Od targowisk po centra handlowe
Powierzchnie handlowe i rozrywkoweZ okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości firma doradcza CBRE przedstawiła przegląd handlowy ostatniego stulecia w Warszawie.
Dwudziestolecie międzywojenne
W latach 20-tych XX wieku w Warszawie działały 33 tys. przedsiębiorstwa handlowe, co stanowiło 7 proc. wszystkich takich instytucji w kraju. Warszawski handel realizował ponad 20 proc. ogółu obrotów ówczesnej Polski. W tamtym okresie mieliśmy do czynienia z rozkwitem punktów handlowych w postaci targowisk. Jednym z nich był nieistniejący już Kercelak, zajmujący około 1,5 ha na Woli. Jego pierwszym przeznaczeniem był handel paszą. W 1914 roku przy ulicy Brackiej 25 powstał Dom Towarowy Braci Jabłkowskich, reaktywowany w 1996 roku. Znane warszawskie targi, na których można robić zakupy do dziś, to m.in. założone na przełomie XIX i XX wieku Bazar Różyckiego i Hala Mirowska. Słynne, praskie targowisko, założone przez Juliana Józefa Różyckiego, ma około 15 tys. mkw. i do dziś jest miejscem, w którym kwitnie warszawski folklor. Z kolei Hala Mirowska, wraz z Halą Gwardii, do 1944 roku stanowiły największy obiekt handlowy Warszawy.
Czasy PRL-u
Choć pierwszy dom towarowy pojawił się w stolicy w 20-leciu międzywojennym, to dopiero czasy po II wojnie światowej należy uznać za okres rozkwitu tej formy handlu. W 1962 roku drzwi otworzył pierwszy, samoobsługowy supersam przy ulicy Puławskiej. Na powierzchni 6 tys. mkw. znajdował się największy w mieście samoobsługowy pawilon spożywczy. Początek PRL-u to także powstałe w latach 50. przedsiębiorstwa Jubiler (1953 rok) i Moda Polska (1958 rok), zajmujące się sprzedażą hurtową i detaliczną biżuterii i odzieży. Ważną datą w handlowym kalendarium stolicy jest rok 1969, w którym otwarto istniejące do dziś Domy Towarowe Centrum: Wars, Sawa, Junior, a także przebudowany w 2018 roku dom handlowy Sezam – wszystkie zlokalizowane przy ulicy Marszałkowskiej. Z dostępnych danych wynika, że w 1973 roku istniało 4,1 tys. placówek handlowych o łącznej powierzchni 500 tys. mkw., a także 17 targowisk. Do 1988 roku powierzchnia przeznaczona na handel wzrosła do 900 tys., a liczba placówek ponad dwa razy – do około 9 tys.
Lata 90-te XX wieku
Wielu warszawiaków pamięta otwarcie pierwszego sklepu Ikei na Ursynowie w 1990 roku, zamienionego w 1992 na większy obiekt w Alejach Jerozolimskich. W 1992 roku uruchomiono także pierwszą restaurację McDonald’s, w budynku Sezamu. Rok później w Warszawie przy ul. Witosa na Mokotowie pojawiło się pierwsze centrum handlowe Panorama, o powierzchni ponad 16 tys. mkw., a w 1994 roku hipermarket Hit przy ulicy Górczewskiej. Na przełomie XX i XXI w. w Warszawie istniało 3008 sklepów i 65 targowisk. Obecnie handel w stolicy to przede wszystkim centra handlowe, w tym głównie Arkadia (ponad 105 tys. mkw.), Złote Tarasy (ponad 66 tys. mkw.) i Galeria Mokotów (ponad 67 tys. mkw.). Jak wskazują eksperci CBRE, te obiekty wybiera najwięcej najemców. Wskaźnik powierzchni wolnej jest tam znikomy. Dla nowych sieci handlowych, które debiutują na warszawskim rynku handlowym, a ich polityka zakłada umiejscowienie sklepów w najbardziej prestiżowych lokalizacjach, możliwości są ograniczone.
Przyszłość
W Warszawie wciąż przybywa nowoczesnych centrów handlowych. W drugiej części 2017 roku na Tarchominie otworzono Galerię Północną, na wiosnę 2019 zaplanowano otwarcie Galerii Młociny. Jednak, jak wskazuje raport CBRE „Retail 2030”, nastąpiła zmiana w podejściu klientów do tych obiektów. To już nie tylko miejsca robienia zakupów, ale coraz częściej do spędzania wolnego czasu. Po drugie, coraz większą popularność, zarówno wśród najemców jak i klientów, zyskują ulice handlowe. Wśród najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych ulic handlowych należy wymienić Nowy Świat, plac Trzech Krzyży, ulice Mokotowską oraz Chmielną.
– Rozwój ulic handlowych to pochodna rewitalizacji obiektów miejskich, które znajdują się przy popularnych zabytkowych traktach. Widać to nie tylko w Warszawie, ale także w wielu innych pięknych polskich miastach, np. w Krakowie. Duży wpływ na rozwój ulic handlowych ma także ograniczenie sprzedaży w niedziele – dzięki temu wzdłuż popularnych tras spacerowych pojawia się coraz więcej kawiarni i restauracji, których ten zakaz nie obejmuje. Problemem dla sklepów, zwłaszcza tych luksusowych, pozostaje jednak mała dostępność powierzchni handlowych przy popularnych ulicach. Barierą jest także wysokość czynszów w takich lokalizacjach – jednak jest to kwestia, w której obie strony mogą negocjować zadowalające dla siebie warunki – mówi Agata Czarnecka, dyrektor w Dziale Doradztwa i Badań Rynku CBRE.
Inwestycje wojskowe skorzystają na cyfryzacji w budowlance
Inwestycje wojskowe skorzystają na cyfryzacji w budowlance
Multiconsult Polska
Cyfryzacja w branży budowlanej, zwłaszcza w kontekście rosnących inwestycji wojskowych, stanowi istotny element transformacji tego sektora. Tradycyjnie opierająca się na manualnych ...
Inwestycje mieszkaniowe bez miejsc parkingowych?
Inwestycje mieszkaniowe bez miejsc parkingowych?
Kancelaria Radców Prawnych K&L Legal Granat i Wspólnicy Sp.k.
W ostatnich dniach w Internecie wrze dyskusja w związku z zapowiedzią likwidacji minimalnej liczby miejsc parkingowych przy nowych realizacjach deweloperskich. Czy faktycznie mamy ...
Czy kryzys na rynku nieruchomości komercyjnych uderzy w banki w Polsce?
Czy kryzys na rynku nieruchomości komercyjnych uderzy w banki w Polsce?
Wolf Theiss
Prezes Deutsche Banku, Christian Sewing spodziewa się w tym roku się kontynuacji kryzysu rynku nieruchomości komercyjnych. W USA Moody's obniżył rating regionalnego New York Commun ...