Początek jesieni nie był dla polskiej gospodarki zbyt łaskawy – WIG, po chwilowym wzroście, nadal kontynuował wycieczkę na południe; hamują: wzrost płac, spadek bezrobocia i produkcja przemysłowa. Tym bardziej warte odnotowania jest to, że FTSE Russell, w corocznym przeglądzie światowych rynków, zakwalifikował Polskę do grona 25 państw rozwiniętych. Awans dotyczył co prawda giełdy, ale odbił się szerokim echem i w innych gałęziach gospodarki. – Dynamiczny rozwój polskiego rynku kapitałowego zaowocował nadaniem mu statusu rynku rozwiniętego. To fundamentalna zmiana w postrzeganiu Polski przez globalnych inwestorów. Przekwalifikowanie naszego kraju daje możliwość zainteresowania nowych inwestorów akcjami polskich spółek i stanowi ogromną szansę dla całego rynku kapitałowego. Wierzę, że w dłuższej perspektywie spowoduje to napływ większego kapitału na warszawski parkiet – powiedział Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wart