Popyt na pieniądz mamy duży. Wyciągają po niego rękę zarówno deweloperzy, inwestorzy, same banki, jak i rząd. Czy wystarczy dla wszystkich? Oczywiście nie. Rynek premiuje najlepszych i najpewniejszych graczyEmil Górecki Żeby spiąć tegoroczny budżet, polski rząd musi się zadłużać. Na 2010 rok na rynku krajowym zaplanowana jest sprzedaż papierów wartościowych o wartości 60 mld zł. Kupi je sektor finansowy, czyli głównie banki. Teoria ekonomii uczy, że pieniądze wydane na obligacje, nie zostaną wykorzystane na kredyty. Także do sektora nieruchomości nie trafi ich tyle, ile by mogło. Czy w 2010 roku rządowe papiery będą konkurowały z deweloperami i chętnymi na zakup mieszkania? Na szczęście nie. – W tej chwili planowany deficyt budżetowy nie będzie miał większego wpływu na wysokość akcji kredytowej banków. Oferta rządowa w