Pamiętacie Hugh Granta grającego zblazowanego Willa w produkcji amerykańsko-brytyjskiej sprzed piętnastu lat „Był sobie chłopiec” (About a Boy)? Według jego teorii z początku filmu każdy z nas jest samotną wyspą. Nikogo nie potrzebuje, wystarczą mu fajne sprzęty. Ale jak to w komediach z Hugh Grantem – do których namiętnie wracam – pod koniec filmu okazuje się, że jednak samotnymi wyspami nie jesteśmy i odciąć się od innych nie możemy. A czy udaje się to w biznesie i polityce? Próbuje Wielka Brytania, odcinając się od Unii Europejskiej, a my pytamy w artykule „Czeski film z Wysp Brytyjskich”, czy polski rynek nieruchomości przede wszystkim biurowych i logistycznych może na tym zyskać. Samotną wyspą na pewno nie jest Rafał Sonik, twórca Gemini Holding oraz utytułowany sportowiec (zwycięzca Rajdu Dakar), który opowiadał nam, jak łączyć te dwie aktywności („Spokojnie do celu”), ani kluczowe osoby (Mon