Ceny mieszkań jak sprzed siedmiu lat

Ceny w Krakowie (ponad 4,4 tys. zł za mkw.) reprezentują poziom z pierwszego kwartału 2006 roku, a w Łodzi (ponad 2,7 tys. zł za mkw.), Gdańsku i Wrocławiu (około 4 tys. zł za mkw.) – z ostatniego kwartału 2006. Natomiast w Poznaniu (około 4 tys. zł za mkw.) ceny utrzymują się na poziomie z początku 2007 roku. Mariusz Kania, prezes zarządu Polskiej Izby Nieruchomości, twierdzi że spadek cen przyczynił się do wzrostu możliwości nabywczych w największych polskich miastach. – W połowie 2007 roku, w czasie gdy tempo wzrostów cen mieszkań nabierało niespotykanego przyspieszania przeciętne wynagrodzenie pozwalało na zakup 0,34 mkw. mieszkania. Obecnie średnio możemy pozwolić sobie na 0,54 mkw. Ostatni raz takie proporcje były widoczne w połowie 2006 roku, a więc przed falą największych podwyżek – dodaje Mariusz Kania. Według Polskiego Związku Firm Deweloperskich począwszy od 2012 roku oferta mieszkań na rynku pierwotnym maleje. – Warto zwrócić uwagę na czynniki, które mogą spowodować odwrócenie tendencji spadku cen z początkiem 2014 roku. Gwałtownie maleje liczba rozpoczynanych nowych inwestycji mieszkaniowych. W trzecim kwartale 2012 roku liczba rozpoczynanych budów nowych mieszkań spadła o 35 proc. rok do roku, a w czwartym kwartale o 32 proc. Oznacza to, że w 2014 roku oferta na rynku pierwotnym znacznie zmaleje, a co za tym idzie – możliwy jest wzrost cen – powiedział Jacek Bielecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Dodatkowo, zwraca uwagę, że banki mogą być zmuszone do ograniczenia kredytowania ze względu na wejście w życie uregulowań Bazylei III.