EN

Mieszkaniówka po trzech kwartałach

Główny Urząd Statystyczny podał do publicznej wiadomości statystyki budownictwa mieszkaniowego za wrzesień bieżącego roku. Widzimy, że obecny rok będzie pod względem nowych inwestycji słabszy od ubiegłego, który był określany przez branżowych specjalistów mianem fatalnego.

Mieszkania oddane do użytkowania

Choć dane GUS wskazują na spadki w liczbie lokali oddanych do użytkowania zarówno porównując wrzesień 2023 z wrześniem 2022 roku, jak i względem poprzedniego miesiąca, dużo większe znaczenie ma ogólny trend roczny. Choć dane obejmujące zestawienie okresu od stycznia do września w latach 2022 i 2023 nie wskazują ogromnego spadku (-3,4 proc. w sektorze deweloperskim) już teraz należy zasygnalizować, że tendencja ta będzie ulegać w następujących miesiącach dalszemu osłabieniu.

Taki stan rzeczy wynika przede wszystkim z fatalnego dla branży – pod względem nowych inwestycji – ubiegłego roku. Średni czas budowy inwestycji wielorodzinnej od momentu jej rozpoczęcia do oddania do użytkowania wynosi około 24 miesięcy, a zatem 2024 rok, w którym oddawane do użytkowania będą inwestycje sprzed 2 lat będzie pod względem finalizacji budów bardzo ubogi. I to sukcesywnie będziemy mogli obserwować w wynikach publikowanych w kolejnych miesiącach.

Warto dodać, że w latach 2020-2022 deweloperzy oddawali do użytkowania od 141 do 143 tys. nowych mieszkań. W tym roku liczba ta powinna być tylko o kilka procent gorsza. Prawdziwe tąpnięcie w tych statystykach nastąpi natomiast na przestrzeni dwóch przyszłych lat.

Mieszkania, na których budowę wydano pozwolenia

Największy spadek w zakresie tegorocznych statystyk dotyczących budownictwa mieszkaniowego widoczny jest właśnie w obszarze pozwoleń na budowę. Mniejsza liczba pozwoleń jest w pierwszej kolejności pokłosiem kiepskiego 2022 roku, który nie motywował do składania wniosków o nowe pozwolenia. Dodatkowo, inwestorzy byli zmuszeni z przyczyn ekonomicznych zaczekać ze startem części inwestycji, co pozwoliło odłożyć niektóre z pozwoleń „na półkę” i wrócić do nich później. Nie pomaga również bardzo niska podaż, jak również wysokie ceny gruntów inwestycyjnych w większych miastach.

Mieszkania, których budowę rozpoczęto

Choć prognozy PZFD z początku roku zakładały bardziej drastyczne spadki w zakresie rozpoczynanych inwestycji, wejście w życie rządowego programu „Pierwsze Mieszkanie” i zwiększone względem ubiegłego roku zainteresowanie kupujących, przekonało część budowniczych do rozpoczęcia nowych budów.

Należy jednak wciąż pamiętać, że obecny rok będzie pod względem nowych inwestycji słabszy od ubiegłego, który był określany przez branżowych specjalistów mianem fatalnego.

Wśród deweloperów panuje przede wszystkim aura niepewności, związana z przyszłymi losami programu Pierwsze Mieszkanie. Pojawiają się pytania odnośnie dostępności środków w ramach programu i ewentualnych zmian, które mogą pojawić się w ramach stworzenia nowej polityki mieszkaniowej przez przyszły rząd.

Długofalowo największym problemem rynku pozostaje jednak niewystarczająca podaż. Ceny gruntów i brak odpowiednich nieruchomości mogą ograniczać przyszły rozwój rynku, szczególnie, że po wejściu w życie reformy planowania przestrzennego znacznie ograniczona zostanie rola decyzji WZ. Istotne jest zatem wprowadzenie mechanizmów bezpośrednio zwiększających podaż, takich jak uwolnienie gruntów spółek skarbu państwa, czy poprawiających szybkość procedowania administracji.

Kategorie