O Grecji już nikt nie pamięta. 86 mld euro pakietu pomocowego pozwoliło zmazać problem grecki z mapy ryzyk globalnych inwestorów. Pojawiła się nowa, anonsowana już spadkami w tym roku, groźba – spowolnienie chińskiej gospodarki. I jest to problem prawdziwie globalny, bo druga gospodarka świata, a na pewno najbardziej dynamicznie rozwijająca się z największych może zachwiać równowagą na rynkach finansowych. Przykłady tego obserwować można było w ostatnim tygodniu sierpnia, kiedy to na sytuację na giełdach azjatyckich zareagowały władze chińskie, m.in. dewaluując juana, co na niewiele się to zdało. Wyprzedaż trwała w najlepsze, a dopiero po kilku dniach pojawiły się głosy, że po pierwsze sytuacja tej gospodarki jest lepsza niż podczas kryzysu z roku 2008, po drugie w przypadku pogorszenia sytuacji władze chińskie mogą jeszcze mocniej stymulować gospodarkę. A poza tym – tamtejszy progno