We wczesnych latach 90. prezes zarządu Ghelamco Group kilka razy odwiedzał Wrocław, by kupować materiały budowlane dla swoich belgijskich inwestycji. – Wtedy w Polsce te produkty były o wiele tańsze niż w Belgii czy w innych krajach Europy Zachodniej – wspominał Paul Gheysens na łamach „Eurobuild CEE” kilka lat temu. – Jednak zauważyłem, że brakowało w Polsce nowoczesnych powierzchni biurowych, a czynsze w istniejących obiektach były wyjątkowo wygórowane – sięgały 40 dolarów za 1 mkw., podczas gdy w Belgii stawki wynosiły średnio 15 dolarów. Było jasne, że rynek ma ogromny potencjał. Takiej szansy nie można było zmarnować – mówi Paul Gheysens. Dziś, patrząc na Warszawę przez okno biura na 41. piętrze Warsaw Spire, Paul Gheysens ma prawo sądzić, że u jego stóp leży nie tylko pobliska Wola.
Królewski debiut
Ale debiut Ghelamco nad Wisłą na początku lat 90. nie należał do najłatwiejszych. – Dw