ŚWIAT Słyszeliśmy już o inteligentnych samochodach, telewizorach i telefonach, teraz czas na kosiarki. Husqvarna stworzyła system autonomicznych kosiarek, które same zajmą się pielęgnacją rozległych terenów zielonych.
Koncepcyjny projekt o nazwie Solea składa się z zestawu czujników rozsianych na terenie trawnika, dziewięciu unoszących się nad ziemią autonomicznych kosiarek, chmury wyposażonej w sztuczną inteligencję, drona zwiadowczego oraz drona transportowego. System dba o trawniki przez całą dobę, a w jego obsłudze przewidziano minimalny udział operatora. – Rozwijając i obserwując rozwój kosiarek automatycznych na przestrzeni ostatnich 20 lat przewidujemy, że staną się one kluczowym produktem dla profesjonalnych zespołów zarządzających miejskim krajobrazem w nadchodzących latach – przekonuje Pavel Hajman, prezydent Husqvarna Division.
Działanie systemu rozpoczyna się od drona-zwiadowcy, który zbiera dane o terenie i przesyła je do chmury zarządzanej przez sztuczną inteligencję, a ta szacuje czas i środki niezbędne do wykonania pracy. Z kolei dron transportowy odbiera z chmury współrzędne lokalizacji, a następnie transportuje autonomiczne kosiarki i drona zwiadowcę na miejsce. Kosiarki przemieszczają się kilka centymetrów nad ziemią komunikując się ze sobą oraz z dronem-zwiadowcą, który kontroluje ich ruch na terenie trawnika i wyłącza kosiarki, jeśli na terenie zielonym pojawi się człowiek lub zwierzę. Skoszenie trawnika o powierzchni 10 tys. mkw. dziewięciu kosiarkom zajmuje około ośmiu minut.
Każda kosiarka jest wyposażona w czujniki, które rozpoznają obiekty, monitorują stan trawnika, badają także wilgotność i skład gleby. Oba drony i kosiarki są zasilane energią z paneli słonecznych. To nie pierwszy tego typu wynalazek Husqvarny, w 1995 roku firma stworzyła pierwszą na świecie kosiarkę automatyczną wyposażoną w panele słoneczne.
Dron transportowy w drodze na miejsce akcji
