W Polsce w dynamicznym tempie powstają instalacje fotowoltaiczne. Intensywny rozwój PV to w pewnej mierze sukces rządowego programu „Mój prąd”, ale niestety niski udział instalacji o charakterze komercyjnym oraz tych o dużej mocy to efekt wielu barier, które napotykają inwestorzy na drodze do niskoemisyjności i wspierania zielonych rozwiązań. Podstawowe problemy to brak miejscowych planów zagospodarowania, skomplikowane regulacje prawne, niemożność przyłączenia do przeciążonych sieci energetycznych, a także ciągle bardzo wysokie koszty technologii.
Zagmatwane regulacje
Pierwszym problemem, jaki napotykają inwestorzy, jest brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego (mpzp). – Do 2010 roku sytuacja była prosta, potem zaczęły się zmiany w ustawach o planowaniu przestrzennym, które skomplikowały możliwość bezproblemowego montażu dużych instalacji fotowoltaicznych dla producentów energii i przedsiębiorców. Nie wchodząc w