EN

Miejska logistyka na skalę kraju

Powierzchnie magazynowe i produkcyjne
POLSKA Spółka 7R wybuduje w całym kraju kilkanaście magazynów typu Small Business Unit, obiekty stworzą pierwszą w Polsce tego typu sieć logistyki miejskiej o nazwie City Flex. Na razie deweloper sfinalizował zakup sześciu działek – na jednej inwestycja już się rozpoczęła (Siemianowice Śląskie), dwie kolejne budowy ruszą do lata (Szczecin i Łódź). Zainteresowanie najemców wzbudził też obiekt w Gdańsku – pierwsze umowy przednajmu podpisano już w dwa tygodnie po zakupie działki.

Pierwszych otwarć można się spodziewać jesienią tego roku. – Po 10 latach zdobywania doświadczenia czujemy się pewnie jako deweloper dużych parków logistycznych, z których budowy oczywiście nie zamierzamy rezygnować. Jednocześnie chcemy zaproponować klientom coś nowego, stąd koncept 7R City Flex – wyjaśnia Tomasz Lubowiecki, prezes zarządu 7R. – Na rynku rośnie zapotrzebowanie na mniejsze powierzchnie magazynowe położone w granicach administracyjnych miast, umożliwiające firmom szybką dystrybucję towarów. Popyt ten jest stymulowany głównie przez dynamiczny rozwój sektora e-commerce, którego klientom nie wystarcza już dostawa na następny dzień, ale chcą mieć zakupiony produkt w godzinę czy dwie – dodaje.

Dla małego i dużego

– Proponujemy kompleksowe rozwiązanie dla najemców, którzy potrzebują niewielkich, dopasowanych do ich potrzeb powierzchni w doskonałych miejskich lokalizacjach. Zapewniamy jednakowy, wysoki standard techniczny we wszystkich obiektach, a także ogólnopolski serwis i jeden zespół techniczny – wylicza Bartłomiej Krawiecki, członek zarządu 7R. Obiekty 7R City Flex o powierzchni od 8 do 15 tys. mkw. powstaną m.in. w Gdańsku, Szczecinie, Warszawie, Łodzi, Katowicach, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Rzeszowie, Kielcach, Częstochowie, Białymstoku, Bydgoszczy i Gdyni. Ich wspólną cechą będzie położenie – w granicach administracyjnych miast, po wewnętrznej stronie obwodnic, z dogodnym dojazdem dla TIR-ów, w pobliżu obiektów handlowych (parków handlowych), dobre skomunikowanie transportem miejskim. Budynki powstają na działkach o powierzchni 2-5 ha, minimalne moduły przeznaczone na wynajem mają 900 mkw. i są wyposażone w doki i odpowiednie zaplecze. City Fleksy będą mieć nieco bardziej skomplikowaną konstrukcję niż tradycyjne obiekty magazynowe – ponieważ ich celem jest obsługa dostaw „na ostatnim kilometrze”, nie będą przeznaczone do wysokiego składowania, umożliwią natomiast instalację urządzeń i systemów do sortowania i konfekcjonowania towarów. – Zaoferują także większy niż w standardowych obiektach magazynowych udział powierzchni biurowej – w magazynach typu „big box” wynosi on średnio 5 proc., natomiast w City Fleksach wyniesie 15-20 proc. – podaje Bartłomiej Krawiecki. Budynki będą się także wyróżniać bardziej estetycznym wyglądem, ponadto w ramach udogodnień najemcy będą mogli na miejscu obsługiwać swoich klientów, odbierać i wysyłać dostawy przez całą dobę, a także prowadzić magazyny zwrotów. Deweloper wierzy, że przyciągnie do City Fleksów klientów o bardzo różnej skali. Dużym sieciom handlowym, które rozwijają kanał e-commerce, oraz operatorom logistycznym wygodniej jest współpracować z jednym właścicielem i zarządcą kilkunastu lokalizacji magazynowych. Drugim profilem klienta mają stać się małe firmy i sklepy internetowe, które potrzebują magazynu, biura i powierzchni wystawienniczej w jednym miejscu.

Jasno i zielono

Wart uwagi jest także dostęp pomieszczeń do światła dziennego oraz możliwość ustawiania antresol, które przydają się np. podczas obsługi zwiększonego ruchu. Firma 7R szacuje, że stawki czynszów w tych obiektach (z wyjątkiem Warszawy) będą o około 15-20 proc. wyższe niż w budynkach typu „big box”, które są zlokalizowane w tych samych miastach, ale dalej od centrum. Wszystkie budynki City Flex mają dysponować najwyższą klasą odporności ogniowej i podniesioną izolacyjnością termiczną, zostaną także zgłoszone do certyfikacji w systemie BREEAM na poziomie Very Good. – W naszych obiektach stosujemy przyjazne środowisku materiały i technologie oraz ekologiczne systemy zarządzania energią, wyposażamy je także w stacje ładowania samochodów elektrycznych, i to nie tylko osobowych, ale i ciężarowych. Można się spodziewać, że za kilka-kilkanaście lat ciężarówki z napędem elektrycznym staną się powszechne na naszych drogach, a pojazdy z silnikiem diesla nie będą miały wjazdu do centrów miast. Już dziś przygotowujemy się na taki scenariusz – deklaruje Bartłomiej Krawiecki. Deweloper zapewnia, że nie zamierza poprzestać na szesnastu lokalizacjach – docelowo obiekty City Flex mają wyrosnąć przy każdej znaczącej drodze wylotowej z każdej polskiej aglomeracji. – Miasta formatu Poznania, Wrocławia czy Krakowa będą miały po kilka takich magazynów. Największe nadzieje wiążemy z Warszawą, gdzie docelowo powstanie co najmniej pięć City Fleksów – zapowiada Tomasz Lubowiecki.


Kategorie