Łódź placem budowy

Łódź zaliczana jest do ośmiu głównych regionalnych rynków biurowych w Polsce. W drugiej połowie 2019 roku zasoby nowoczesnych powierzchni biurowych w Łodzi przekroczą 500 tys. mkw. Oznacza to poziom zbliżony do Katowic i Poznania, ale plasuje ją za Trójmiastem, Wrocławiem i Krakowem. Dla porównania Warszawa dysponuje zasobami wynoszącymi 5,54 mln mkw. Na koniec czerwca 2019 roku w Łodzi znajdowało się dokładnie 496,7 tys. mkw. powierzchni biurowej, z czego ponad 40 proc. zostało wybudowane od 2015 roku.

Historycznie pierwsze nowoczesne budynki biurowe w Łodzi powstawały w centrum miasta. Było to m.in. Centrum Biznesu Łódź, Łódź 1, Orion i Red Tower. Z biegiem lat na popularności zyskiwała dzielnica Widzew, z takimi budynkami jak Forum 76, i Symetris Business Park (do których wkrótce dołączy Imagine i Monopolis), a w ostatnich latach również Nowe Centrum Łodzi (NCŁ), gdzie powstały takie projekty jak Nowa Fabryczna, Przystanek Mbank i Brama Miasta.

Cechą wyróżniającą Łódź na tle innych rynków biurowych jest m.in. duża ilość postindustrialnej powierzchni. Na koniec pierwszej połowy 2019 roku około 20 proc. zasobów nowoczesnej powierzchni biurowej w mieście znajdowało się w zaadaptowanych na potrzeby biznesowe fabrykach i kamienicach.

Zgodnie z danymi Savills na koniec pierwszej połowy 2019 roku w budowie znajdowało się 96 tys. mkw. W latach 2020-2022 deweloperzy planują dostarczyć na rynek około 210 tys. mkw. nowej powierzchni biurowej, wśród której znajdują się takie projekty jak: Targowa 2 (HB Reavis; 30 tys. mkw.), Textorial Park II (St. Paul’s Development; 26 tys. mkw.), P22 (Ghelamco i Budomal; 26 tys. mkw.), Fuzja (Echo Investment; 20 tys. mkw. I faza) oraz pierwsza faza Nowego Soho (Ghelamco; 15,2 tys. mkw.).

– Deweloperzy dostrzegli w Łodzi potencjał. Do 2022 roku całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w mieście mogą wzrosnąć do ponad 700 tys. mkw. Nigdy wcześniej w perspektywie trzyletniej nie prognozowano tu tak wysokiego poziomu nowej podaży. Wzrost dostępności wysokiej jakości przestrzeni biurowej może pomóc w przyciągnięciu do Łodzi nowych firm – mówi Dariusz Karwański, dyrektor w dziale powierzchni biurowych, reprezentacja wynajmującego, Savills.

Popyt na powierzchnię biurową w Łodzi rośnie. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2019 roku wynajęto 32,2 tys. mkw., 13 proc. więcej niż przed rokiem. Tym samym ustanowiono nowy rekord najwyższego popytu odnotowanego w pierwszej połowie roku w historii łódzkiego rynku. Do największych transakcji najmu zawartych od stycznia do czerwca 2019 roku należą: przednajem firmy New Work w budynku Hi Piotrkowska (5 tys. m kw.), dwie umowy Nordea Operations Centre: nowa umowa w budynku Red Tower (3,3 tys. mkw.) oraz przednajem w budynku Cross Point C (3,3 tys. mkw.) oraz renegocjacja umowy firmy Flint Group w budynku Łódź 1 (2,6 tys. mkw.).

Jak podaje firma doradcza Savills w raporcie „Rynek biurowy w Łodzi” od 2015 do 2018 roku stopa pustostanów w Łodzi pozostawała niska, utrzymując się poniżej 10 proc. Jednak na koniec czerwca 2019 roku odnotowano wzrost wskaźnika do 12,1 proc., spowodowany głównie przez wysoką dostępność wolnej powierzchni w projektach oddanych do użytkowania w pierwszej połowie 2019 roku.

Łódź oferuje konkurencyjny koszt wynajmu nowoczesnej powierzchni biurowej w porównaniu np. do najbardziej popularnych lokalizacji w Warszawie. Czynsze bazowe w najlepszych budynkach biurowych w Łodzi na koniec czerwca 2019 roku wynosiły od 12,00 euro/mkw./miesiąc do 13,50 euro/mkw./miesiąc, gdy w stolicy dochodzą nawet do 25,50 euro/mkw./miesiąc. W przypadku powierzchni poprzemysłowych czy kamienic zaadaptowanych na cele biurowe czynsze w Łodzi są zazwyczaj niższe i wahają się w przedziale od 8,00 euro/mkw./miesiąc do 10,00 euro/mkw./miesiąc.