Tomasz Cudowski: Spotykamy się tuż po MIPIM. Jakie są Twoje wrażenia z tegorocznych targów?
Paweł Partyka, partner, Cushman & Wakefield: Główne wrażenie jest takie, że impreza diametralnie różniła się od ubiegłorocznej edycji pod względem panujących nastrojów. Przed rokiem spotkaliśmy się w Cannes zaraz po ataku Rosji na Ukrainę, atmosfera była niepewna, a prognozy dotyczące przyszłości Polski i Europy – mocno spolaryzowane. Natomiast podczas tegorocznego MIPIM można było zauważyć dużo większą powściągliwość w wyrażaniu opinii oraz nakreślaniu planów funduszy co do ich następnych kroków, w kontekście zawirowań na światowych rynkach. Świetną informacją jest to, że zarówno Polska, jak i cały region CEE są lepiej postrzegane niż przed rokiem.
Czy ta powściągliwość oznacza, że czekają nas gorsze miesiące pod względem liczby czy wielkości transakcji?
Faktem jest, że procesy transakcyjne się wydłużają – już