Powierzchnię biologicznie czynną (minimum 25 proc. powierzchni inwestycji lub więcej, jeśli stanowią tak miejscowe plany zagospodarowania) można urządzić na tysiąc sposobów. Dobrą praktyką jest zatem włączenie projektanta zieleni do prac przy inwestycji na jak najwcześniejszym etapie. – Projektant wiodący, odpowiedzialny za koncepcję osiedla, nie musi się znać na botanice czy usługach ekosystemowych – uważa Monika Szewczyk, biolog, ekspert w zakresie ochrony różnorodności biologicznej, Centrum UNEP/GRID-Warszawa. – Współpraca z architektem krajobrazu czy projektantem zieleni, nawiązana na jak najwcześniejszym etapie inwestycji, zwiększa prawdopodobieństwo, że rozwiązania będą uwzględniać więcej kwestii środowiskowych. Przy podobnym nakładzie pracy i pieniędzy można wtedy osiągnąć coś, co będzie ostatecznie bardziej korzystne – zarówno dla mieszkańców, jak i dla zachowania bioróżnorodności miejskiej – prze