Budownictwo, wraz z branżami powiązanymi, odpowiada za około 14 proc. PKB Polski. Można więc powiedzieć, że gdy gospodarka „kichnie”, cały sektor budowlany łapie katar. Niestety obecnie branża budowlana faktycznie zmaga się z „przeziębieniem”, a jej spowolnienie przekłada się na cały rynek.
Ustabilizowane zahamowanie
Rynek budowlany w Polsce znajduje się dziś w stanie, który można określić jako „ustabilizowane zahamowanie”. Sytuacja nie pogarsza się, ale pozostaje w stagnacji, której przełamanie wymaga zdecydowanych działań. Dotyczy to szczególnie budownictwa przemysłowego, które od kilku kwartałów utrzymuje się na niemal niezmienionym poziomie.
Na początku roku widać było symptomy poprawy – wiosną branża oczekiwała ożywienia. Drugi kwartał zweryfikował jednak te nadzieje i dziś wciąż tkwimy w punkcie wyjścia. Potwierdzają to również dane o cenach: po niewielkich wzrostach w I kwartale, w II kw