Choć końcówka ubiegłego i początek tego roku nie napawały optymizmem głównie za sprawą kondycji gospodarki europejskiej i kluczowych dla światowej gospodarki relacji na linii USA – Chiny, to początek wiosny okazał się optymistyczny dla inwestorów. Po pierwsze, wiele wskazuje na to, że wojna handlowa między dwoma najpotężniejszymi gospodarkami zelżeje, a jeszcze wiosną dojdzie do porozumienia, co powinno podsycić dobre nastroje na giełdzie. Dobre wieści znad stołu negocjacyjnego towarzyszą sygnałom o coraz lepszej kondycji chińskiej gospodarki. Wzrost eksportu czy wykorzystania kredytów został odczytany jako sygnał do zakupów. W amerykańskiej gospodarce analitycy dostrzegają kres podwyżek stóp procentowych, co także tradycyjnie wspomaga globalne rynki akcji. Na mapie świata niepewność dotyczy głównie Europy, a dokładnie strefy euro. Słabe wskaźniki wyprzedzające z sektora przemysłu (np. dla Niemiec najniższy od 2012 roku) ciągle budz