Czekając na kolejną "górkę"
Rynek mieszkaniowyredaktor naczelny
– Winę za gorsze wyniki ponoszą przede wszystkim rosnące ceny – uważa Katarzyna Kuniewicz, partner i szefowa działu Badań i Analiz Rynku Reasa. – Choć dynamika wzrostów w ostatnim kwartale nie była już tak wysoka, to poziom cen ofertowych, który został osiągnięty, stał się dla wielu nabywców – zwłaszcza tych w segmencie popularnym – nieosiągalny. Tym bardziej, że nie mogą oni liczyć na żadne dodatkowe wsparcie w finansowaniu, którym jeszcze niedawno był program MdM – wskazuje Katarzyna Kuniewicz.
W porównaniu do cen sprzed roku największą różnicę widać w Warszawie (+14 proc.) i Wrocławiu (+13,6 proc.). W Łodzi wzrost wyniósł 9,3 proc., w Poznaniu 7,1 proc., a w Trójmieście 7 proc. Najmniej w ujęciu r-d-r podrożały mieszkania w Krakowie (+5,2 proc.). Ceny rosną, ale nie idzie za nimi skłonność nabywców do zwiększania wydatków, co pokazują badania preferencji nabywców prowadzone przez Reas we współpracy z Obido. Nabywcy deklarują gotowość wydania na mieszkanie znacznie mniejszych kwot, niż jeszcze rok temu. W efekcie decyzje zakupowe klientów będą podejmowane rzadziej, ze znacznie większym rozmysłem, a także będą dotyczyć mieszkań mniejszych, o niższym standardzie i w gorszej lokalizacji.
Jak podkreślają eksperci Reasa, sytuacja, z którą mamy obecnie do czynienia, nie prowadzi jednak do powtórki scenariusza sprzed 10 lat. Problemy z rozpoczynaniem nowych inwestycji, wynikające przede wszystkim z trudności, jakie deweloperzy napotykają w pozyskiwaniu terenów inwestycyjnych i kontraktowaniu wykonawstwa, przeciwdziałają powstawaniu bańki podażowej. Dzięki tej sytuacji mieszkania nadal sprzedają się w bardzo szybkim tempie.
– Niezależnie od spadku liczby transakcji wciąż maleje wskaźnik czasu wyprzedaży oferty. Przy tym tempie sprzedaży, gdyby deweloperzy nagle zaprzestali wprowadzeń, obecna oferta wyprzedałaby się w 8-9 miesięcy. Dla porównania: w 2012 roku, kiedy oferta była największa w historii rynku, wskaźnik ten wynosił ponad 2 lata – przypomina Katarzyna Kuniewicz.
Według szacunków Reasa, cały rok 2018 zamknie się liczbą 62,5 tys. sprzedanych i 60,6 tys. wprowadzonych na rynek mieszkań. W roku 2017 te wartości wynosiły odpowiednio 72,8 tys. i 67,5 tys. – Są trzy główne przyczyny niższej sprzedaży: niska podaż, rosnące ceny lokali (spowodowane rosnącymi kosztami gruntów, wykonawstwa i finansowania) oraz brak wsparcia programu MdM – wylicza Kazimierz Kirejczyk, prezes Reas. – Można powiedzieć, że zapowiadane zamknięcie programu rządowych dopłat w ubiegłym roku i wysoka sprzedaż mieszkań w niższym segmencie wyssały popyt z przyszłości i spowodowało, że wiele decyzji zakupowych zostało przyspieszonych. Spoglądając w przyszłość można założyć, że – o ile świat zewnętrzny nie zafunduje nam powtórki z roku 2008 – nasz rynek nie czekają większe turbulencje. Ale wygląda na to, że rekordowych wyników sprzedażowych na poziomie roku 2017 można się spodziewać najwcześniej za parę lat, na „górce” kolejnego cyklu rynkowego – zapowiada Kazimierz Kirejczyk.
Jako kolejny czynnik mogący spowolnić rynek eksperci wymieniają wzrost stóp procentowych, który wkrótce ma nadejść i z pewnością zmieni realia na rynku kredytowym oraz w segmencie zakupów inwestycyjnych.
Inwestycje wojskowe skorzystają na cyfryzacji w budowlance
Inwestycje wojskowe skorzystają na cyfryzacji w budowlance
Multiconsult Polska
Cyfryzacja w branży budowlanej, zwłaszcza w kontekście rosnących inwestycji wojskowych, stanowi istotny element transformacji tego sektora. Tradycyjnie opierająca się na manualnych ...
Inwestycje mieszkaniowe bez miejsc parkingowych?
Inwestycje mieszkaniowe bez miejsc parkingowych?
Kancelaria Radców Prawnych K&L Legal Granat i Wspólnicy Sp.k.
W ostatnich dniach w Internecie wrze dyskusja w związku z zapowiedzią likwidacji minimalnej liczby miejsc parkingowych przy nowych realizacjach deweloperskich. Czy faktycznie mamy ...
Czy kryzys na rynku nieruchomości komercyjnych uderzy w banki w Polsce?
Czy kryzys na rynku nieruchomości komercyjnych uderzy w banki w Polsce?
Wolf Theiss
Prezes Deutsche Banku, Christian Sewing spodziewa się w tym roku się kontynuacji kryzysu rynku nieruchomości komercyjnych. W USA Moody's obniżył rating regionalnego New York Commun ...