Akcja #przesiadka: przesiadamy się na rowery
schedule 23 września 2015
1 / 29
2 / 29
3 / 29
4 / 29
5 / 29
6 / 29
7 / 29
8 / 29
9 / 29
10 / 29
11 / 29
12 / 29
13 / 29
14 / 29
15 / 29
16 / 29
17 / 29
18 / 29
19 / 29
20 / 29
21 / 29
22 / 29
23 / 29
24 / 29
25 / 29
26 / 29
27 / 29
28 / 29
29 / 29
Pięć firm, dziesięć rowerów równa się #przesiadka. Od 25 sierpnia do 22 września trwa wspólna akcja, w której biorą udział: redakcja „Eurobuild Central & Eastern Europe”, JLL, CBRE oraz dwóch deweloperów: Skanska oraz Hines.
Pracownicy, biorący w niej udział, dojeżdżają dostarczonymi przez Bike2Box rowerami Strida nie tylko do pracy, ale też na spotkania biznesowe, obiady czy spotkania towarzyskie. Przesiadamy się z czterech kółek na dwa. – Włączyliśmy się w akcję #przesiadka, bo wierzymy, że zmiany należy zaczynać od siebie. Chcemy pokazać, że na dwóch kółkach można przemieszczać się w mieście równie szybko, jak samochodem, a przy okazji dbać o środowisko naturalne – podsumowuje Ewa Andrzejewska, „Eurobuild Central & Eastern Europe”.
Po kilku dniach testów rowerów Strida dostarczonych przez Bike2Box wiemy, że pojawienie się na ulicy na Stridzie wzbudza powszechne zainteresowanie głównie płci brzydszej, można go szybko złożyć, ale jeżdżenie na nim bywa wyzwaniem.
Opinie testerów poniżej:
– Od dłuższego czasu rower to mój główny środek transportu w mieście, jeżdżę praktycznie codziennie zarówno do/z pracy, jak i na dłuższe wypady na szosie, więc pomysł Bike2Box przyjąłem z dużym zainteresowaniem. Po kilku ładnych dniach jazdy po różnych warszawskich rejonach, myślę że jest to ciekawa alternatywa – zwłaszcza na krótkie trasy. Rower składa się szybko i bez użycia wielkiej siły, więc w razie potrzeby łatwo wrzucić go do bagażnika taksówki czy wsiąść z nim do metra. Nie da się na nim pozostać anonimowym, przykuwa spojrzenia wszystkich przechodniów i kierowców. Na początku pewną trudność może sprawiać nadzwyczajna zwrotność roweru, ale już po kilku minutach nie jest to problem i możemy w pełni korzystać z jazdy – podsumowuje Michał Stanisławski, associate director, capital markets, CBRE.
– Początek jazdy miałam dość ciężki, ale potem było już tylko lepiej. Strida zdecydowanie robi wrażenie, zwraca uwagę. Wprawdzie da się podjechać pod górkę, ale źle się podjeżdża pod krawężniki i na chodniki z dużymi płytkami – podkreśla Julia Adamczyk, JLL.
– Jest lekki, ergonomiczny, aczkolwiek mało precyzyjny w sterowaniu. Szybko się rozpędza, ma małe opory toczenia, bardzo dobre hamulce, wygodne siedzenie i jest ekstra do poruszania się między biurami. Uważam, że przydałby sie dodatkowy kuferek np. na dokumenty – dodaje Maciej Dziedzic.
Po 6-kilometrowej przejażdżce Paweł Pałacha relacjonuje, że rower jest niedostosowany do jazdy dla wysokich osób, przy skrętach kierownicy kolana uderzają o kierownicę oraz – oczywiście – świetnie rzuca się w oczy.
A Adam Rolbecki zwraca uwagę na źle ustawiony środek ciężkości. – Podczas jazdy po nierównościach pojawia się niebezpieczeństwo wywrotki „przez plecy”, a przy gwałtownym skręcie niebezpieczeństwo przewrócenia się – dodaje Adam Rolbecki.
– Rower testuję głównie pod kątem dojazdu do pracy. Zdecydowanie atrakcyjna alternatywa dla zatłoczonych i dusznych autobusów. Na uwagę zasługuje fakt, że mimo małych rozmiarów rower jest bardzo wygodny ze względu na miękkie siodełko, gumowe profilowane chwyty oraz konstrukcję pozwalającą na utrzymanie wyprostowanej sylwetki. Dodatkowym atutem jest bagażnik pozwalający na przewożenie niewielkich pakunków/zakupów. Standardy bezpieczeństwa użytkownika utrzymane na bardzo wysokim poziomie, rower jest doskonale widoczny za sprawą wszechobecnych odblasków. Zastosowanie paska zamiast tradycyjnego łańcucha to również zdecydowany plus eliminujący możliwość przypadkowego pobrudzenia czy podarcia spodni, dodatkowo duża przednia zębatka sprawia, że mimo małych kółek rower jest szybki, może nie uda nam się wygrać wyścigu z tradycyjnym rowerem, ale i tak poruszamy się z dość dużą prędkością. Zaskoczyły mnie hamulce tarczowe, bo nie spodziewałam się takiej „żylety” w tak małym rowerze. W miejscach, gdzie brak jest ścieżek rowerowych i musimy manewrować między przechodniami czy samochodami, nieoceniona staje się zwrotność roweru, choć przyznam że wąska kierownica na początku sprawiała trudności w utrzymaniu równowagi. No i przede wszystkim najważniejszy atut testowanego roweru to możliwość jego błyskawicznego złożenia i rozłożenia, niewymagające żadnego wysiłku ze strony użytkownika. Rower możemy szybko złożyć i wsiąść do autobusu, metra, ciasnej windy. Bez problemu znajdziemy dla niego miejsce do przechowywania w naszym przysłowiowym M2 oraz zabierzemy ze sobą do biura nie zastanawiając się czy po wyjściu z pracy nasz rower wciąż będzie stał przypięty tam, gdzie go zostawiliśmy. Podsumowując, rower doskonale spełnia swoje zadanie i chętnie dojeżdżałabym nim do pracy. Zdecydowanie zwraca uwagę przechodniów ze względu na żywą kolorystykę i ciekawy design. Niestety małe kółka najlepiej sprawdzają się na nowoczesnych, asfaltowych ścieżkach rowerowych których jak wiemy wciąż jest za mało. Podróż po wyboistych chodnikach bez amortyzatorów na dłuższą metę obniża komfort jazdy, gdyż małe koła przenoszą znacznie bardziej wszelkie nierówności na drodze – zauważa Joanna Smolińska, senior lease administrator, asset services, CBRE.
– Rowerek Strida jest rewelacyjny, zwłaszcza do poruszania się po centrum. Szybko, sprawnie jestem w stanie przecisnąć się i dotrzeć wszędzie szybciej niż taksówką. Jeśli gdzieś jest naprawdę daleko lub zaczyna padać, zawsze można wskoczyć z nim do komunikacji miejskiej. A jeśli nagle okazuje się, że trzeba skorzystać z taksówki lub znajomy chce gdzieś podwieźć samochodem, to nie ma co się martwić, że ma się rower przy sobie, tylko złożyć w kilka sekund i wrzucić do bagażnika. Mieszkam w centrum, pracuję w centrum i czasami poruszam się metrem. Rower jest niezły do tego typu podróży. Mój duży i „siermiężny” rower jakoś stracił teraz w mych oczach – relacjonuje Anna Pakulniewicz, dziennikarz, „Eurobuild Central & Eastern Europe”.
Oto, co pracodawcy myślą o inicjatywie #przesiadka:
– Wokół nas dobrze widać rosnącą popularność zielonych rozwiązań i zdrowego trybu życia. Przeprowadzone przez nas badania pokazują, że aż jedna piąta osób zatrudnionych w sektorze usług wspólnych dojeżdża do pracy rowerem. W Skanska staramy się odpowiadać na ten trend. Zależy nam, by nasi najemcy i pracownicy czuli się dobrze w samym biurze, ale również mieli możliwość komfortowego dotarcia do niego rowerem. Dlatego w naszych budynkach zawsze staramy się zorganizować odpowiednią infrastrukturę, jak np. stojaki, prysznice dla rowerzystów. Dbamy o bliskość stacji roweru miejskiego. W ten sposób wzmacniamy zaangażowanie i zadowolenie pracowników oraz utrwalamy wizerunek firmy otwartej na zrównoważone rozwiązania. Ponadto widzimy, że pracownicy, bez względu na wiek, zgłaszają coraz częściej zapotrzebowanie na rozwiązania przyjazne rowerzystom. Dla osób z pokoleń Y i Z, które odgrywają coraz istotniejszą rolę na rynku pracy, nowoczesne technologie czy zielone rozwiązania są czymś naturalnym, są stylem ich życia. Dlatego zapewnienie w miejscu pracy infrastruktury dopasowanej do użytkowników rowerów może być jednym z ważnych elementów budowania przewagi w rekrutacyjnej walce zarówno o młode talenty, jak i doświadczonych menedżerów. Świadomość pracodawców w tym zakresie stale rośnie – komentuje Katarzyna Olczak, dyrektor ds. personalnych w Skanska Commercial Development Europe.
– Przyłączając się do akcji #przesiadka tylko utwierdziliśmy się w przekonaniu, jak zdrowym, wygodnym i szybkim środkiem transportu jest rower. Szczególna troska o środowisko naturalne oraz zarządzanie budynkami w zrównoważony i efektywny sposób są wpisane w standardy firmy Hines, dlatego cieszy nas wzrost popularności zielonych rozwiązań wśród naszych najemców, a w szczególności trend do przesiadania się pracowników z czterech kółek na dwa. Stale dbamy o to, by pracownicy i najemcy mieli odpowiednie warunki pracy, a dojazd rowerem do naszych budynków był wygodny. Mamy świadomość, że miłośników zdrowego i aktywnego trybu życia będzie systematycznie przybywać, a przedstawiciele tej grupy będą wymagać, aby zielone rozwiązania były stosowane również w ich miejscach pracy. Jesteśmy gotowi na to, aby spełniać ich oczekiwania – dodaje Tomasz Sasin, sustainability manager, Hines w Polsce.
Pracownicy, biorący w niej udział, dojeżdżają dostarczonymi przez Bike2Box rowerami Strida nie tylko do pracy, ale też na spotkania biznesowe, obiady czy spotkania towarzyskie. Przesiadamy się z czterech kółek na dwa. – Włączyliśmy się w akcję #przesiadka, bo wierzymy, że zmiany należy zaczynać od siebie. Chcemy pokazać, że na dwóch kółkach można przemieszczać się w mieście równie szybko, jak samochodem, a przy okazji dbać o środowisko naturalne – podsumowuje Ewa Andrzejewska, „Eurobuild Central & Eastern Europe”.
Po kilku dniach testów rowerów Strida dostarczonych przez Bike2Box wiemy, że pojawienie się na ulicy na Stridzie wzbudza powszechne zainteresowanie głównie płci brzydszej, można go szybko złożyć, ale jeżdżenie na nim bywa wyzwaniem.
Opinie testerów poniżej:
– Od dłuższego czasu rower to mój główny środek transportu w mieście, jeżdżę praktycznie codziennie zarówno do/z pracy, jak i na dłuższe wypady na szosie, więc pomysł Bike2Box przyjąłem z dużym zainteresowaniem. Po kilku ładnych dniach jazdy po różnych warszawskich rejonach, myślę że jest to ciekawa alternatywa – zwłaszcza na krótkie trasy. Rower składa się szybko i bez użycia wielkiej siły, więc w razie potrzeby łatwo wrzucić go do bagażnika taksówki czy wsiąść z nim do metra. Nie da się na nim pozostać anonimowym, przykuwa spojrzenia wszystkich przechodniów i kierowców. Na początku pewną trudność może sprawiać nadzwyczajna zwrotność roweru, ale już po kilku minutach nie jest to problem i możemy w pełni korzystać z jazdy – podsumowuje Michał Stanisławski, associate director, capital markets, CBRE.
– Początek jazdy miałam dość ciężki, ale potem było już tylko lepiej. Strida zdecydowanie robi wrażenie, zwraca uwagę. Wprawdzie da się podjechać pod górkę, ale źle się podjeżdża pod krawężniki i na chodniki z dużymi płytkami – podkreśla Julia Adamczyk, JLL.
– Jest lekki, ergonomiczny, aczkolwiek mało precyzyjny w sterowaniu. Szybko się rozpędza, ma małe opory toczenia, bardzo dobre hamulce, wygodne siedzenie i jest ekstra do poruszania się między biurami. Uważam, że przydałby sie dodatkowy kuferek np. na dokumenty – dodaje Maciej Dziedzic.
Po 6-kilometrowej przejażdżce Paweł Pałacha relacjonuje, że rower jest niedostosowany do jazdy dla wysokich osób, przy skrętach kierownicy kolana uderzają o kierownicę oraz – oczywiście – świetnie rzuca się w oczy.
A Adam Rolbecki zwraca uwagę na źle ustawiony środek ciężkości. – Podczas jazdy po nierównościach pojawia się niebezpieczeństwo wywrotki „przez plecy”, a przy gwałtownym skręcie niebezpieczeństwo przewrócenia się – dodaje Adam Rolbecki.
– Rower testuję głównie pod kątem dojazdu do pracy. Zdecydowanie atrakcyjna alternatywa dla zatłoczonych i dusznych autobusów. Na uwagę zasługuje fakt, że mimo małych rozmiarów rower jest bardzo wygodny ze względu na miękkie siodełko, gumowe profilowane chwyty oraz konstrukcję pozwalającą na utrzymanie wyprostowanej sylwetki. Dodatkowym atutem jest bagażnik pozwalający na przewożenie niewielkich pakunków/zakupów. Standardy bezpieczeństwa użytkownika utrzymane na bardzo wysokim poziomie, rower jest doskonale widoczny za sprawą wszechobecnych odblasków. Zastosowanie paska zamiast tradycyjnego łańcucha to również zdecydowany plus eliminujący możliwość przypadkowego pobrudzenia czy podarcia spodni, dodatkowo duża przednia zębatka sprawia, że mimo małych kółek rower jest szybki, może nie uda nam się wygrać wyścigu z tradycyjnym rowerem, ale i tak poruszamy się z dość dużą prędkością. Zaskoczyły mnie hamulce tarczowe, bo nie spodziewałam się takiej „żylety” w tak małym rowerze. W miejscach, gdzie brak jest ścieżek rowerowych i musimy manewrować między przechodniami czy samochodami, nieoceniona staje się zwrotność roweru, choć przyznam że wąska kierownica na początku sprawiała trudności w utrzymaniu równowagi. No i przede wszystkim najważniejszy atut testowanego roweru to możliwość jego błyskawicznego złożenia i rozłożenia, niewymagające żadnego wysiłku ze strony użytkownika. Rower możemy szybko złożyć i wsiąść do autobusu, metra, ciasnej windy. Bez problemu znajdziemy dla niego miejsce do przechowywania w naszym przysłowiowym M2 oraz zabierzemy ze sobą do biura nie zastanawiając się czy po wyjściu z pracy nasz rower wciąż będzie stał przypięty tam, gdzie go zostawiliśmy. Podsumowując, rower doskonale spełnia swoje zadanie i chętnie dojeżdżałabym nim do pracy. Zdecydowanie zwraca uwagę przechodniów ze względu na żywą kolorystykę i ciekawy design. Niestety małe kółka najlepiej sprawdzają się na nowoczesnych, asfaltowych ścieżkach rowerowych których jak wiemy wciąż jest za mało. Podróż po wyboistych chodnikach bez amortyzatorów na dłuższą metę obniża komfort jazdy, gdyż małe koła przenoszą znacznie bardziej wszelkie nierówności na drodze – zauważa Joanna Smolińska, senior lease administrator, asset services, CBRE.
– Rowerek Strida jest rewelacyjny, zwłaszcza do poruszania się po centrum. Szybko, sprawnie jestem w stanie przecisnąć się i dotrzeć wszędzie szybciej niż taksówką. Jeśli gdzieś jest naprawdę daleko lub zaczyna padać, zawsze można wskoczyć z nim do komunikacji miejskiej. A jeśli nagle okazuje się, że trzeba skorzystać z taksówki lub znajomy chce gdzieś podwieźć samochodem, to nie ma co się martwić, że ma się rower przy sobie, tylko złożyć w kilka sekund i wrzucić do bagażnika. Mieszkam w centrum, pracuję w centrum i czasami poruszam się metrem. Rower jest niezły do tego typu podróży. Mój duży i „siermiężny” rower jakoś stracił teraz w mych oczach – relacjonuje Anna Pakulniewicz, dziennikarz, „Eurobuild Central & Eastern Europe”.
Oto, co pracodawcy myślą o inicjatywie #przesiadka:
– Wokół nas dobrze widać rosnącą popularność zielonych rozwiązań i zdrowego trybu życia. Przeprowadzone przez nas badania pokazują, że aż jedna piąta osób zatrudnionych w sektorze usług wspólnych dojeżdża do pracy rowerem. W Skanska staramy się odpowiadać na ten trend. Zależy nam, by nasi najemcy i pracownicy czuli się dobrze w samym biurze, ale również mieli możliwość komfortowego dotarcia do niego rowerem. Dlatego w naszych budynkach zawsze staramy się zorganizować odpowiednią infrastrukturę, jak np. stojaki, prysznice dla rowerzystów. Dbamy o bliskość stacji roweru miejskiego. W ten sposób wzmacniamy zaangażowanie i zadowolenie pracowników oraz utrwalamy wizerunek firmy otwartej na zrównoważone rozwiązania. Ponadto widzimy, że pracownicy, bez względu na wiek, zgłaszają coraz częściej zapotrzebowanie na rozwiązania przyjazne rowerzystom. Dla osób z pokoleń Y i Z, które odgrywają coraz istotniejszą rolę na rynku pracy, nowoczesne technologie czy zielone rozwiązania są czymś naturalnym, są stylem ich życia. Dlatego zapewnienie w miejscu pracy infrastruktury dopasowanej do użytkowników rowerów może być jednym z ważnych elementów budowania przewagi w rekrutacyjnej walce zarówno o młode talenty, jak i doświadczonych menedżerów. Świadomość pracodawców w tym zakresie stale rośnie – komentuje Katarzyna Olczak, dyrektor ds. personalnych w Skanska Commercial Development Europe.
– Przyłączając się do akcji #przesiadka tylko utwierdziliśmy się w przekonaniu, jak zdrowym, wygodnym i szybkim środkiem transportu jest rower. Szczególna troska o środowisko naturalne oraz zarządzanie budynkami w zrównoważony i efektywny sposób są wpisane w standardy firmy Hines, dlatego cieszy nas wzrost popularności zielonych rozwiązań wśród naszych najemców, a w szczególności trend do przesiadania się pracowników z czterech kółek na dwa. Stale dbamy o to, by pracownicy i najemcy mieli odpowiednie warunki pracy, a dojazd rowerem do naszych budynków był wygodny. Mamy świadomość, że miłośników zdrowego i aktywnego trybu życia będzie systematycznie przybywać, a przedstawiciele tej grupy będą wymagać, aby zielone rozwiązania były stosowane również w ich miejscach pracy. Jesteśmy gotowi na to, aby spełniać ich oczekiwania – dodaje Tomasz Sasin, sustainability manager, Hines w Polsce.