Wakacyjne punkty styczne
Od redakcjiMózg odmawia posłuszeństwa, a myśli – podsycane zdjęciami znajomych, którzy już wyjechali na urlop i chętnie prezentują piękne okoliczności przyrody – uciekają ku zdecydowanie niemiejskim klimatom. I nawet wakacyjne wydanie magazynu wpisuje się w urlopowy trend (a może mi już wszystko kojarzy się z wypoczynkiem?). Jeśli na wakacje wybieramy kraje odległe, lecimy tam samolotem. I tu pierwszy punkt styczny wakacje – magazyn. O trudach i zaletach prowadzenia biura w Polsce rozmawiamy z Carlosem Lamelą, szefem studia architektonicznego, które zaprojektowało Terminal I na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina, a kilka tygodni temu świętowało otwarcie przeprojektowanego według swojej wizji Terminalu II („Architektoniczni interniści”). Po opuszczeniu lotniska przychodzi czas zameldowania się w hotelu. I tu mamy drugi punkt styczny – przyglądamy się temu sektorowi z punktu widzenia deweloperów. Czy realizacja obiektu hotelowego może być ciekawą alternatywą dla realizacji biurowca czy centrum handlowego? („Hotelowa alternatywa”). Po zameldowaniu w pokoju przychodzi czas na relaks, zabawę i sport. I tu przechodzimy do punktu trzeciego, czyli relacji z turniejów golfa i tenisa, które od lat organizujemy. Część z nas lubi spędzać wakacyjne chwile, przepuszczając trochę grosza na zakupach, najczęściej przy okazji zwiedzania zabytkowego centrum miasta. W tym wydaniu przyglądamy się niszowym inwestorom, którzy wypracowują zyski, inwestując w lokale albo całe kamienice przy ulicach handlowych („Pieniądze leżą na ulicy”). Czy możemy uznać to za czwarty punkt styczny? Myślę, że zanim zacznie kojarzyć mi się z wakacjami tekst magazynowy, powinnam pójść i spakować walizki!