10 lat Polski w Unii Europejskiej – spojrzenie z perspektywy rynku mieszkaniowego
Druga faza, ta kryzysowa, przypada na lata 2009-2014. Nie jest to okres całkowicie zły, gdyż powstała w nim podobna ilość mieszkań, jak w fazie hossy. Podstawowa różnica polega na tym, że w związku wycofaniem się z rynku klientów spekulacyjnych oraz z mniejszą dostępnością mieszkań dla potencjalnych „zwykłych” nabywców (wysokie ceny, trudniejszy dostęp do finansowania, wyższe koszty kredytów) deweloperzy zostali zmuszeni do dostosowania swojej oferty do skromniejszych portfeli nabywców. Efektem tego jest konsekwentne postawienie na mieszkania małe, kompaktowe, o niewygórowanej cenie całkowitej oraz wprawdzie powolny, ale stały trend spadku cen mieszkań w przeliczeniu na 1 mkw. Należy podkreślić, że polski rynek mieszkaniowy dosyć łagodnie przeszedł przez okres kryzysu, pomimo że na typowe trudności, z którymi należy się w okresie kryzysu liczyć, jak np. utrudnione finansowanie inwestycji czy wolniejszy okres sprzedaży projektów, nałożyły się dodatkowe ograniczenia takie jak tzw. „ustawa deweloperska”, czy kolejne restrykcyjne regulacje KNF ograniczające akcję kredytową banków w segmencie kredytów mieszkaniowych.
Sądzę, że największym osiągnięciem 10 lat Polski w UE dla branży mieszkaniowej jest stosunkowo duża liczba nowoczesnych mieszkań, które powstały w trakcie tej dekady. Po stronie sukcesów zapisałbym również stosunkowo łagodne przejście przez kryzys branży deweloperskiej. Porównując z niektórymi innymi krajami, jak np. Hiszpania czy Irlandia należy ocenić, że polscy deweloperzy potrafili znacznie lepiej dostosować się do trudnych warunków, dzięki czemu uniknęliśmy dużej ilości spektakularnych upadłości, niesprzedanej dużej nadpodaży mieszkań oraz masowych przejęć prze banki nieruchomości, których właściciele nie są w stanie obsługiwać kredytów.
Największą porażką tego okresu wydaje mi się fakt, że ciągle nie udało się skutecznie rozwiązać kwestii planów zagospodarowania przestrzennego. Nadal tylko nieznaczna cześć kraju jest pokryta tymi planami, co ogranicza podaż gruntów gotowych do zainwestowania i niepotrzebnie komplikuje wprowadzanie nowych inwestycji na rynek. Brak przejrzystych zasad planistycznych przyczynia się do podrożenia i wydłużenia procesów budowlanych. W konsekwencji w Polsce wciąż nie ma dobrych warunków dla harmonijnego rozwoju miast. Innym problem jest wciąż niska dostępność mieszkań dla osób młodych, spowodowana zbyt wysokimi cenami w relacji do dochodów. Problemu nie rozwiązał program rządowy „Rodzina na Swoim”, a prawdopodobieństwo, że uda się to „Mieszkaniu dla Młodych” również jest niskie.
Inwestycje wojskowe skorzystają na cyfryzacji w budowlance
Inwestycje wojskowe skorzystają na cyfryzacji w budowlance
Cyfryzacja w branży budowlanej, zwłaszcza w kontekście rosnących inwestycji wojskowych, stanowi istotny element transformacji tego sektora. Tradycyjnie opierająca się na manualnych ...
Multiconsult Polska
Inwestycje mieszkaniowe bez miejsc parkingowych?
Inwestycje mieszkaniowe bez miejsc parkingowych?
W ostatnich dniach w Internecie wrze dyskusja w związku z zapowiedzią likwidacji minimalnej liczby miejsc parkingowych przy nowych realizacjach deweloperskich. Czy faktycznie mamy ...
Kancelaria Radców Prawnych K&L Legal Granat i Wspólnicy Sp.k.
Czy kryzys na rynku nieruchomości komercyjnych uderzy w banki w Polsce?
Czy kryzys na rynku nieruchomości komercyjnych uderzy w banki w Polsce?
Prezes Deutsche Banku, Christian Sewing spodziewa się w tym roku się kontynuacji kryzysu rynku nieruchomości komercyjnych. W USA Moody's obniżył rating regionalnego New York Commun ...
Wolf Theiss