Być the best

Ambitne cele
- Plany na 2012 rok zakładały podpisanie ośmiu umów, a suma obiektów w sieci miała wzrosnąć do 20. Nasza ekspansja wykroczyła jednak poza schemat i w sumie miniony rok zakończyliśmy 12 podpisanymi kontraktami - powiedział Gheorghe Marian Cristescu, regionalny dyrektor sprzedaży Best Western na Polskę. Firma rozłożyła plany w czasie. - Część z tych obiektów ma podpisane umowy, ale otworzy się za jakiś czas, tak jak w przypadku hotelu Browar Mariacki w Katowicach, który powita gości w 2014 roku. Również Best Western Plus Park Chomiąża zacznie funkcjonować w drugim kwartale 2013 roku. Na koniec 2013 roku chcielibyśmy mieć w polskim portfelu 30 obiektów, a działających - 25. Jak pokazał 2012 rok, ta liczba może się zwiększyć - dodaje Gheorghe Marian Cristescu. Nowo podpisana umowa dotyczy hotelu Galicya w Krakowie, który należy do operatora hotelowego Satoria Group. Zresztą z tą firmą Best Western współpracuje nie po raz pierwszy. W systemie franczyzowym sieci są jeszcze trzy inne obiekty: Best Western Felix i Best Western Portos w Warszawie oraz Best Western Hotel Kraków Old Town. Ponadto partnerem Best Western w Polsce jest Dobry Hotel, z którym sieć rozmawia o kolejnych dwóch projektach, a współpracę już podjęła przy obiektach: Best Western Arkon Park i Best Western Bonum w Gdańsku oraz Best Western Villa Aqua w Sopocie. W Polsce Best Western otwiera głównie obiekty trzy- i czterogwiazdkowe. Istnieje tylko jeden hotel dwugwiazdkowy (Best Western Villa Aqua w Sopocie). Brand Best Western Plus ma kategoryzację na poziomie trzy+ lub czterech gwiazdek, a Best Western Premier czterech-pięciu gwiazdek. - Nasze hotele widzę jako mocne trzygwiazdkowe lub czterogwiazdkowe obiekty biznesowo-rodzinne. Najbardziej dynamicznie będą się rozwijać w kolejności: Best Western, Best Western Plus i Best Western Premier. W przypadku dwóch obiektów, w przyszłym roku prawdopodobnie nastąpi przejście z marki Best Western do Best Western Plus. Prowadzimy także rozmowy z trzema inwestorami i dotyczą one hoteli Best Western Premier - zdradza Gheorghe Marian Cristescu.

Kryzys sprzyja sieciom
Skąd takie zainteresowanie polskim rynkiem? - Wynika ono z naszego zaangażowania w Polsce, z przeprowadzonych przez nas badań i analiz. Ponadto, sytuacja w Europie i w Polsce pozwala nam wierzyć, że te plany się spełnią. Sieci tracą najmniej, ponieważ mają własne kanały dystrybucyjne, dużą rozpoznawalność i opracowane modele oszczędności, wiedzą jak zachować się w sytuacji kryzysowej. To doskonała okazja dla nas - twierdzi Gheorghe Marian Cristescu, i dodaje, że obecnie w Polsce nowi inwestorzy nie mają łatwego startu. - Teraz już nie tylko my poszukujemy nowych lokalizacji, ale mamy wiele zapytań z rynku, czy to bezpośrednio, czy poprzez firmy konsultingowe. Indywidualni inwestorzy dostrzegli potrzebę zmiany brandu i wejścia pod skrzydła sieci. Szacujemy, że proporcje rozkładają się 70:30, przy czym dominują obiekty istniejące. Zauważamy także, że coraz krótszy jest okres decydowania się inwestora na współpracę - dodaje Gheorghe Marian Cristescu. Jak podkreśla, ambitne plany ekspansji sieci wzmacnia także opinia, jaką Best Western cieszy się w środowisku hotelarskim. - Jesteśmy elastyczni, dlatego inwestorzy nas lubią. Oczywiście, obiekty podlegają naszej ocenie pod kątem standardu Best Western, lokalizacji i planów rozwojowych. Oglądamy każdy hotel i w przypadku, kiedy nie spełnia on naszych wymogów, uzgadniamy harmonogram wprowadzenia zmian i dostosowania do obowiązujących u nas standardów. Dotyczą one m.in. wyglądu pokoi, wyposażenia, obsługi klientów. Te zalecenia są co roku uaktualniane i ewoluują wraz z rynkiem. Następnie wprowadzamy hotel do sieci. My dajemy markę, know-how i wsparcie w postaci m.in. sprzedaży korporacyjnej, systemu rezerwacyjnego bestwestern.pl, który wspomaga sprzedaż noclegów w naszych obiektach. Co roku opracowujemy także plan marketingowy dla całej sieci, ale z uwzględnieniem potrzeb konkretnych obiektów - komentuje Gheorghe Marian Cristescu. Dodaje także, że rynek hotelowy w Polsce w 2012 roku był dobry również ze względu na Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej. - Prawdopodobnie 2013 to będzie rok ciężkiej walki i możliwych spadków wyników finansowych w segmencie hotelarskim. My jednak nie zwalniamy tempa - dodaje Gheorghe Marian Cristescu.