwo w tych dwóch klubach przeznaczone jest wyłączne dla osób pracujących w firmach mieszczących się
w WRF oraz przy Czerskiej. Szósty klub World Fitness, zaplanowany na 43 i 44 piętrze będącego w budowie hotelu InterContinental, będzie dorównywał pod względem wielkości placówce działającej w hotelu Marriott.

W innych regionach
- Rynek fitness w Polsce rozwija się, ale daleko mu jeszcze do dojrzałości - uważa Paweł Szostek. Sieć World Fitness nie planuje ekspansji w innych częściach kraju przed 2004 rokiem. Potem być może powstaną kluby w Poznaniu i Krakowie. Paweł Szostek tak wyjaśnia tę strategię: - Przeciętne wynagrodzenie w Warszawie jest znacznie wyższe, niż w innych częściach kraju. Kolejny problem to fakt, że dotychczas nie przeprowadzono dokładnych badań dotyczących rozwoju fitness klubów w Polsce, co sprawia, że otwieranie placówek poza stolicą jest dość ryzykowne. W Warszawie, w przeciwieństwie do innych miast, łatwiej jest stworzyć sieć klubów i przewidzieć popyt - twierdzi.
Być może jednak operatorzy fitness, którzy nie posiadają centrów w najlepszych hotelach, będą bardziej zainteresowani rozwojem poza stolicą. Przykładem może być Gymnasion. Główny klub tej sieci mieści się na Ursynowie,
w centrum handlowym King Cross (ok. 2,5 tys. mkw.). Ponadto firma prowadzi dwa kluby w biurowcach - w centrum biznesowym Focus przy Al. Armii Ludowej (1 tys. mkw.) oraz w Zepter Business Centre przy ul. Domaniewskiej (800 mkw.). W styczniu kolejny klub powstanie w Katowicach, w budynku Katowice Business Centre.
Studio Calypso, 600-metrowy klub w wielofunkcyjnym centrum Europlex przy ul. Puławskiej w Warszawie, działa od lutego 2000 roku. Zdaniem Grzegorza Nawackiego, szefa marketingu, firma będzie szukała dla siebie podobnych centrów. Jej właściciele zastanawiają się nad otwarciem klubów w Krakowie lub Poznaniu.
- W naszym klubie nie ma już wolnych miejsc - mówi Nawacki i dodaje, że firma szuka obecnie inwestorów, aby mogła się dalej rozwijać. Studio Calypso prowadzi rozmowy na temat współpracy z kilkoma firmami.

Powolny proces
Grzegorz Nawacki zgadza się z opinią, że polski rynek klubów fitness rozwija się powoli. Jedną z przyczyn, jakie podaje jest to, że obiekty takie, jak Europlex, otwierane są w Polsce dopiero od trzech czy czterech lat, a wielu ich właścicieli woli wynająć powierzchnię sklepom, niż klubom fitness. - Mamy ograniczone możliwości. Kluby fitness mogą świadczyć usługi tylko konkretnej liczbie osób. W efekcie stać nas na niższe czynsze - wyjaśnia Grzegorz Nawacki.
Jarosław Gorzko, szef ds. sprzedaży i marketingu w firmie deweloperskiej Skanska Property Poland, uważa, że kluby fitness mają sporą szansę na otwieranie placówek w najlepszych biurowcach. Ponieważ osiągają niskie wpływy, muszą zazwyczaj negocjować niższe stawki czynszu od proponowanych na wejściu przez deweloperów. Pomimo tego udaje im się wynająć powierzchnię w budynkach, których właściciele traktują kluby fitness jako narzędzie marketingowe służące przyciągnięciu innych najemców.
Problem, jakiego mogą przysporzyć kluby fitness, to nierozerwalna z zajęciami aerobiku głośna muzyka. Hałas może przeszkadzać osobom pracującym w biurach.
- Nie wyobrażam sobie, aby szacowna instytucja, na przykład ambasada, wynajęła powierzchnię w budynku, w którym działa duży klub fitness - mówi Jarosław Gorzko i dodaje - Największe budynki mogą jednak zdecydować się na podpisanie umowy najmu z takim klubem. Właściciele innych mogą wynająć powierzchnię mniejszym i cichym "mikro-klubom".

*Grzegorz Nawacki mówi, że wzrost popularności Studio Calypso w ciągu stosunkowo krótkiego czasu świadczy o tym, że ,za kilka lat w Polsce będzie o wiele więcej klubów". Oznacza to, że niewielki odsetek (wspomniane 10 proc.), podawany przez Światową Organizację Zdrowia, może wkrótce znacząco wzrosnąć.

Kategorie