EN

Ostatni seans

Budownictwo
Wraz z zamknięciem Multikina Ursynów i Multikina Poznań 51 zamyka się także pewna epoka. Ale co się stanie z takimi obiektami, kiedy przestaną w nich działać multipleksy?

We wrześniu 1999 w Multikinie Ursynów, pierwszym w stolicy i drugim w kraju nowoczesnym multipleksie, pierwszym wyświetlonym filmem były „Gwiezdne Wojny: Mroczne Widmo”. Pierwsze kino tego typu, Multikino 51, otwarto rok wcześniej w Poznaniu. Minęło ćwierć wieku, a oba obiekty dzielą ten sam los: zostały sprzedane i przejdą przebudowę. Multikino na Ursynowie zamknęło podwoje 18 sierpnia, a data ostatniej projekcji w poznańskim multipleksie jest jeszcze nieznana – wiadomo, że będzie on działał co najmniej do końca I kwartału 2025.

Transakcje sprzedaży Multikin są najprawdopodobniej dokonywane głównie w celu uregulowania długów, ale spółka nie ma zamiaru pozbywać się kolejnych obiektów. W ramach innych sieci, takich jak Helios i Cinema City, również działają wolnostojące multipleksy, ale pomimo ugruntowanego trendu otwierania kin w centrach handlowych, firmy nie planują sprzedawać jakichkolwiek obiektów. W ubiegłym roku biuro prasowe Cinema City zostało zacytowane przez dziennik „Rzeczpospolita”: „Nie planujemy zamknięcia żadnego kina naszej sieci. Wciąż szukamy sposobów na ulepszanie naszych obiektów, czego przykładem jest niedawny remont wrocławskiego Cinema City Korona”. Tomasz Jagiełło, prezes spółki Helios, dodał później w tej samej publikacji: – Kina wielosalowe stały się powszechne, gdy okazało się, że szybka realizacja sieci multipleksów to najlepsze podejście. Później nie powrócono już do budowania kin wolnostojących. Otwarcie kina w centrum handlowym wymaga około trzykrotnie mniejszego nakładu kosztów – szacuje. Jagiełło deklaruje też, że Helios nie ma zamiaru zamykać żadnego ze swoich kin.

Nie można jednak po prostu zburzyć kina i zbudować sobie w jego miejscu osiedla mieszkaniowego. Nie powinno więc dziwić, że cena gruntu, na którym usytuowane jest Multikino Ursynów, drastycznie wzrosła w czerwcu 2021 – wraz z uchwaleniem nowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru. Jak przyznało w momencie sprzedaży Multikino: „Wartość tej transakcji znacznie przekroczyła wartość prognozowanych przychodów operacyjnych na najbliższe kilka lat”. Nabywcą obiektu był belgijski deweloper GH Development, który przyznał, że zmiana przeznaczenia gruntu będzie sporym wyzwaniem. – Warto zaznaczyć, że przebudowa lub rozbiórka wiąże się z większą ilością dokumentacji niż zwykły zakup pustej działki. Trzeba się także liczyć z koniecznością uzyskania dodatkowych pozwoleń, związanych chociażby ze zmianą przeznaczenia terenu czy dostosowaniem inwestycji do aktualnych wymogów zagospodarowania przestrzennego. Przygotowanie takiego projektu do realizacji trwa zatem dłużej niż w przypadku działki niezabudowanej – zauważa Agnieszka Jóźwiak, kierownik Projektów Mieszkaniowych GH Development.

Na zakupionym terenie GH Development planuje zbudować otwarte, bogate w zieleń osiedle mieszkaniowe. – To będzie projekt mixed-use, w którym funkcja mieszkaniowa zostanie uzupełniona o usługi, punkty handlowe i teren rekreacyjny. Przyświeca nam idea utworzenia ogólnodostępnej przestrzeni, której oferta handlowa będzie dostosowana do potrzeb mieszkańców zarówno samego osiedla, jak i najbliższej okolicy. Inwestycja jest obecnie na etapie szczegółowego planowania. Dostaliśmy już zgodę na rozbiórkę Multikina, złożyliśmy też wniosek o pozwolenie na budowę. Jesienią 2024 rozpocznie się wyburzanie multipleksu, jednak konkretna data nie jest jeszcze ustalona. Musimy poczekać, aż wszyscy najemcy opuszczą budynek, a my znajdziemy wykonawcę rozbiórki – dodaje Szałajko. Wygląda też na to, że GH Development będzie miał nowych sąsiadów. Na działce tuż za Multikinem Ursynów miał niegdyś powstać obiekt handlowy. Chociaż rozpoczęto tam budowę CH Fortepian, nigdy jej nie ukończono. Grunt został zlicytowany przez miasto i kupiony przez stosunkowo nieznanego dewelopera, Munja B14 – spółkę zależną Monting Development, która zapłaciła za teren 82,2 mln zł. To ponad dwukrotnie więcej niż cena wywoławcza działki, czyli 40 mln zł. Miasto stołeczne jest chyba zadowolone z tej transakcji, około 70 proc. wpływów trafiło zresztą do dzielnicy Ursynów, która przeznaczyła środki na takie projekty, jak remonty szkół i placów zabaw. Druga najwyższa oferta została złożona przez Dom Development. Pojawiły się też pogłoski, że zamiast Multikina na Ursynowie ma powstać nowy multipleks, ale przedsięwzięcie to nie doszło najwyraźniej do skutku. Helios i Echo Investment prowadzą z kolei rozmowy w sprawie otwarcia kina na Kabatach.

Strefa 51

Multikino Poznań 51 zostało sprzedane Develii. Ten deweloper również nie trzymał węża w kieszeni, wydając na zakup 57 mln zł. Karol Dzięcioł, doradca ds. rozwoju biznesu w firmie Develia, tak tłumaczy tę transakcję: – Zarówno działka przy ul. Królowej Jadwigi 51 w Poznaniu, na której usytuowane jest Multikino nabyte przez nas pod koniec 2023, jak i Multikino Ursynów zakupione przez GH Development, wyróżniają się bardzo atrakcyjną lokalizacją. W obu przypadkach miejski plan zagospodarowania przestrzennego uwzględnia tam możliwość budowy mieszkań. Takie działki są rzadko spotykane, bowiem większość multipleksów działa obecnie w centrach handlowych. Chcemy więc w pełni wykorzystać potencjał doskonałej lokalizacji w samym centrum Poznania, w pobliżu Starego Browaru oraz licznych parków i terenów zielonych. Na zakupionym gruncie planujemy realizację ponad 350 mieszkań wraz z lokalami usługowymi. Koncentrujemy się teraz na pracach projektowych, uzyskujemy też niezbędne pozwolenia administracyjne. Inwestycja powstaje w ścisłej zgodności z planami zagospodarowania przestrzennego, a I etap projektu mamy zamiar wprowadzić do sprzedaży na początku 2025 – zapowiada Dzięcioł.

Czeski film

W tym miejscu warto wspomnieć o kinie Relax w centrum Warszawy, którego los to już niemal oddzielna saga. Ostatni film wyświetlono tam w 2006 roku, a obiekt został sprzedany sieci delikatesów Alma. Chciano tam wybudować 185-metrową wieżę, ale plan nie spodobał się miastu i został zablokowany. W roku 2016 Alma zbankrutowała, a dawne kino znów przeszło w inne ręce. Nowy właściciel, Relax Centrum, także miał wobec nieruchomości wielkie ambicje, które obejmowały 10-piętrowy wieżowiec mieszkalny z teatrem na parterze. Tym razem jednak plany inwestora zostały pokrzyżowane przez konserwatora, który w 2019 wpisał budynek do rejestru zabytków. Decyzja ta została jednak uchylona w 2023, a konserwator natychmiast rozpoczął działania mające na celu ponowną klasyfikację kina jako zabytku. Ostateczny los budynku, będącego zresztą w fatalnym stanie, pozostaje niejasny. Trwające w tej sprawie postępowanie sądowe wydaje się nie mieć końca. Obecnie obiekt wynajmowany jest przez teatr Relax Scena.

Budynek próbowano niejednokrotnie sprzedać. W grudniu 2021 roku odbyła się nawet aukcja, której wyniki zostały jednak unieważnione po tym, jak oferenci złożyli skargi dotyczące jej przeprowadzenia. Kolejna licytacja odbyła się w październiku 2023, a cena obiektu sięgnęła ponad 20 mln zł. Nabywca nieustannie zwlekał jednak z podpisaniem końcowego dokumentu i ostatecznie kontrakt został unieważniony. Budynek dawnego kina pozostaje więc w permanentnym stanie upadłości. Małgorzata Jarosińska, syndyczka z kancelarii Jarosiński.com, tak wyjaśnia zaistniałą sytuację: – Budynek był dwukrotnie wystawiany na sprzedaż, niestety bez sukcesów. Żadne postępowanie nie zakończyło się podpisaniem umowy. W związku z tym konieczne jest znalezienie nowego kupca. Do wierzyciela wysłano tym razem wniosek z prośbą o podjęcie decyzji co do dalszych kroków, ale póki co nic takiego się nie wydarzyło. Obiekt wciąż znajduje się w rejestrze zabytków. Do Ministerstwa Kultury trafił wniosek o szybkie rozpatrzenie podstaw pozostawienia go na tej liście, ale postępowanie nadal się toczy. Mam nadzieję, że decyzja zostanie wkrótce podjęta, a wierzyciel da kolejnej aukcji zielone światło – komentuje Jarosińska i dodaje: – Dopóki nie wiemy, kto jest nabywcą, trudno nam mówić o tym, jaki będzie dalszy los budynku lub co stanie się po sprzedaży z obecnym najemcą. Niezależnie od decyzji kupca, najemca ma zagwarantowane prawo do zakończenia sezonu w obecnej siedzibie i działanie zgodne z bieżącym harmonogramem.

Wróćmy jednak do Poznania, gdzie rozstrzygają się losy innego dawnego kina. Tym razem chodzi o Olimpię, którą zamknięto w roku 2004. Teraz, po dwóch dekadach, zapadła wreszcie decyzja odnośnie do przyszłości obiektu. Należy on obecnie do poznańskiej Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego, a zorganizowany przez SARP konkurs architektoniczny na rewitalizację nieruchomości wygrała stołeczna pracownia WXCA. Nowe centrum pomieści operę i teatr na 400 miejsc, scenę teatralną i widowiskową, salę kameralną na 100 miejsc, koncertową salę ambisoniczną na 50 miejsc, a także studia nagraniowe oraz taneczne. Jak tłumaczy WXCA: „Nasza koncepcja zakłada utworzenie pomostu między przeszłością miasta a jego współczesnym duchem i obecnymi potrzebami. Chcemy zintegrować obiekt z jego XIX-wiecznym kontekstem urbanistycznym, jednocześnie nadając mu nową wartość architektoniczną. W tym celu zaprojektowaliśmy nowoczesną, rzeźbioną, w pewnym sensie ponadczasową strukturę. Forma ta podąża za historycznym przebiegiem ulicy, jednocześnie rozbijając jej masę na mniejsze, funkcjonalne bloki o różnej wysokości, tworząc dynamiczną kompozycję. Przestrzenie pomiędzy tymi segmentami wchodzą w interakcję z otoczeniem, zapraszając ludzi do środka. Przechodząc od zwartego układu w centrum miasta do bardziej otwartej formy, granica między wnętrzem a tym, co na zewnątrz, zostaje zatarta, podkreślając publiczną użyteczność budynku. Dominująca kompozycja usytuowana na skrzyżowaniu ulic będzie mogła funkcjonować jako punkt orientacyjny, podkreślając obecność instytucji w mieście. Skala poszczególnych bloków nawiązuje do sąsiednich budynków pochodzących z XIX wieku, a ich powściągliwą ekspresję osiągnięto poprzez zastosowanie geometrycznej prostoty i rytmiczny układ fasady, nawiązujący do tradycyjnych miejskich kamienic. Zaproponowaliśmy również integrujące budynek z otoczeniem nisze i otwory, umieszczone na różnych poziomach elewacji. W ramach naszej koncepcji powstanie także zielony dach, który ma stanowić przyjazne i kojące miejsce spotkań zarówno dla studentów, jak i pracowników. Szklane zadaszenia i obrośnięty zielenią plac powinny zachęcić do obserwowania codziennego życia instytucji, w której wieczory będą poświęcone wydarzeniom kulturalnym dla lokalnej społeczności. W ten sposób budynek w pełni urzeczywistni swoją rolę, stając się obiektem publicznym, otwartym na całe miasto i jego mieszkańców”.

Kategorie